A nauczyłes sie już definicji skrzyzowania i nie prostujesz już ronda ?maryann napisał(a):Kawałek tradycyjnego skrzyżowania X bez ruchu okrężnego, gdzie nic się nie krzyżuje!szerszon napisał(a):Co ci mam pokazać ?
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szerszon » środa 24 września 2014, 17:24
A nauczyłes sie już definicji skrzyzowania i nie prostujesz już ronda ?maryann napisał(a):Kawałek tradycyjnego skrzyżowania X bez ruchu okrężnego, gdzie nic się nie krzyżuje!szerszon napisał(a):Co ci mam pokazać ?
przez szerszon » środa 24 września 2014, 17:30
U warszawiaków zjazd z ronda poza pierwszym wylotem, reszta prosto.
W tym samym Rozporządzeniu wyraźnie pisze że przy dwóch pasach wokół wyspy nie wyznacza się pasów, czyli że pasy ułożone są w koło wyspy co skutkuj konieczność użycia prawego kierunkowskazu przy opuszczaniu ruchu okrężnego mimo że jak twierdzi szerszon jedzie prosto albo skręca w lewo. Poza tym kłania się art.22.
Tego właśnie szerszon nie chce przyjąć do wiadomości. Jego upór jest godny podziwu, tylko czyjego?
przez szoferemeryt » środa 24 września 2014, 18:01
przez szerszon » środa 24 września 2014, 18:14
Proponuję jednak poszukać, ponieważ do tego że nie wiesz co sie pisze tutaj w wątku dołożyłeś jeszcze ,że nie wiesz kto tu co pisze.Nie chce mi się szukać, ale czy to aby nie ty wmawiałeś wszystkim, że jak było w starej definicji ruchu okrężnego "z", to znaczyło że obwiednia była droga, a jak teraz jest "o" to droga zginęła.
A tu w rozporządzeniu czytam skrzyżowanie "Z"ruchem okrężnym i co
Pewnie powiesz że to tylko w rozporządzeniu i dlatego nie ma znaczenia.
przez LeszkoII » środa 24 września 2014, 20:04
Nie musze sobie przypominać, bo sam o tym pisałem...chyba jako jedyny zresztą a Szymon mnie ganił, że robię offtopic - bo widocznie nie przepada za historią.szoferemeryt napisał(a):Przypomnij sobie co pewne osoby pisały w tym temacie, jaka to wielka różnica jest w użyciu o lub z.
Podobno "z" oznaczało że obwiednia to osobna droga(stary kodeks drogowy), a "o" to wykluczyło (znowelizowany kodeks). Tylko o to chodzi.
Jak to się nie przecina? Przecina. Skrzyżowanie typu T to przecięcie dróg. Wprawdzie "nóżka" nie wystaje ponad "daszek", ale nie musi wystawać, żeby drogi się przecinały. Połączenie i rozwidlenie występuje wtedy, gdy dwie drogi spotykają się z sobą pod małym kątem (mniejszym niż 20 stopni). Na wlotach stosuje się wtedy znak C-5 zamiast C-2. No ale skoro przyjmuje się na podstawie znaków, że na wlotach dwie drogi biegną na wprost, to w "znamionowych" warunkach pierwszeństwo ustala się poprzez zmianę pasa ruchu poza skrzyżowaniem.maryann napisał(a):Nadal problem z oczami- weź patrz ile chcesz. a ręczę Ci, od jednego wlotu do drugiego zupełnie nic się z niczym nie przecina!LeszkoII napisał(a):to powierzchnia skrzyżowania, gdzie przecinają się jezdnie dróg
O, tu:
https://maps.google.pl/maps?q=s%C5%82om ... 6,,0,13.66
Że skręci w prawo; a w które "prawo"? - musi poczekać i się przekonać, żeby "przypadkiem" nie zostać winnym spowodowania kolizji.maryann napisał(a):przed przejściem, przed STOPem migając w prawo, czego można się spodziewać?
Na pewno w taki sposób sygnalizujemy, żeby zarówno ci z przodu jak też ci z tyłu mogli poznać zamiary sygnalizującego. I tutaj znana 'maksyma' - kierunkowskazy służą innym uczestnikom. Dla mnie wniosek jest taki: nie ma sensu zastanawiać się, kto kierunkowskaz widzi na jakiego typu skrzyżowaniu (T,Y,X), włączamy przed skrzyżowaniem a wyłączamy na skrzyżowaniu(zmiana kierunku jazdy). O tym, dlaczego przed skrzyżowaniem a nie przed tzw. "faktycznym momentem zmiany kierunku jazdy" - odpowiem poniżej innemu userowi.Drezyna napisał(a):W 22.5 napisali wiele, ale nie napisali w jaki sposób sygnalizujemy. Przy wyjeździe trzecim zjazdem z ronda dla jednego "wyraźnie" to trzymanie lewego kierunkowskazu przez cały manewr, dla innego sygnalizacja najpierw lewym potem prawym, a dla CK-szoferów tylko prawy przy wyjeździe z ronda. Wszystko w majestacie prawa.
