maryann napisał(a):taik napisał(a):celem jazdy w innym kierunku, w którym przecinany pas prowadzi - to przy przecięciu przez pas ruchu.
To cel jest tu kluczowy, nie wygląd manewru?
Maryann,
kąt skrzyżowania kierunku jazdy pojazdu z osią pasa ruchu - bo zapewne o to Ci chodzi, mówiąc o
wyglądzie manewru - jest raczej
konsekwencją wykonywanego manewru (przecięcia/zmiany pasa ruchu) aniżeli jego
definicją.
Ogólnie:
- przy
przecięciu przez pas ruchu kąty zbliżone są do 90°,
- przy
zmianie pasa ruchu kąty zbliżone są do 0°.
Mowa oczywiście o
normalnych warunkach panujących na drodze i
przewidywalnej jeździe kierowcy - bez wybryków, a powyższe zestawienie ma
charakter generalizujący.
Choć przyznaję, że jeżeli będziemy porównywać
skrajne przypadki, od kąta 0° do 90° dla obydwu manewrów, to ciężko będzie
jednoznacznie - bez sprzeciwu - określić z czym mamy do czynienia, sprawa wymaga pewnego rodzaju
zdrowego rozsądku.
maryann napisał(a):A jeśli ktoś pojedzie jak Citroen z lewego pasa przez środkowy- na prawy, pod tym samym prawie prostopadłym kątem- to jak to nazwiesz? Zmienia pas z trzeciego na pierwszy a drugi przecina, czy zmienia pas z trzeciego na drugi na pierwszy?
No właśnie, to jest ten
wredny przypadek 
.
Zakładasz, że ktoś jadący lewym pasem przejedzie
pod kątem prostym (!) dla prawy pas, przejeżdżając przez środkowy pas ruchu.
Dobrze, pomijając
aspekt możliwości wykonania takiego manewru i jego
sensu, odpowiem.
Jest to
zmiana pasa ruchu, ponieważ pojazd jechał w tym samym kierunku, w którym prowadzi zajmowany przez niego pas ruchu - inaczej mówiąc, całość manewru odbyła się na jednej drodze, a pojazd po wykonaniu manewru
nie zmienił dotychczasowego kierunku jazdy.
Zakładam jednocześnie, że
odrębne zdanie w tej kwestii
nie stanowi błędu, ponieważ całość założeń - jazda pod kątem zbliżonym do 90°, w poprzek pasów ruchu - jest
mocno nietypowa,
specyficzna.