Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez disaster » piątek 24 maja 2013, 15:44

Nie wiem co do tego ma pasek rozrządu, który tylko napędza wałek sterujący pracą zaworów.
Z punktu widzenia paska rozrządu nie ma znaczenia, czy koło napędzające go samo jest napędzane przez pracujący silnik, czy przez silnik napędzany kołami.
Jeśli coś może ewentualnie ucierpieć to mechanizm różnicowy, ewentualnie półosie.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez Radhezz » piątek 24 maja 2013, 16:01

disaster napisał(a):Jeśli coś może ewentualnie ucierpieć to mechanizm różnicowy, ewentualnie półosie.
No następny mechanik się znalazł... No ręce opadają, bo te półosie to jeszcze rozumiem że takie uogólnienie, ale mechanizm różnicowy? Ludzie, ogarnijcie się... :roll:

Odradzam odpalanie samochodów przez ciągnięcie przez inny na lince czy przy pomocy innych osób, które pchają samochód, ponieważ w ten sposób stosunkowo łatwo uszkodzić silnik. Większość samochodów ma paski rozrządu, które przy takim zewnętrznym uruchamianiu mogą się zerwać. Sam silnik może też zostać uszkodzony - zawory mogą uderzyć w tłoki, co spowoduje potrzebę remontu, który będzie kosztował nawet od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych
Źródło: http://motoryzacja.interia.pl/raport/bezpieczna-jazda-aviva/bezpieczna-jazda-zima/news/czy-mozna-odpalac-samochod-na-pych-lub-hol,1755754,7850

Facet oczywiście "ciut" przesadza z tym łatwym uszkodzeniem, te paski nie są z papieru, ale niewłaściwa redukcja powoduje szarpnięcie silnikiem wielokrotnie silniejsze niż te które występuje przy odpalaniu "na pych".
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez ringus1 » piątek 24 maja 2013, 16:18

Jeszcze tylko dla zobrazowania:
hamowanie na mokrym + redukcja: http://youtu.be/FpM-wHBWy6I?t=43s
hamowanie na mokrym bez redukcji: http://youtu.be/FpM-wHBWy6I?t=3m1s
15sek później niewymagająca komentowania samokrytyka Walter Röhrl'a. :)
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez disaster » piątek 24 maja 2013, 19:13

Radhezz napisał(a):
disaster napisał(a):Jeśli coś może ewentualnie ucierpieć to mechanizm różnicowy, ewentualnie półosie.
No następny mechanik się znalazł... No ręce opadają, bo te półosie to jeszcze rozumiem że takie uogólnienie, ale mechanizm różnicowy? Ludzie, ogarnijcie się... :roll:


Ty za to jesteś spec pierwsza woda edukujący się na interii.
Podstawową przyczyną dla której samochodów wyposażonych w katalizator nie odpala się na hol czy na popych jest możliwość zniszczenia katalizatora przez niespaloną benzynę dostającą się do wydechu.

A co do mechanizmu - polecam policzyć sobie obciążenia jakie musi przenieść ten mechanizm, sprzęgło i skrzynia, po wrzuceniu 1 przy 90km/h
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez Radhezz » piątek 24 maja 2013, 23:11

disaster napisał(a):Podstawową przyczyną dla której samochodów wyposażonych w katalizator nie odpala się na hol czy na popych jest możliwość zniszczenia katalizatora przez niespaloną benzynę dostającą się do wydechu.
Zwłaszcza w dieslu ;)

disaster napisał(a):A co do mechanizmu - polecam policzyć sobie obciążenia jakie musi przenieść ten mechanizm, sprzęgło i skrzynia, po wrzuceniu 1 przy 90km/h

Jabłko jest czerwone - ile wynosi masa słońca? Takie jest to sensowne...

Jednak dla uproszczenia niezwykle skomplikowanego procesu poznawczego - obciążenia są podobne jak przy paleniu gumy. Czyli najczęściej pozrywane przeguby i pourywane półosie, w dalszej perspektywie uszkodzenia sprzęgła i gdzieś na końcu dopiero skrzynia biegów, w której owy mechanizm w autach przednionapędowych się znajduje.

Jaka jest bezwładność układu przeniesienia napędu od kół do skrzyni w aucie przednionapędowym, a jaka przy tylnym napędzie?

