zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez lith » sobota 17 maja 2014, 13:33

@klaudia65
To nie jest tak, że auto nie jeździ na pół-sprzęgle. Może Ty oczekujesz, ze każde auto będzie miało pół-sprzęgło w tym samym miejscu? Jedno zaczyna brać wyżej, drugie niżej. To, że na kursie trafiłaś na 3 samochody, gdzie brało nisko nie oznacza, ze wszystkie tak mają. Nie znasz auta egzaminacyjnego, nei wiesz jak bierze sprzęgło, więc żeby nie zgasić niepotrzebnie silnika zanim zaczniesz puszczać sprzęgło podbij troche obroty, dzięki temu zwiększysz sobie margines błędu zanim wyczujesz w którym miejscu jest pół-sprzęgło.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez klaudia65 » sobota 17 maja 2014, 17:54

Z tego, co widzę to nie jestem jedyna z tym problemem. Są pozakładane na tym forum wątki gdzie ludzie mieli podobne problemy z wysłużonymi autami egzaminacyjnymi. Moim zdaniem oni specjalnie takie dają, żeby ludzie oblewali, bo nie wierzę, że ludzie , którzy na kursie normalnie swobodnie jeżdżą po mieście mieli takie problemy egzaminacyjne z powodu słabych umiejętności, ale dlatego, że mają później problem z autem na egzaminie które jest kompletnie inne niż to kursowe. Ja jeździłam na 3 i to były te same modele (w sensie na egzaminie też jeździ się dajmy na to hyundaiem i20 , ale na egzaminie skrzynia jest inna[ moja na dodatek była całkowicie zjechana jeszcze gorzej chyba niż na starym gracie mojego taty]. To nic dziwnego , że ludzie później mają problemy...
co najciekawsze jest jednak duże prawdopodobieństwo, że trafi się na to samo auto na egzaminie, na którym się poprzednio zdawało[ i przychodzi taka osoba później na egzamin , znów ten sam numerek auta i nikogo nie obchodzi, że jest wysłużone (jeśli sprzęgło bardzo wysoko bierze to znaczy, że jest już na wykończeniu, skoro takim autem nie da się ruszyć na półsprzęgle to jak niby pokonać łuk w takim przypadku, auto ma się toczyć, a nie jechać na ciągłym gazie, bo jak wyobrażacie sobie cofanie na łuku na gazie? ja sobie nie wyobrażam w każdym razie, nie mówiąc już o jeździe na mieście... skoro auto nie chce się toczyć to spróbuj tak stać w korku i sobie dojeżdżać albo wykonać manewr parkowania gdzie na półsprzęgle dojeżdżasz ). Ale egzaminatora ani nikogo innego nie będzie interesowało, że jedziecie na prawie zepsutym aucie- macie to zrobić i tyle, więc wszelkie odwołania czy pretensje można sobie wsadzić... Logika WORdów. Ich obchodzi tylko zarobek. Ludzie ludziom...
16.04.2014 TEORIA + (71/74)
10.05.2014 PLAC -
30.06.2014 PLAC + | MIASTO +
klaudia65
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 06 maja 2014, 15:39

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez Anett » sobota 17 maja 2014, 18:07

Przesadzasz. Flote często wymieniają i auta nie są aż tak popsute. Pojeździj kilkoma innymi autami a różnice poczujesz.
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez klaudia65 » sobota 17 maja 2014, 18:08

Anett napisał(a):Przesadzasz. Flote często wymieniają i auta nie są aż tak popsute. Pojeździj kilkoma innymi autami a różnice poczujesz.

No , wiem, że przesadzam, w końcu to ja jechałam tym autem, a nie Ty.
16.04.2014 TEORIA + (71/74)
10.05.2014 PLAC -
30.06.2014 PLAC + | MIASTO +
klaudia65
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 06 maja 2014, 15:39

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez Anett » sobota 17 maja 2014, 18:18

Ja raz zdawałam na Yarisie którego sprzęgło łapało prawie na samej górze.
2 skrzyżowania przed WORD na powrocie oblałam bo nie zachowałam należytej ostrożności czy jakoś tak ale te 50 min jechało mi się dobrze mimo takiego sprzęgła.

Trzeba się przyzwyczaić że nie każde auto jest idealne
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez lith » sobota 17 maja 2014, 18:20

@klaudia65
Swoją droga nie widzę problemu, żeby przejechać kawałek na pół sprzęgle z wciśniętym gazem... przecież tak sie robi przy praktycznie każdym ruszaniu. Mam dziwne wrażenie, ze nie za bardzo orientujesz się na jakiej zasadzie działa sprzęgło. gaz, tylko na pamięć ruszasz nogami.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez klaudia65 » sobota 17 maja 2014, 18:34

lith napisał(a):@klaudia65
Swoją droga nie widzę problemu, żeby przejechać kawałek na pół sprzęgle z wciśniętym gazem... przecież tak sie robi przy praktycznie każdym ruszaniu. Mam dziwne wrażenie, ze nie za bardzo orientujesz się na jakiej zasadzie działa sprzęgło. gaz, tylko na pamięć ruszasz nogami.

ale auto , którym jechałam w ogóle na półsprzęgle nie jeździło :) na łuku auto ma się toczyć.. zwłaszcza jak cofasz na zakręcie. a skoro nie ma takiej mozliwosci... gdybym tak chciała to by mi zaraz zgasło. i tak wlasnie sie stało. dlatego nie wyobrazalna bylaby dla mnie jazda na miescie z czyms takim... i nie zgadzam sie, ze te auta czesto wymieniaja bo po 1) juz widze jak im marszalek sypie kasa na to po 2) jak bylo widac mi dali auto calkowicie rozjechana skrzynia i wysoko bioracym sprzeglem czyli wysluzone auto to o czyms swiadczy i nie chodzi mi o to ze sie żale, bo tam wale to nie zdalam trudno zdarza sie, chodzi mi raczej o nie robienie sobie jaj z ludzi...
16.04.2014 TEORIA + (71/74)
10.05.2014 PLAC -
30.06.2014 PLAC + | MIASTO +
klaudia65
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 06 maja 2014, 15:39

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez Anett » sobota 17 maja 2014, 18:39

Składaj skargę na auto egzaminacyjne :lol: Może pozytywnie ją rozważą i dla ciebie specjalnie sprowadzą nowe auto takie prosto z salonu byś miala komfort i mogla zdać.

