Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Autkiem

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez lith » środa 02 lipca 2014, 11:58

Kilka razy był.

Najważniejsze - wojny nie ma :P W sumie nie wiem gdzie się tam wybierasz.
Jak przekraczasz granicę autostradą koło Szeged to w stronę Serbii może być luz, a można tracić na kilka godzin stania, szczególnie w wakacje jak masa Turków jedzie do siebie. Na przejściu z tego co widziałem to Polaków ( i w ogóle Słowian) puszczali bez żadnych problemów, za to autka na niemieckich blachach bywały trzepane. W ogóle Serbowie raczej lubią Polaków. Autostrady płatne na bramkach. Uwaga na policję pod wiaduktami, podobno szczególnie pierwszymi za granicą. nas tylko raz złapali za przekroczenie o ~30 km/h to po drobnych negocjacjach jakaś nieduża suma z tego wyszła, ale to już było kilka lat temu i mogło się zmienić. Tak to szczerze mówiąc egzotyki jakiejś nie ma. Taka biedniejsza Polska. Jeździ się normalnie. Poza autostradami trafiałem raczej na zwykłe jednojezdniówki - kawał asfaltu, nieutwardzone pobocze, często prowadzące przez wiochy, miejscami dziurawe, ale bez przesady. W Belgradzie z parkowaniem trzeba ogarnąć, bo są jakieś kolorowe strefy, płaci się sms'ami, czy w kioskach chyba można jeszcze coś kupić... nie wiem nawet, w każdym razie miśków parkingowych sprawdzających rejestracje była tam masa wszędzie. Chociaż jak widzieli polską rejestracje to raczej odpuszczali nawet sobie wpisywanie numeru rejestracyjnego. Do tego jeszcze w centrum Belgradu jest dużo jednokierunkowych i zakazów skrętów w lewo, wiec może być śmiesznie, szczególnie, ze gps nie wszystkie u nas ogarniał ;) Krajobrazy raczej monotonne, dopiero na południu w górach spotkałem fajne odcinki :) (np. z Niś w stronę Sofii) Do Kosowa od strony Serbii się zapuszczać nie próbowałem ;) W ogóle tego tematu lepiej tam nie poruszać :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez mk61 » środa 02 lipca 2014, 23:39

Dzięki, jadę do Kragujevac chyba na jakiś obóz (z siatkarkami). Tam teoretycznie ciągle na miejscu, ale może wymyślą jakąś wycieczkę.

Jak tam kasą dysponować? Drogo, tanio? Teoretycznie wszystko mam zapewnione, ale nigdy nie wiadomo.
200 euro wystarczy na 10 dni? Wiesz, ile kosztuje jakiś normalny obiad w zwykłej restauracji/barze? Fajki, alkohol - drogie, tanie, dobre, czy syf?

Policji dużo na drogach? Korupcja, czy porządek?
Ruch drogowy - mają jakieś zasady, czy kamikaze?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez jasper1 » środa 02 lipca 2014, 23:56

W kwestii cen polecam fajną stronkę
http://www.cenynaswiecie.pl/ceny-w-serbii,184/
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez mk61 » czwartek 03 lipca 2014, 00:36

Wielkie dzięki. Bardzo przydatna strona. :) Zobaczymy, na ile rzetelne będą te informacje. Na wszelki wypadek raczej wezmę jakieś 300 euro.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez lith » czwartek 03 lipca 2014, 00:54

