Czy zdenerwowało? Na pewno straciłem czas
Wylegitymowała mnie policja (a chciała wlepić mandat

), co trwało dobre 15 min.
Centrum miasta, droga jednokierunkowa, mój postój przy lewej krawędzi jezdni, równolegle do krawężnika, 10m przed przejściem dla pieszych, brak znaku B-36/35 po lewej stronie jezdni = parkowanie za friko.
Właśnie wróciłem do pojazdu, zapiąłem pasy, w lusterku widziałem nadjeżdżający radiowóz i domyślałem się, że będą mnie chcieli zatrzymać - gdyż stałem "w nietypowym miejscu"

, ale włączyłem się do ruchu. Po może 5 metrach jazdy - przewidywania sprawdziły się, dostałem sygnał błyskowy do zatrzymania, co uczyniłem.
Po wylegitymowaniu, zaczęły się sypać pytania: dlaczego tutaj stoję, czy zna pan przepisy, dlaczego zaparkowałem przy lewej krawędzi. Odjazd

Wyłożenie przepisów PoRD w tym zakresie zajęło 30 sekund. Po tym panowie policjanci zasugerowali, że stałem w odległości mniejszej niż 10m od PdP - co było dla mnie oczywistym sygnałem, że chcą 'wlepić mandat' za wszelką cenę. Jednak udało mi się ich przekonać, że widząc mój tył pojazdu nie mieli dostatecznej widoczności (informacji) ku temu, żeby precyzyjnie ocenić gdzie stałem. Na tym polu odpuścili, ale pada komenda "proszę pokazać obowiązkowe wyposażenie pojazdu". Nie chciałem być zbyt cyniczny, chociaż korciło mnie abym zaczął od układu hamulcowego, dlatego wskazałem na gaśnicę i trójkąt. Szczerze to nie znam dokładnie całej listy wyposażenia pojazdów (z rozporządzenia).
Na koniec alkomat. Pragnę zauważyć, iż chyba to badanie zostało wykonane wbrew instrukcji obsługi. Urządzenie było na "dmuchnięcie z powietrza", a że akurat wiał halny z prędkością 50 km/h (zgodnie z prognozą pogody), to chyba cała zawartość powietrza z płuc zdążyła zostać rozwiana.
Moim zdaniem policja w Nowym Sączu jest mocno niedouczona. Świadczy o tym podobna uwaga innych policjantów, którzy stali nieopodal w chwili, gdy zacząłem postój. Też padały identyczne pytania: dlaczego pan tutaj stoi, itd... Dzięki tej uwadze, dokładnie na oczach policji zmierzyłem 11 kroków - tak więc miałem 100% pewności i świadków.