Zauważyłem chyba wszystkie. Więc, który ze znaków drogowych zabrania przejeżdżającemu przez skrzyżowanie w lewo przejechać na skrzyżowaniu na dowolny z pasów ruchu, które lewo prowadzą?
No to jak zauważyłeś to teraz poczytaj co znaczą.
Gościu w swoim zamiarze jazdy w lewo ustawił sie na pasie, który do skrętu nie był przeznaczony.
Według znaków jazda z tego pasa przez skrzyżowanie była dozwolona w kierunkach pokazanych na F-10.
Ten znak mu " zabraniał" pojechać w innym kierunku niż było można.
Przyczyną kolizji to było przejechanie eLki z pasa na pas bez ustąpienia pierwszeństwa.
Aby rościć sobie prawo do pierwszeństwa to w pierwszej kolejności trzeba nie łamać przepisów.
Czy pieszy ma pierwszeństwo na PdP wchodząc na czerwonym sygnale ?
Taka logikę prezentujesz.
jaką różnicę eLce robi, czy gościu jadący prawym pasem zajmował przed skrzyżowaniem właściwy pas czy nie? Robi jakąkolwiek?
Nie jesteś sam na drodze. Swoje zachowanie podporządkowujesz zachowaniu innych uczestników ruchu, gdzie masz prawo założyć, że będą sie stosowac do przepisów.
Jedziesz drogą oznaczoną jako podporządkowana, ale masz sygnał zielony.
Masz prawo załozyć, że pojazd zbliżający się drogą z pierwszeństwem, ale mający sygnał czerwony nie właduje sie na skrzyżowanie.
Widzę,że dotarło chyba do łepetyny, ze gościu jednak złamał przepisy i zaczęło sie szukanie, a gdyby...
Przecież nawet jeżeli przed skrzyżowaniem pas zajmował niewłaściwy to tutaj już prawym pasem mógł jechać?
Nie.
A nawet jeżeliby nie mógł to eLka podczas wyprzedzania go widziała. Ups!
I co z tego ? W tym momencie i tak był na torze jazdy zgodnym z F-10
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez eLkę i to z premedytacją. A może tak Twoim zwyczajem rozciągnąć działanie znaku sprzed skrzyżowania aż na skrzyżowanie i podwójnie eLkę oskarżyć za niespełnienie obowiązku wynikającego ze znaku A-7 z przed skrzyżowania?
Nie pisz postów o tak późnej porze. Ewidentnie jesteś przemęczony...
Chcesz się bawić w ciuciubabkę czy napiszesz choć jedno zdanie konkretnie i na temat? Bo bawiąc się w ciuciubabkę to nawet posługując się Twoim wyobrażeniem o treści przepisów da się za winnego kolizji uznać eLkę.
miałeś napisane konkretnie. To ty wymyslasz różne teoretyczne scenariusze.
masz znak F-10 to się zastosuj, anie będziuesz mi tu dywagować..aby chociaż z sensem.