Jeśli chodzi o zakupy, to dużo tam nie kupowałem i dokładnie nie przeliczałem tych ich dinarów, ale ceny podobne do naszych, a raczej do innych bałkańskich państw, nie zbankrutujesz ;) Nie miałem problemu z płaceniem kartą. Policji trochę widziałem, w moim odczuciu nieco więcej niż w Polsce, ale bez przesady. Raz nas zatrzymali to można było się skutecznie targować, ale to było kilka lat temu i nie dam głowy czy się to nie zmieniło jak np. w Rumunii. W ogóle mnie rzadko zatrzymują, więc mam małe porównanie. Jeśli chodzi o jazdę to raczej niczego dziwnego nie zauważyłem. Jak u nas, ale ruch mniejszy. Ograniczenia traktowane jako luźne sugestie. Nie trzeba walczyć o przetrwanie, nawet w Belgradzie się jeździło nieźle (zdecydowanie lepiej niż w Sofii, czy Bukareszcie, zresztą Bukareszt to chyba najbardziej dzikie miasto jakie widziałem, jeśli chodzi o ruch drogowy :D). Szczerze mówiąc dla mnie Serbia się niczym nie wyróżnia, taka zwykła, szara, jakieś zabite dechami wiochy i tylko pola, pola pola :P... muszę kiedyś jakieś ciekawsze miejsca tam znaleźć, bo póki co głównie była przeze mnie brana tranzytem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez mk61 » piątek 04 lipca 2014, 01:19

Bornholm objeżdża się rowerem. Z Kołobrzegu pływa prom na Bornholm. Inna opcja to ze Świnoujścia do Ystad i stamtąd na wyspę. Na wyspie nie byłem, ale Duńczycy to ogólnie w porządku naród.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez mk61 » wtorek 15 lipca 2014, 00:05

Wróciłem z Serbii. Polak i Węgier to jednak nie bratanki. Widać to na granicy. :) Węgier strzeli focha, Węgier przetrzyma specjalnie po to, żeby zmarnować czyjś czas, a Serbowie na widok polskiego dokumentu traktują jak kumpla, z którym się dawno nie widzieli. :) Krótka gadka, parę uśmiechów i pozdrowienia. :)
lith napisał(a): autka na niemieckich blachach bywały trzepane.

Z tego, co zauważyłem, to z właścicieli tacy Niemcy, jak ze mnie. :D
lith napisał(a): Uwaga na policję pod wiaduktami, podobno szczególnie pierwszymi za granicą.

Nie stwierdziłem, choć zwracałem uwagę. Ale jechałem autobusem, więc nie miałem zbytniego pola do popisu. :D
lith napisał(a):Taka biedniejsza Polska.

Polsce jeszcze daleko do chociażby tuneli na obwodnicy Belgradu. Choć ogółem widać ich "stawanie na nogach". Chcą być "europejczykami", ale czasem przesadnie. Na przykład mi codziennie baby właziły do pokoju, żeby posprzątać. Albo na korytarzu wyłożonym kafelkami dzień w dzień odkurzały, choć zmiotka byłaby mniej inwazyjna.
lith napisał(a):Poza autostradami trafiałem raczej na zwykłe jednojezdniówki - kawał asfaltu, nieutwardzone pobocze, często prowadzące przez wiochy, miejscami dziurawe, ale bez przesady.

Poza kawałkiem od granicy do okolic Nowego Sadu drogi oceniam na dobre. Nie przypominam sobie, abym spotkał się z kraterami występującymi w Polsce. Zazwyczaj były to tylko wgłębienia, ewentualnie niewielkie ubytki.

Co do jazdy, to muszą się jeszcze sporo nauczyć. Blokowanie ruchu z okazji pogawędki z kolegą, zostawianie auta na dość ruchliwej drodze na prawym (tyle chociaż dobrego) pasie, notoryczne trąbienie z każdej okazji, czy, najbardziej wpieniające mnie, błyskanie drogowymi na autostradzie, kiedy wyprzedzam. Ja w połowie manewru, ale jakaś <&%#$@> czuje się ważniejsza i ja mam zniknąć. Brak zrozumienia. No i oni chyba w warunkach technicznych pojazdów mają, że światła mijania muszą zawsze i wszędzie oślepiać i denerwować jadących z przeciwka. I czy to w dzień, czy w nocy, zawsze znajdzie się baran z żarówkami 8900000HID ZENON FILIPS, który olewa komfort i bezpieczeństwo innych.