Prawda jest taka że może, ale nie musi się zerwać. Zresztą nie tylko o zerwaniu tutaj mówimy, bo również o przeskoczeniu rozrządu. Jak w instrukcji masz napisane żeby nie odpalać na popych, to nie odpalaj, bo raz się uda, drugi, trzeci, a za czwartym będzie płacz i zgrzytanie zębów... Bo zawsze znajdzie się mądrzejszy od konstruktora...
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez stel » czwartek 26 grudnia 2013, 19:28

Pytanie trochę inne ale związane z hamowaniem, zawsze przed wciśnięciem hamulca wciskam sprzęgło i teraz czytam że to nie jest chyba zbyt dobrze.
Co się może stać przy takim hamowaniu? czy to jest faktycznie błąd?
stel
 
Posty: 22
Dołączył(a): wtorek 24 grudnia 2013, 12:39

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez szerszon » czwartek 26 grudnia 2013, 22:36

jadąc te 50 i widząc czerwony sygnał nie ma co sie uwijać z wciskaniem sprzegła..wciskamy wtedy gdy obroty spadną prawie do poziomu grożącego zgaśnięciem silnika...mniej wtedy zuzywamy klocki i tarcze..
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez ks-rider » czwartek 26 grudnia 2013, 22:51

disaster napisał(a):1. Podstawową przyczyną dla której samochodów wyposażonych w katalizator nie odpala się na hol czy na popych jest możliwość zniszczenia katalizatora przez niespaloną benzynę dostającą się do wydechu.

2. A co do mechanizmu - polecam policzyć sobie obciążenia jakie musi przenieść ten mechanizm, sprzęgło i skrzynia, po wrzuceniu 1 przy 90km/h


1. Z tym sie zgadzam, bo tak jest, tyle, ze we wczesniejszym poscie o tym nie pisales wiec nie dziw sie, ze ktos zarzuca Ci pisanie bzdur, bo ja bym to samo zrobil.

2. Uklad moze miec pasek, a moze miec lancuszek, to raz a dwa to przy "zdrowym" pasku jego zerwanie nie jest wlasciwie mozliwe.

Co innego wrzucic przy 90 km/h pierwszy bieg, tu z regoly idzie kopcic sie skrzynia biegow. Mozna pokrzywic zawory i ich siedziska co generalnie jest tansze niz skrzynia, moze sie tez dazyc, ze pojdzie i jedno i drugie choc jest to watpliwe. To tak z grobsza bez szczegolowego wnikania w szczegoly.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez szerszon » czwartek 26 grudnia 2013, 23:07

Co innego wrzucic przy 90 km/h pierwszy bieg,

a da się ? przy próbie wszystko wyje..
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez ks-rider » czwartek 26 grudnia 2013, 23:13

szerszon napisał(a):a da się ? przy próbie wszystko wyje..


Oczywiscie, ze sie da, tyle, ze tylko jeden raz ! :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez szerszon » czwartek 26 grudnia 2013, 23:51

Chyba młotkiem musiałbys dobić, aby przy takiej prędkości wrzucić jedynkę... :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez ks-rider » piątek 27 grudnia 2013, 00:11

szerszon napisał(a):Chyba młotkiem musiałbys dobić, aby przy takiej prędkości wrzucić jedynkę... :D


Spoko, w Fordzie przy 150 - ciu wsteczny wchodzi jak w Maslo :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez szerszon » piątek 27 grudnia 2013, 00:15

Jak jest umiejscowiony ? Przed jedynka czy tradycyjnie ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez furby » sobota 28 grudnia 2013, 02:21

jeszcze nie widzialem w osobowkach aby bylo:
R24
135
Ale za to w ciezarowkach (do 3.5t) juz widzialem/jechalem.
furby
 

Re: Hamowanie silnikiem i hamulcem roboczym

Postprzez ks-rider » sobota 28 grudnia 2013, 11:52

szerszon napisał(a):Jak jest umiejscowiony ? Przed jedynka czy tradycyjnie ?


W Fusion'ie wsteczny masz w miejscu biegu VI - go. Co sprytniejsze kursanty na autostradzie probuja wiec VI - ke wrzucic i spac nie daja :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości