Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez lith » niedziela 10 listopada 2013, 18:27
przez Synekura » niedziela 10 listopada 2013, 18:33
przez lith » niedziela 10 listopada 2013, 18:46
przez LeszkoII » niedziela 10 listopada 2013, 18:54
Chętnie poznam nazwiska.Synekura napisał(a):Tak jak pisałem opieram się na opini specjalistów ds. prawa drogowego.
Pojęcie drogi podporządkowanej ma sens jedynie na skrzyżowaniu, na co wskazuje definicja. Można jeszcze używać potocznie określenia "ciąg podporządkowany", obowiązkowo z cudzysłowem.Synekura napisał(a):Odnośnie tego artykułu 17 każdy pojazd wyjeżdzający z tej drogi czy nieruchomości, jest określona jako droga podporządkowana tej głównej drodze, na która zamierza wjechac z jednoczesnym włączeniem się do ruchu, obowiązującej do tej drogi głównej.
Włączanie się do ruchu jest manewrem, który wykonuje kierujący włączając się do ruchu - to z kolei również szczegółowo skodyfikowanoSynekura napisał(a):Problem tkwi w tym, że w przepisach ogólnych nie ma pojęcia "włączenia się do ruchu".
przez Synekura » niedziela 10 listopada 2013, 19:00
lith napisał(a):Wyjazd z dojazdu do nieruchomości jest włączeniem się do ruchu, ale pojazd wyjeżdżający spod A-7 z drogi podporządkowanej na główną nie włącza się do ruchu.
Czym jest włączanie się do ruchu masz dokładnie opisane właśnie w Art. 17. I na prawde jesteś chyba 1. osobą, która widzi w tym problem.
przez Synekura » niedziela 10 listopada 2013, 19:20
przez taik » niedziela 10 listopada 2013, 19:55
Synekura napisał(a): Zgodnie z tym zapisem pkt 2 i kw każdy wyjazd z drogi podporządkowanej (której nie ma w kodeksie drogowym, tylko w opiniach) jest włączeniem się do ruchu na tej drodze i do stosowania się do przepisów obowiązujacych na tym rodzaju drogi.
Synekura napisał(a): Najprościej wyjazd z strefy zamieszkania. I tak samo włączeniem sie do ruchu jest skręcenie w strefę zamieszkania, bo obowiązują w niej inne przepisy na drodze, z której właśnie skręciliśmy, chociażby ograniczona prędkość.
Synekura napisał(a): Najłatwiej jest przedstawić to co pisze. A jak nie ma to jest źle. Najgorzej rozumieć to czego nie ma opisanego bądź jest niezrozumiałe.
Synekura napisał(a): Można stwierdzić na podstawie powyższych argumentów, że włączenie do ruchu jest kierunkiem jazdy po prawej stronie jezdni, na którym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie.
Synekura napisał(a):Oczywiście. Ale jak jest w przypadku skrzyżowania równorzędnego, na którym nie ma znaków, tylko zasada prawej dłoni? Pojazd z prawej włącza się do ruchu czy nie, po wyjeździe z drogi podporządkowanej temu skrzyżowaniu równorzędnemu? Tak już pisałem pojecie włączenie się do ruchu jest "wciśnięte" do rozdziału ruchu pojazdów w kodeksie. I nie można tego zagadnienia jednoznacznie stwierdzić.
przez szerszon » niedziela 10 listopada 2013, 21:15
Synekura napisał(a):Chodzi o manewr. Każdy wyjazd pojazdu z drogi podporządkowanej, itd. oznacza nie inaczej włączenie się do ruchu i ustąpie pierwszeństwa pojazdom poruszającym się na tej drodze. Lepiej?
przez BeckySahra » niedziela 10 listopada 2013, 21:28
szerszon napisał(a):To pojazd jadący droga podporządkowana nie jest w ruchu ?
przez szerszon » niedziela 10 listopada 2013, 21:40
przez BeckySahra » niedziela 10 listopada 2013, 21:50
szerszon napisał(a):To pojazd jadący droga podporządkowana nie jest w ruchu ?
przez szerszon » niedziela 10 listopada 2013, 22:07
Sugestie dajesz, ze pojazd przed wlaczaniem do ruchu nie jest w ruchu.
A to nie przewiduje polskie prawo.
Nie ma "nie jest w ruchu" przed wlaczanie, nie ma "jest w ruchu" po wlaczanie, nie ma "wylaczanie z ruchu".
to jest taki "polish strange quark".
No ale jest i trudno, jak wiele dziwnych polskich pomyslow.
przez BeckySahra » niedziela 10 listopada 2013, 22:22
szerszon napisał(a):jeśli jest napisane czym jest włączenie się do ruchu to chyba można sobie wydedukować, kiedy nie jest w tym "ruchu"
przez szerszon » niedziela 10 listopada 2013, 22:34
To jakie zasady ruchu w strefach zamieszkania, jak nie jest w ruchu, bo sie nie wlaczyl? Dwa ruchy rozne sa?
przez taik » niedziela 10 listopada 2013, 22:38
BeckySahra napisał(a):Sugestie dajesz, ze pojazd przed wlaczaniem do ruchu nie jest w ruchu. A to nie przewiduje polskie prawo. Nie ma "nie jest w ruchu" przed wlaczanie, nie ma "jest w ruchu" po wlaczanie, nie ma "wylaczanie z ruchu".
Po drodze, jedyny sens z tej dyskusja to ze "wlaczacz do ruchu" to jest taki "polish strange quark".
No ale jest i trudno, jak wiele dziwnych polskich pomyslow.
BeckySahra napisał(a):Dedukowanie mozesz co chcesz, ale prawo takie nie ma. Znaczy dedukcja zla jest. Przyklad:
" Art. 1. 1.2) Ustawa określa: 1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;"
To jakie zasady ruchu w strefach zamieszkania, jak nie jest w ruchu, bo sie nie wlaczyl? Dwa ruchy rozne sa?