Zdarzyło się też dwóch kamikaze. Jeden na autostradzie pod prąd.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez lith » wtorek 15 lipca 2014, 11:11

Z Węgrami problemy mieliśmy, ale to kiedyś jak jeszcze schengen nie było. Może rzeczywiście w przypadku autobusu mają większe pole do popisu, mi się od lat już nie trafiło, żeby się do czegoś przyczepili. A na niemieckich blachach... to teraz tak Niemcy wyglądają :P Ściemnieli trochę xD To właśnie ci co do Turcji na wakacje do rodziny jadą.

Trafiłeś dużą kolejkę na granicy? I kiedy przejeżdżaliście? Staram się to jakoś wyczuć, żeby się w miare możliwości drugi raz nie wpakować w 4h stania.

W każdym razie na Bałkanach Polaków wszędzie lubią :) Raz nam tylko na przejściu jakiś Serb po marudził trochę, że Kosowo to jest Serbia jak zobaczył pieczątki w paszporcie, ale chyba nawet nic z nimi nie zrobił.

Edit: Ładne obwodnice to prawie wszędzie mają w stolicach, tylko u nas nie było :D Ja odniosłem wrażenie, ze do Polski to by musieli jeszcze nadgonić, szczególnie w mniejszych miejscowościach. Te wiochy jakieś takie szare, smutne, z sypiącymi się budynkami mającymi lata swojej świetności dawno za sobą ;) Miasta też trochę wyglądają jak Łódź, przynajmniej według mnie podobny klimat :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Ciekawe, nietypowe miejsca do zobaczenia za granicą. Aut

Postprzez mk61 » wtorek 15 lipca 2014, 13:36

lith napisał(a):Trafiłeś dużą kolejkę na granicy? I kiedy przejeżdżaliście? Staram się to jakoś wyczuć, żeby się w miare możliwości drugi raz nie wpakować w 4h stania.

W tamtą stronę około godziny 10 stałem jakieś półtorej godziny. Osobówki około 2,5. Stałbym krócej, gdyby osobówki nie stawały na pasie dla autobusów i gdyby mi jakoś umożliwiały dojazd do swojej bramki. Sama kontrola to tylko paszporty, około 10 minut, ale greckie, czy szwajcarskie autobusy stały dłużej.
Na powrocie granica w nocy, o 1.00. Stracone jakieś 45 minut, bo Węgrzy musieli sobie posiedzieć i pogadać, przetrzymując mnie pod pretekstem kontroli celnej. Osobówek zero, a jak jakieś przyjeżdżały, to dosłownie moment. Nawet nie jestem pewien, czy sprawdzali im paszporty.
lith napisał(a): Ładne obwodnice to prawie wszędzie mają w stolicach, tylko u nas nie było

Sama obwodnica Belgradu to zwykła jednopasmówka, ale te tunele zrobiły na mnie duże wrażenie. Są chyba 3, albo 4 i to na naprawdę wysokim poziomie.
lith napisał(a): Te wiochy jakieś takie szare, smutne, z sypiącymi się budynkami mającymi lata swojej świetności dawno za sobą

To detal. Zauważyłem coś innego. Na chodniku bardzo rzadko znajdziesz peta, a to znaczy, że dbają i się starają.
lith napisał(a):Miasta też trochę wyglądają jak Łódź, przynajmniej według mnie podobny klimat

Racja, jednak jakoś nie odczuwałem jakiegoś dyskomfortu, czego nie mogę powiedzieć np. o Warszawie.
Do największych zalet zaliczam serbskie dziewczyny, w większości przepiękne. :D

A jak chcesz tam coś pozwiedzać, to ja byłem na górze Goć. 30 kilometrów od miasteczka Kraljevo. Tam tylko hotel i prawie zero cywilizacji. Jak lubisz góry, lasy i źródełka, to nudzić się nie będziesz.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości