Sorry za długość (może trochę przesadziłem), ale
kieruję odpowiedzi do pięciu osób. Odpowiedzi nie są kierowane zawsze do jednej osoby, dlatego należy wyszukać swój nick w treści całego posta. Tyle tytułem wstępu.
======================
@szerszonszerszon napisał(a):Pokazać Ci rondo klasyczne, na którym nawet kierownicą nie ruszysz, a na wprost pojedziesz ?
O zgrozo, wolę nie widzieć kolejnego potworka!
szerszon napisał(a):Nawet przyjmując "waszą" teorię przyznałbym sie najwyżej do dwóch zmian kierunków jazdy..-q prawo wjazd
- w prawo wyjad
OK, i
to jest logiczne, bo to, czy to są zmiany kierunków jazdy, czy nie,
to pole do dyskusji.Ale zauważ, że ja
nie mówię,
że skręt, który wykonujemy na obwiedni,
to zmiana kierunku jazdy – coś się tak tego uczepił (sorry za inwektywę

). Ja mówię, że to
SKRĘT.
szerszon napisał(a):Pkt drugi jest absolutnie nie do przyjęcia, nawet gdybym sie przechrzcił
No tu sie nie zgodzę, że pkt 2 jest absolutnie nie do przyjęcia.
Nie mieszajmy wzajemnie dwóch systemów –
świeckiego i
duchownego.
szerszon napisał(a):Do skrętu w lewo ..nie..w świetle Art 22.2 ...w życiu przeciez jedziesz "drogą w łuku"
...jadę „drogą w łuku”,
na której skręcam. Nie wiem tylko, dlaczego uzależniasz to, czy coś jest skrętem od tego,
gdzie ten skręt się odbywa? A gdyby to był wlot w inną drogę o takim samym promieniu jak na obwiedni, to już byłby skręt?
W świetle czy po ciemku, dla mnie
skręt to każda jazda inna niż jazda na wprost. Jazda każdego kierowcy składa się z jazdy
na wprost oraz
skrętów – od małych, które są delikatnymi odchyleniami drogi, po duże, które są zawracaniem np. na skrzyzowaniu.
A to, czy dany skręt jest zmianą kierunku jazdy, czy nie, decyduje układ drogowy oraz zależność „woli kierującego”.
Mam wrażenie, że wyłączasz jazdę po łuku z pojęcia skrętu, ponieważ nie pasuje Ci to do art. 22.2.
Ale powtarzam,
nie każdy skręt to zmiana kierunku jazdy – nie musisz się oto obawiać

.
szerszon napisał(a):Nie. jako zwolennik jednego manewru nie dzielę go na podmanewry
Ale pojmujesz
zmianę kierunku jazdy jako w
ypadkową dwóch/trzech manewrów skrętu. Inaczej mówiąc,
nie przypisujesz jednej zmiany kierunku jazdy do
jednego manewru skrętu.
szerszon napisał(a):nakazu skrętu tez nie sygnalizujesz..przecież nie ma innej możliwości (legalnej)
Jestem konsekwentny - nie sygnalizuję, co już wcześniej powiedziałem i za co zostałem przez niektórych publicznie zlinczowany i ukrzyżowany.
Przypominam dyskusję.
szerszon napisał(a):Przeciez sam powyżej pisałeś,ze są trzy manewry skrętu..a co to jest zatem manewr skrętu ?
Jeden manewr skrętu to jazda
w jednym kierunku,
inna niż na wprost; tj. taka jazda, w wyniku której nie można odnieść na jednej prostej trzech sąsiednich zdyskretyzowanych odcinków trajektorii jazdy pojazdu, a każdy wektor takiego odcinka odchylenia trajektorii od prostej jest jednego zwrotu.
szerszon napisał(a):w Art 22 napisali, kiedy zamierza
skręcić w lewo..w prawo i jest to przy zmianie kierunku jazdy...
Ale nie napisali, że każdy manewr skrętu to zmiana kierunku jazdy.
Jeżeli przyjmiesz, że
art 22.2 wymienia katalog manewrów, które są zmianą kierunku jazdy, to konsekwentnie
musisz sygnalizować każdy skręt drogi, po której jedziesz.
szerszon napisał(a):taik napisał(a):Co do art. 22.2. Pod ust. 2 jest jeszcze ust. 3,
jazda w jednym kierunku..czyli obwiednia to droga/jezdnia jednokierunkowa ?
Jest napisane „[...]dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.”
Nie jest napisane czy to jest na drodze, jezdni, czy w powietrzu.
Warunkiem jest jazda w jednym kierunku –
i tylko to.
szerszon napisał(a):Wczuwam sie w odmienną teorię i przechodzę w wyższe stany świadomiości

Dlatego jeśli mam zmiane kierunku jazdy opuszczając rondo to dlaczego nie mam tej zmiany kierunku jazdy wjeżdżając na nie...

O tym pisałem w poście wyżej, proszę zapoznaj się z tym, bo mnie już palce bolą od tego stukania.
PS - Proszę,
nie odpisuj na każde moje odpowiedzi, bo ja odpiszę później na każde Twoje i dojdziemy do gargantuicznych rozmiarów postów, może tak ogólnie, żeby można było się odnieść krótko.

