szerszon napisał(a):Jeżdżąc po Warszawie..wystarczą całoroczne.
Jak będę obrzydliwie bogaty, to zafunduje sobie całe koła, aby tylko zmieniać, a nie przekładać.
Wygląda na to, że jestem obrzydliwie bogaty i to od ponad 20 lat

Henq napisał(a):Jak było sorry

Co sądzicie na temat:
"geniusze" z sejmu chcą obowiązkowo zmieniać opony w okresie od listopada do marca.
A ja się pytam co w przypadku jak minusowa temperatura będzie w grudniu (przykład ten rok) albo obfite opady deszczu w marcu przy plusowej temp?
Przecież wiadomo że zimówka nie ma swoich właściwości na wodzie

"Ktoś" myśli nad niezłym przekrętem

I to zapewne ten sam ktoś co jeszcze parę lat temu wmawiał nam że na nasz klimat wystarczy "wielosezon" - ale skoro się nie sprzedaje...

Czekam na wasze zdanie.
Heniu wymyślasz pytania i tworzysz abstrakcje

To może wprowadzą zapis - że opony zimowe obowiązują gdy temperatura wynosi np. -3 stopnie....
I co wówczas --- jedziesz sobie na letnich oponach, kóregoś tam maja --- w imieniny tzw "zimnej Zośki" a tu sruuuuuuuuuuuu, - 3 stopnie, ty na letnich, policjant macha lizakiem i mandacior taki że wyprostuje Ci drut w uzwojeniu alternatora

Wtedy będzie lepiej - tak ?
Jeździ towarzystwo na łysych letnich w zimie i powstają problemy --- boooooo nie wychamował...
Opowiadania, ze nie ma zimy, że to czy tamto, że to moja sprawa na jakich oponach śmigam, że to wyciąganie pieniedzy....
Stać kogoś na auto, to i na opony..... nie stać na opony.... to do tramwaju zapraszamy....
Każdy chce mieć w aucie klime, abs, asr itd... pytam sie po co ? na cholere klima, przecież w Polsce jest tylko miesiąc upałów....
ABS - po cholere, skoro w zimie i tak najlepsze opony to łyse letnie....
Pasy bezpieczeństwa -- a na cholere ---- przecież to sprawa kierowcy czy chce mieć jakąś "ochrone"
Nie szukajmy dziury tam, gdzie jej nie ma

W Szwecji się nie certolą, tylko od daty XYZ zimówki obowiązkowo we wszystkich autach.... a łańcuchy w bagażniku...