pieterZatem wykaż się i wskaż w których miejscach i w którą stronę pojazd skręcał przejeżdżając przez to skrzyżowanie.
Napisałem ci raz to napisze drugi raz...bzdury malujesz ...dlaczego ? Wyjaśniłem. Taka jazda jest niezgodna z przepisami a konkretnie z paragrafem 87.2 ze 170.
Na tym można zakończyć temat . Czyli jak już napisałem..nie masz zielonego pojęcia o PoRD proponując takie przykłady.
Jak to nie? A kto twierdzi, że pojazd skręcający w lewo zmienia kierunek jazdy w prawo?
Już nie skręca ? Dotarło, że przypisywałeś mi coś czego nie napisałem ?
A skręcając w lewo nie można zmienić kierunku jazdy w inna stronę? A skręcając nie zmienić kierunku jazdy ?
Czyli niestety ponownie...nie masz zielonego pojęcia.
A to już prowadzi do nieprawidłowego sygnalizowania zamiarów.
Nie sygnalizuję zmiany kierunku ruchu, czyli po zakręcie jadę bez kierunkowskazu pomimo że skręcam i widać
Póki tego nie pojmiesz napiszemy dalsze 20 stron
=================================================
szymon1977A to traktowanie faktycznie wykonywanego skręcania jest niezgodne z treścią PoRD?
O ! Zmiana słówka ! To już nie "rzeczywisty" ani "kierunek własny" ?
Weź daj sobie cos na wstrzymanie, ponieważ przy łamanym pierwszenstwie wspominasz o jeździe po łuku, gdzie "faktycznie" wykonujesz skręt i braku sygnalizacji.
Dobierasz sobie przepisy i sposób sygnalizowania jak ci wygodnie ..tak samo jak znaczenie "skręcania"
Przyłapany na niekonsekwencji zmieniasz tylko słówko i dalej to samo.
Raczej niezgodne z treścią PoRD jest traktowanie strzałek F-10 jako odnoszących się do skręcania, skoro o jeździe w kierunku przez skrzyżowanie przy nich mowa.
F-10 występuje zazwyczaj z P-8..poczytaj i sie zamelduj..nie chce mi sie tutaj przepisywać PoRD.
Poza tym F-10 nie oznacza tylko "skręcania". Poza tym jakaś dziwna stylistyka ci się włączyła.
stosowanie zarówno określenia kierunek jazdy przez skrzyżowanie jak i zmiana kierunku jazdy oraz skręcanie wprost sugeruje, że są to odmienne pojęcia, które choć mogą występować jednocześnie to wcale nie muszą.
Zgadza się. Tylko ty sobie dobierasz kiedy jest im po drodze, a kiedy nie.
A, że czasem występują oddzielnie udowadnia chociażby przejazd w lewo przez rondo pierścieniowe.
Bzdura. Nie masz żadnej podstawy, aby na rondzie pierścieniowym czy jakimś innym stosować inne , wymyślone zasady.Ten twój "dowód" jest oparty na jednym z sześciu punktów, które wymieniłem..czyli na niczym.
Czy podczas przejazdu w lewo przez rondo pierścieniowe skręcam choć raz faktycznie w lewo? Nie, ani raz.

Przecież
widać ,ze skręcasz kierownicą w lewo jadąc po obwiedni. Ale pojechałeś
później jadę łukiem w lewo
Jadę łukiem w prawo, skręcam w lewo i jadę łukiem w prawo...przecież to
widać
Dlaczego więc interpretując PoRD miałbym traktować te dwa faktyczne skręcania i fragment pomiędzy nimi jako jedno skręcanie?
Te zmiany kierunku ruchu wymuszone geometrią skrzyżowania są zmianą kierunku jazdy w lewo
.Faktycznie. Owszem, da się. Ale dlaczego mam tak robić, skoro zaprzecza to rzeczywistości?
Ale nie PoRD, który ma większą wagę od twojego "bo faktycznie rzeczywiście widać własny kierunek jazdy"
A może uzasadnia nazwanie jednym skręceniem w lewo całego przejazdu przez skrzyżowanie składającego się z dwukrotnego skręcenia w prawo i jazdy łukiem pomiędzy nimi?
tak.
Także nie.
Nie masz na to żadnego przepisu w kontrze do istniejących.
=================================
Poza tym szymonie...czytaj ze zrozumieniem i nie rób OT o rondzie w kolejnym wątku. czy to tez do ciebie nie dociera ?