I to jest błąd, bo zakładasz że liczy się tylko/głównie widoczność przednich kierunkowskazów oraz że znasz dane skrzyżowanie "na pamięć".kg1956 napisał(a):Nie włączam jednak lewego kierunkowskazu przed rondem a przed miejscem faktycznej zmiany kierunku jazdy(czyli już na rondzie).
Żadne "czyli..." Czytasz w Art. 22.2. "jeżeli zamierza skręcić". Wiemy, co to jest tryb dokonany, tego nie trzeba tłumaczyć. Zając egzamin na PJ masz zamiar go zdać w momencie zdawania, czy już nie masz zamiaru, bo utraciłeś go w momencie jego rozpoczęcia? (to tez możliweSzymon1977 napisał(a):Czyli jeżeli zamierza wykonać skręcanie od początku do końca, a nie kontynuować rozpoczęte już skręcanie.
przez Drezyna » środa 24 września 2014, 20:34
LeszkoII napisał(a):I to jest błąd...
przez LeszkoII » środa 24 września 2014, 20:52
przez kombi » środa 24 września 2014, 21:07
LeszkoII napisał(a):Jakim cudem sygnalizowanie zamiaru skręcenia w lewo na skrzyżowaniu mogłoby się odbywać przy użyciu wyłącznie prawego kierunkowskazu?
przez dylek » środa 24 września 2014, 21:21
kombi napisał(a):Skręca w lewo, z kierownicą i kołami skręconymi w prawo.![]()
Przekraczamy granice absurdu.
przez Drezyna » środa 24 września 2014, 21:24
LeszkoII napisał(a):Lewy kierunkowskaz to otwarcie możliwości wyprzedzania z prawej...
kombi napisał(a):Skręca w lewo, z kierownicą i kołami skręconymi w prawo.![]()
przez Makabra » środa 24 września 2014, 21:30
kombi napisał(a):LeszkoII napisał(a):Jakim cudem sygnalizowanie zamiaru skręcenia w lewo na skrzyżowaniu mogłoby się odbywać przy użyciu wyłącznie prawego kierunkowskazu?
Skręca w lewo, z kierownicą i kołami skręconymi w prawo.![]()
Przekraczamy granice absurdu.
przez kombi » środa 24 września 2014, 21:46
dylek napisał(a):http://youtu.be/cJdRj6HNA5M?t=11m41skombi napisał(a):Skręca w lewo, z kierownicą i kołami skręconymi w prawo.![]()
Przekraczamy granice absurdu.
Jedzie prosto z kierownicą i kołami skręconymi raz w prawo, raz w lewo...a już najmniej z prosto...
Makabra napisał(a):Prosta sprawa przy rwdW sumie nie użył lewego kierunkowskazu, więc nie wiadomo czy miał zamiar wykonać skręt w lewo... https://www.youtube.com/watch?v=Em4B7-V2aSg
przez dylek » środa 24 września 2014, 21:52
kombi napisał(a):http://youtu.be/cJdRj6HNA5M?t=11m41s
Ta..., jedzie prosto, tak jak ten na rondzie skręca w lewo...![]()
przez LeszkoII » środa 24 września 2014, 21:58
Zrób taki eksperyment(MYŚLOWY!). Zablokuj sobie kierownicę na losowo wybranym skrzyżowaniu, gdy zamierzasz je przejechać na wprostkombi napisał(a):Skręca w lewo, z kierownicą i kołami skręconymi w prawo.
Tutaj akurat się nie zgodzę. To skrzyżowanie o przesuniętych wlotach, więc należy JE postrzegać jak dwa skrzyżowania "T", chyba że z oznakowania wynika inaczej.dylek napisał(a):Jedzie prosto z kierownicą i kołami skręconymi raz w prawo, raz w lewo...a już najmniej z prosto...
A po co miałbyś wyprzedzać kogoś z lewej strony, kto za chwilę skręci w lewo?Drezyna napisał(a):I zamknięcie możliwości wyprzedzania z lewej! Każdy kij ma dwa końce.
Nie jedynie słusznej tylko racjonalnej. Dzielenie skrzyżowań na typy, w celu sygnalizowania, to fajna sprawa, jeśli ktoś zna je na pamięć. A i te o ruchu okrężnym dzieli się na podtypy - klasyczne i nieklasyczneDrezyna napisał(a):Jak już napisałem różne sposoby sygnalizacji mają argumenty za i przeciw. Wydaje mi się, że przy aktualnych przepisach istnieje duży margines interpretacji i upieranie się przy jedynie słusznej opcji jest błędem.
przez kombi » środa 24 września 2014, 21:59
dylek napisał(a):A masz co do tego jakieś wątpliwości ?kombi napisał(a):Ta..., jedzie prosto, tak jak ten na rondzie skręca w lewo...![]()
Jeśli nie prosto, to gdzie ?
dylek napisał(a):http://youtu.be/cJdRj6HNA5M?t=11m41s
Jedzie z kierownicą i kołami skręconymi raz w prawo, raz w lewo..