Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Maxwell » czwartek 24 kwietnia 2014, 12:50
przez szerszon » czwartek 24 kwietnia 2014, 13:58
- kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni,
przez szoferemeryt » czwartek 24 kwietnia 2014, 14:24
przez LeszkoII » czwartek 24 kwietnia 2014, 14:33
Najpierw odpowiedz na moje pytanie, a później ja odpowiem na Twoje.Maxwell napisał(a):Leszko czemu uważasz, że w miejscu kolizji jeden jest wjeżdżającym na skrzyżowanie a drugi już nie?
I skąd wiesz który wcześniej wjechał na skrzyżowanie?
przez szoferemeryt » czwartek 24 kwietnia 2014, 14:42
przez sankila » czwartek 24 kwietnia 2014, 16:29
Art 22.2 mówi o ustawieniu się przy zamiarze skrętu - czyli przed wjazdem na skrzyżowanie. Nie narzuca sposobu pokonywania skrzyżowania. Na rondzie wjeżdża się na wewnętrzny pas, żeby nie utrudniać wjazdu innym użytkownikom, w sytuacji, gdy jest wystarczająco dużo miejsca (zaniechanie to też działanie - jak podaje art. 3.1). Nie jest to warunek konieczny, jeśli znaki tego nie narzucają.szerszon napisał(a):czyli zawracamy zewnetrznym ? Art 22.2.2) jest mniej ważny ?
przez LeszkoII » czwartek 24 kwietnia 2014, 16:40
1. Pytanie - NIE. 2. Pytanie - NIE. Pytasz o obowiązek. Włączając się do ruchu z chodnika też nie ma obowiązku używani kierunkowskazów.szoferemeryt napisał(a):http://pokazywarka.pl/miks3d/
LeszloII.
Czy kierujący pojazdem pomarańczowym ma obowiązek włączenia prawego kierunkowskazu przy zjeździe z "ronda"?
Czy kierujący niebieskim pojazdem kontynuując jazdę po "rondzie" ma obowiązek włączyć lewy kierunkowskaz?
To może trochę wyjaśni.
przez Makabra » czwartek 24 kwietnia 2014, 17:07
przez szerszon » czwartek 24 kwietnia 2014, 17:10
Art 22.2 mówi o ustawieniu się przy zamiarze skrętu -
Nie narzuca sposobu pokonywania skrzyżowania.
W którym miejscu ronda przestaję jechać zgodnie z kierunkiem, wskazanym na znaku, a zaczynam jechać w przeciwnym?
Na tym polega istota jazdy po okręgu, że nie muszę zawracać, aby trafić w to samo miejsce.
przez szoferemeryt » czwartek 24 kwietnia 2014, 17:30
LeszkoII napisał(a):1. Pytanie - NIE. 2. Pytanie - NIE. Pytasz o obowiązek. Włączając się do ruchu z chodnika też nie ma obowiązku używani kierunkowskazów.szoferemeryt napisał(a):http://pokazywarka.pl/miks3d/
LeszloII.
Czy kierujący pojazdem pomarańczowym ma obowiązek włączenia prawego kierunkowskazu przy zjeździe z "ronda"?
Czy kierujący niebieskim pojazdem kontynuując jazdę po "rondzie" ma obowiązek włączyć lewy kierunkowskaz?
To może trochę wyjaśni.
przez szerszon » czwartek 24 kwietnia 2014, 17:34
Odkąd to opuszczając rondo skręcając w prawo nie dajemy kierunkowskazu? Nie dość że zmieniamy kierunek jazdy, to jeszcze przecinamy tor jazdy innemu użytkownikowi. To właśnie błędy skutkujące kolizjami i wypadkami na rondach.
przez kg1956 » czwartek 24 kwietnia 2014, 17:37
przez LeszkoII » czwartek 24 kwietnia 2014, 18:36
Makabra napisał(a):Skoro na rondzie dochodzi do kolizji na wysokości wyjazdu z ronda, to jak można twierdzić że jeden z pojazdów w tym samym czasie dopiero wjeżdża na skrzyżowanie?
A i jeszcze jedno - ten prawy tak samo może usprawniać ruch jak mignięcie komuś 'długimi', ale nie ma to wiele wspólnego ze skręcaniem w prawo. Na większych rondach (takich że nie widać sąsiedniego wlotu z lewej strony ani faktycznie nie wiadomo skąd kto nadjeżdża) to prawy kierunkowskaz jest bardzo cenny! Na dużych rondach i mega wypas rondach (np. place dżunglą na wyspie) łatwo zorientować się po ich geometrii, że nie pozostaje nic innego jak zachować się tak, jakby faktycznie się skręcało w prawo - włącznie z rygorem Art. 22.2.) Są to jednak przypadki odosobnione, którym należy poświęcić odrębny komentarz. Ty zaś podałeś ogólny rysunek - więc zakładam (nawet po jego proporcjach - szerokość pasa ruchu/średnica wyspy), że nie jest to duże rondo.szoferemeryt napisał(a):Odpowiadasz na pierwsze pytanie NIE i tu się różnimy. Ja mówię TAK.
Odkąd to przecinając pas ruchu - zmieniasz pas ruchu? I czemu generalizujesz stawiając znak równości pomiędzy opuszczeniem (niech będzie tzw. "klasycznego" SoRO) skrzyżowania a zmianą kierunku jazdy w prawo? Nie potrafię tego zrozumieć a to właśnie stanowi trzon wszystkich polemik odnośnie rond. Np. w "polemice" z userem @altonen powstają dość egzotyczne wnioski, choćby niesygnalizowanie zmiany pasa ruchu, gdy ten się kończy... ale to tylko jeden przykładszoferemeryt napisał(a):Odkąd to opuszczając rondo skręcając w prawo nie dajemy kierunkowskazu? Nie dość że zmieniamy kierunek jazdy, to jeszcze przecinamy tor jazdy innemu użytkownikowi. To właśnie błędy skutkujące kolizjami i wypadkami na rondach.
przez sankila » czwartek 24 kwietnia 2014, 21:16
Eeeee, nie!szerszon napisał(a):Jeszcze sie nie byłaś łaskawa zorientować, że obwiednia ronda to nie droga jednokierunkowa, a C-12 nie pokazuje kierunku jazdy ?
Taa, a pierwszym klonem był Magellan: na zachód pojechał, ze wschodu przyjechał - i też nigdzie nie zawracał.to wpisuje sie w tok rewelacji głoszonej przez klony. Po przejechaniu skrzyzowania jedziesz w przeciwnym kierunku , a nie zawróciłaś
ale prawy pas nakazuje jazdę w prawo/prosto - nieprawdaż?kg1956 napisał(a):lewy pas przed rondem nakazuje jazdę w lewo lub prosto, podczas gdy na rondzie lewy pas nie umożliwia jazdy prosto
przez kirbag » czwartek 24 kwietnia 2014, 22:19