======================
@sankilasankila napisał(a): To jest zmiana kierunku jazdy i wynika z wyboru kierującego, bo jest fizyczna możliwość jazdy w lewo (i zdarzają się magicy, którzy tę "lewą" możliwość potrafią wykorzystać). To znak nakazuje wybrać jazdę w prawo, więc nic nie zwalnia od migania.
Odstąpienie od sygnalizowania podczas wjazdu na rondo, wynika z czytelności - migacz przy wjeździe jest formalnością (wszyscy kierowcy wiedzą, że pojadę w prawo), natomiast na małych rondach, ustawienie pierwszego wylotu może być tak blisko wjazdu, że nie starczyłoby mi "zawczasu" na zasygnalizowanie zjazdu.
Właśnie
nie wynika z wyboru kierującego, ponieważ
ma znak nakazu C-12 i
nie może skręcić w lewo. To nie jest wybór – wykonać manewr niezgodnie z przepisami, to jest łamanie prawa.
Ale dobrze,
skoro uważasz, że na wlocie dochodzi do zmiany kierunku jazdy, i co więcej,
ma się fizyczną możliwość jazdy w lewo, to trzeba być konsekwentnym. Nie można odstąpić od sygnalizowania – nie ma podstawy prawnej, wręcz przeciwnie, jest ostry wymóg.
Skoro
zmiana kierunku jazdy, to trzeba przy
wjeździe sygnalizować w prawo oraz
dokonać wjazdu tylko z prawego pasa, tj. przy prawej krawędzi (zgodnie z 22.2).
Nie sądziłem, że to kiedyś powiem w tym wątku, ale powiedzieć muszę. W tym miejscu przyznaję rację
szerszonowi - po co wjazd miałby dwa pasy ruchu, jak nie można było by korzystać z lewego pasa – no chyba, że jest on do objechania wyspy z lewej strony „pod prąd”?
======================
@sankila @dylek @szerszondylek napisał(a):Ad 2. Tu chyba przegięłaś z tym rondem

wszystko fajnie pooznaczane jak należy... do dyskusji w tym wątku brakuje tylko temu miejscu C-12

szerszon napisał(a):dylek pozamiatałeś....właśnie...gdzie c-12..na jednym z wlotów..jakich wlotów / na jednym ze skrzyżowań widac A-7 i C-2...
Sankila, tu akurat,
mimo dobrych chęci przekonania nieprzekonanych, podałaś zły przykład.
To skrzyżowanie to nie jest SoRO, ponieważ nie jest oznaczone znakiem C-12.
Ale wbrew pozorom nie jest to ślepy strzał, ponieważ uwidacznia, że
na jednym dużym skrzyżowaniu może dochodzić
do kilku zmian kierunków jazdy, których
skręty będą sygnalizowane osobnymi kierunkowskazami, a
nie jednym kierunkowskazem do jednej wypadkowej zmiany kierunku jazdy (
szerszon, wiesz chyba, do kogo mówię

).
======================
@CyberixCyberix napisał(a):Czy uważacie, że na przedstawionym przeze mnie skrzyżowaniu o ruchu okrężnym:
oznaczenie poziome jest niezgodne z ideą "c-12". A jeżeli "tak" (czyli niezgodnie) to dlaczego?
Cyberix napisał(a):powiem więcej, tak oznakowane "rondo" jest w 100% zgodne z obowiązującymi ogólnymi przepisami dotyczącymi przejazdu przez klasyczne skrzyżowania, w stylu:
Chodzi o
ideę,
a nie przepisy.
Kiedy powstał znak C-12 i wykonywano pierwsze ronda w niczyjej głowie nie powstał pomysł, by obwiednię obdarzyć malunkami. Te malunki na obwiedni to wynalazek „nowych czasów”, ponieważ ktoś pomyślał, że lepiej będzie troszkę uregulować. Teraz ładują jeszcze sygnalizacje i z jeżdżenia po czystym rondzie już niewiele zostało.
Zastanowić się trzeba, po co ta wyspa?
Idea jest jedna,
upłynnić ruch poprzez zwolnienie prędkości na skrzyżowaniu (zmiana dotychczasowego kierunku ruchu)
oraz zapewnienie większego komfortu bezpieczeństwa (tylko jeden kolizyjny potok przy wjeździe). O jakim zwolnieniu prędkości mowa, a tym samym upłynnieniu, jeżeli ludzie grzeją prawym i lewym pasem (wewnętrznym i zewnętrznym) jak na „zwykłym” skrzyżowaniu, a dodatkowo mają zielone. I jeszcze te wyprofilowane wloty i wyloty – wszystko by szybciej pojechać.
Pierwotne ronda powstawały na mniejszych drogach, później zaczęto je pompować (coraz większe, coraz więcej pasów ruchu, pasy biegnące obok, itp.), a że było już tak duże, że ludzie nie wiedzieli jak jechać, to zaczęto to malować.
Ruch na rondzie powinien odbywać nie w sposób naturalny, niczym nieregulowany, wtedy ma sens. Każde
dopchanie kolejnego elementu regulującego, powoduje zaburzenie prostoty i swobody przejazdu.
======================
@szerszon @szymon @dylekszerszon napisał(a):A grillowanie...

rozumiem,że na skrzyzowaniach o ruchu okrężnym na wyspie można wyczyniać co sie żywnie podoba ?
Bedziesz w Warszawie..wpadnij..zapraszam na rondo na grilla ..tylko kto płaci mandat ?
Szerszon, myślę, że na
rondzie w Głogowie grilla spokojnie zrobisz, ba
w piłkę można nawet zagrać.
Niech to rondo będzie moją odpowiedzią na mini rondko
dylka.
Nawiasem mówiąc, ponoć jest to największe rondo w Polsce, a także jedno z największych w Europie (źródło Wiki),
powierzchnia wyspy to ok. 5 ha! 