Inni też na takich zdają i jakoś nie przeszkadza im to
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez klaudia65 » sobota 17 maja 2014, 18:46

Anett napisał(a):Składaj skargę na auto egzaminacyjne :lol: Może pozytywnie ją rozważą i dla ciebie specjalnie sprowadzą nowe auto takie prosto z salonu byś miala komfort i mogla zdać.

Inni też na takich zdają i jakoś nie przeszkadza im to

nie potrzebuje nówki, byle auto bylo normalne, a nie nadajace sie na złom ;) a tam nawet fotela sie nie dalo jak najblizej przysunac i dla mnie bylo za daleko (wyobrazmy sobie mniejsza osobe nie dostalaby nawet do pedalow) a co do tego ze inni tez na takich zdaja: coz , gdyby tak bylo zdawalnosc pewnie bylaby wieksza niz 30% (tak przynajmniej jest u mnie w osrodku) inna sprawa , ze pogoda tamtego dnia byla tragiczna(ulewa caly dzien) ale to akurat mi najmniej przeszkadzalo. jest bardzo mala szansa, ze trafie na inne auto nastepnym razem, ale jesli za drugim razem znow bede miala taka kuriozalna sytuacje z autem to sobie raczej dam spokoj. albo bede zdawac po prostu gdzie indziej.
16.04.2014 TEORIA + (71/74)
10.05.2014 PLAC -
30.06.2014 PLAC + | MIASTO +
klaudia65
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 06 maja 2014, 15:39

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez Anett » sobota 17 maja 2014, 18:50

Takie mam pytanie - dlaczego inni zdający na tym samym autku nie narzekają?
A nawet na nim zdają?

Kwestia wyczucia auta. Podstawy się kłaniają
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez klaudia65 » sobota 17 maja 2014, 19:01

Anett napisał(a):Takie mam pytanie - dlaczego inni zdający na tym samym autku nie narzekają?

a skąd to wiesz, że nie? pytałaś wszystkich, którzy tam zdawali na tym aucie? hm? właśnie.
16.04.2014 TEORIA + (71/74)
10.05.2014 PLAC -
30.06.2014 PLAC + | MIASTO +
klaudia65
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 06 maja 2014, 15:39

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez Anett » sobota 17 maja 2014, 19:03

Wydaje mi się że nastawiłaś się że zdasz za 1, i poległaś. Dlatego teraz szukasz winy we wszystkim a nie patrząc na inne rzeczy np twoje przygotowanie do egzaminu
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez jasper1 » sobota 17 maja 2014, 19:05

Problem z autami word, to problem wyimaginowany.
To Ty masz problem - z zaakceptowaniem faktu, że Twoje umiejętności są zbyt słabe, by poradzić sobie w sytuacjach trochę odmiennych niż te,które już znasz.
Sprzęgło może brać bardzo wysoko lub bardzo nisko, praktycznie już w momencie zmniejszania siły nacisku, gdy jeszcze nie masz poczucia, że w ogóle drgnęło w górę. Pedały gazu i hamulca też reagują różnie w różnych autach
Takie autka są sprawne, przechodzą bez problemu badania techniczne.

Zdawalność 30% to całkiem niezła zdawalność, czyli się da. To co możesz zrobić w sposób konstruktywny, to więcej jeszcze popracować nad wyczuciem, w którym miejscu sprzęgło bierze i jak duży jest "zakres półsprzęgła". Jak to się robi była już w tym wątku mowa.
Wyboru czy się lepiej przygotować czy tylko narzekać dokonujesz sama.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez klaudia65 » sobota 17 maja 2014, 19:09

Anett napisał(a):Wydaje mi się że nastawiłaś się że zdasz za 1, i poległaś. Dlatego teraz szukasz winy we wszystkim a nie patrząc na inne rzeczy np twoje przygotowanie do egzaminu

źle ci się wydaje, przykro mi. przygotowana byłam dobrze pod względem merytorycznym. problem miałam z wysłużonym autem i to jak ono reaguje to jedyna rzecz o jakiej wspominałam i to tyle w temacie. a fakt, że dużo osób zwraca na to uwagę dowodzi, że sobie tego nie uroiłam. pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sobota 17 maja 2014, 19:13 przez klaudia65, łącznie zmieniany 1 raz
16.04.2014 TEORIA + (71/74)
10.05.2014 PLAC -
30.06.2014 PLAC + | MIASTO +
klaudia65
 
Posty: 34
Dołączył(a): wtorek 06 maja 2014, 15:39

Re: zjechane sprzęgło w aucie egzaminaycjnym

Postprzez Anett » sobota 17 maja 2014, 19:12

Jeśli chodzi o zdawalność- widzę że oceniasz stan aut jako przyczyna niepowodzeń. Mieszkam blisko WORD i widze jakie nieraz egzaminowani wyczyniają numery

Ostatnio czekając na jazdy widziałam jak jakaś pani wyjechać chciała z bramy pod prąd. Wina sprzęgła? Egzaminatora? Czy zdającej?
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości