OSKRALLY napisał(a):Kierunek jazdy to wybrany przez kierującego kierunek ruchu. Jeden z dwóch na powyższych rysunkach.
W zasadzie masz rację.
Na drodze dwukierunkowej ruch odbywa się w dwóch kierunkach. Mamy na tej drodze dwa kierunki ruchu. Kierujący ma do wyboru jeden z dwóch kierunków ruchu. Kierujący może jechać zgodnie z jednym z dwóch kierunków ruchu.
Kierunek jazdy może być zgodny z jednym z dwóch kierunków ruchu.Na typowym skrzyżowaniu przecinają się dwie drogi dwukierunkowe.
Ruch na tym skrzyżowaniu odbywa się w czterech kierunkach. Mamy na tym skrzyżowaniu cztery kierunki ruchu. Kierujący ma do wyboru jeden z czterech kierunków ruchu. Kierujący może jechać zgodnie z jednym z czterech kierunków ruchu.
Kierunek jazdy może być zgodny z jednym z czterech kierunków ruchu.Niezależni w jakim kierunku kierujący przez skrzyżowanie przejedzie ruch na tym skrzyżowaniu odbywa się w czterech kierunkach.
Niezależnie od kierunku jazdy pojazdu na tym skrzyżowaniu mamy cztery kierunki ruchu.Oczywiście w pewnych miejscach kierunki ruchu przecinają się. Jeżeli przez miejsce przecięcia się kierunków ruchu kierujący przejedzie zgodnie z jednym i tym samym kierunkiem ruchu kierunek jego jazdy nie zmienia się. Jeżeli zaś do miejsca, w którym kierunki ruchu przecinają się kierujący dojedzie zgodnie z jednym z kierunków ruchu a odjedzie o tego miejsca zgodnie z innym kierunkiem ruchu mówimy, że zmienił się jego kierunek jazdy.
Oczywiście, z przyczyn technicznym pojazd nie jest w stanie skręcić jak Pac-Man i
zmiana kierunku jazdy nie następuje w jednym punkcie tylko rozpoczyna się w miejscu, w którym kierunek jazdy przestaje pokrywać się z jednym z kierunków ruchu a kończy w miejscu w którym kierunek jazdy zaczyna pokrywać się z innym kierunkiem ruchu.Klasyczne rondo jest skrzyżowanie dość nietypowym.
Choć przecinają się na nim np. dwie drogi, w efekcie poza skrzyżowaniem istnieją cztery różne kierunki ruchu (a może raczej jest ich osiem) to na powierzchni skrzyżowania te kierunki ruchu nie przecinają się, ba! w ogóle się ze sobą nie łączą. Żaden z kierunków ruchu na drogach dochodzących do skrzyżowania nie ma bezpośredniej kontynuacji na powierzchni skrzyżowania.
Na powierzchni skrzyżowanie istnieje jeden jedyny kierunek ruchu, z którym wszystkie kierunki ruchu na drogach dochodzących do skrzyżowanie łączą się. Twierdzenie, że kierunek ruchu, zgodnie z którym do skrzyżowania dojeżdżamy jest tym samym kierunkiem ruchu, którym ze skrzyżowania będziemy zjeżdżać jest więc zasadniczym błędem nawet, jeżeli oba leżą na tej samej prostej.
Na klasycznym rondzie nie ma bezpośredniej możliwości dojechania do skrzyżowania zgodnie z jednym, z możliwych kierunków ruchu na drodze, którą dojeżdżamy i "przeskoczenia" bezpośrednio na inny kierunek ruchu na drodze, którą będziemy odjeżdżać.
Czy tego chcemy czy nie to każdy przejazd przez klasyczne rondo składa się z dojechania do skrzyżowania zgodnie z jednym kierunkiem ruchu, poruszania się na powierzchni skrzyżowania zgodnie z drugim kierunkiem ruchu, odjechania od skrzyżowania zgodnie z trzecim kierunkiem ruchu.A teraz gwóźdź programu: skoro przejeżdżając przez klasyczne rondo nie mamy możliwości "przeskoczyć" z kierunku ruchu z drogi przed skrzyżowaniem na kierunek ruchu na drodze za skrzyżowaniem to nie jest także możliwe zmienić kierunku jazdy, który mieliśmy przed skrzyżowaniem na kierunek jazdy, który mamy za skrzyżowaniem. Nie jest nawet możliwe przejechanie przez klasyczne rondo bez zmiany kierunku jazdy. Co najwyżej cel naszej podróży może pozostać niezmieniony, ale o tym PoRD nic nie mówi.Pozostaje życzyć miłej zabawy w interpretowanie przepisów bez zrozumienia pojęć elementarnych, bez zrozumienia np. różnicy pomiędzy słowami "ruch" a "poruszanie się". Bo kierunek ruchu to nie to samo co kierunek poruszania się, a właśnie jak kierunek poruszania się rozumiane jest pojęcie kierunek ruchu.
Poruszanie się to czynność, którą jest w stanie wykonać kierujący a ruchu to zjawisko, które z samej natury nie może być wykonywane przez kierującego. Takie tam drobne zawiłości z języka polskiego.
...itd, itp, a cały przejazd przez skrzyżowanie to jedna wielka zmiana kierunku jazdy, a kierunek ruchu to pojęcie używane do określenia poczynań kierującego na drodze. A ja znów stworzyłem tasiemca, którego nikomu czytać się nie będzie chciało.
-----
szerszon napisał(a):A T-18 sobie...
T-18 ostrzega Cię, że kierunek ruchu, z którym aktualnie zgodny jest kierunek Twojej jazdy nieoczekiwanie dla Ciebie zmienia się. Dla przykładu: choć krawężniki przebiegają w linii prostej to chcąc jechać cały czas zgodnie z tym samym kierunkiem ruchu po minięciu tabliczki T-18 będziesz musiał zrobić zygzak, bo zygzakiem wymalowano pasy ruchu.
Przestaniesz używać określenia kierunek ruchu do opisania poczynań kierującego na drodze to i treści odczytane przez Ciebie z T-18 pójdą w zapomnienie. Po raz kolejny przedstawiając co wynika Twoim zdaniem z treści T-18 zgodnie z Twoim pojmowaniem terminu "kierunek ruchu" nie wykażesz, czym tak naprawdę kierunek ruchu jest. A po prostu pomyliłeś kierunek poruszania się z kierunkiem ruchu.