Niedopuszczenie do egzaminu

[cooking]

Witam,
Dziś zostałam niedopuszczona do egzaminu praktycznego na prawo jazdy kat. B, ponieważ w dokumentach napisaną mam wadę wzorku 01.06 (soczewki/okulary), a żadnej wady wzroku NIE MAM, więc nie mam też okularów ani soczewek.
Dodam iż było to moje drugie podejście. Pierwsze odbyło się 11 pazdziernika, wówczas egzaminator zapytal czy mam wade wzroku powiedzialam ze nie na co on "widocznie jest jakis blad" i egzamin sie odbyl niestety z wynikiem negatywnym. Dziś do egzaminu nie zostałam dopuszczona mimo iż wniosłam opłatę.
W biurze obsługi klienta powiedziano mi, że nie dostanę zwrotu pieniędzy, musze uiścić wpłatę raz jeszcze by podejsc do egzaminu (lecz wczesniej musze poprawic blad w oswiadczeniu lekarskim).

Moje pytanie brzmi. Czy moge starac sie o uniewaznienie egzaminu i zwrot jego kosztów, skoro egzaminator za 1 razem dopuscil mnie mimo, iż w dokumentach stwierdzona jest wada wzroku a nie mialam ani okularow ani soczewek kontaktowych?

[makaroni]

To, że pierwszy egzaminator Cię dopuścił to tylko i wyłącznie jego dobre serce. Tak naprawdę to wziął cały problem na siebie ponieważ gdyby na pierwszy egzaminie doszło do kolizji bądź wypadku to egzaminator miałby duże problemy dlatego, że dopuścił do egzaminu osobę, która według zaleceń lekarza nie powinna siadać za kierownicę bez okularów lub soczewek. Dlatego, że egzaminator poszedł Ci na rękę to chcesz składać na niego skargę to jest trochę dziwne tym bardziej że wiedziałaś po pierwszym egzaminie, że masz wpisany taki kod to trzeba było wymienić zaświadczenie albo powiedzieć, że masz soczewki przecież na pierwszy rzut oka nikt tego nie zauważy (no chyba że by chciał sprawdzić ) Poza tym na złożenie skargi masz tylko 14 dni, a jeżeli to był drugi egzamin to domyślam się, że czas już minął.

[cooking]

Od tego czasu nie minął nawet tydzień. Hmmm dobre serce? nie sądze, przecież jeśli bym zdała to w dokumentach owa "wada wzroku" zostałaby już na zawsze. Chodzi mi po prostu o to, że moim zdaniem mimo, iż mnie dopuścił powinien zasugerować mi bym sprawdziła, czy we wszystkich dokumentach mam wpisany kod 01.06, by więcej nie było problemów. On stwierdził tylko, że jakiś błąd się wkradł dając mi do zrozumienia, że błąd jest tylko na kartce, którą on posiada.

[Grzego90]

Nie wiem co było powodem dopuszczenia Cie do egzaminu przez pierwszego egzaminatora. Powinien Cie usadzić z miejsca. A to, że drugi egzaminator Cie nie dopuścił było jak najbardziej prawidłowe. Masz kod to masz mieć okulary/soczewki. Swoją drogą ciekawe, że nie masz wady wzroku, a masz kod. Co Ci lekarz wpisał na kartce jak robiłaś badania?

[cooking]

Lekarz pytał czy jestem/byłam chora itd. Po czym zbadał wzrok i wszystko było prawidłowo

[rusel]

zalezy gdzie jest wpisany kod, tez zdarzylo mi sie ze kursant mial ograniczenie na wydruku i zarzekal sie ze nie ma wady i w dokumentach rzeczywiscie po sprawdzeniu w orzeczeniu kodu nie bylo, ale byly sytuacje inne gdy byl kod w papierach o ktorych kursant nie wiedzial i tu byl problem, polecam wpierw sprawdzic rzeczywiscie co jest w dokumentacji

[Grzego90]

Lekarz pytał czy jestem/byłam chora itd. Po czym zbadał wzrok i wszystko było prawidłowo

Czyli mam rozumieć, że w orzeczeniu lekarskim nie ma mowy o żadnym kodzie?

[rusel]

ale to nie jest kwestia do rozpatrywania przez egzaminatora w trakcie trwania egzaminu.

oczywiscie ze jest rozpatrywana

[Grzego90]

ale to nie jest kwestia do rozpatrywania przez egzaminatora w trakcie trwania egzaminu.

oczywiscie ze jest rozpatrywana

Właśnie doszedłem to tego wniosku stąd edycja. Tylko jeśli egzaminator ma w kartce kod to chyba na tej podstawie dopuszcza bądź nie?

[cooking]

Egzaminator nadzorujący sprawdzał to i w ich dokumentach owy kod jest. Byłam również w ośrodku, w którym robiłam kurs i badania lekarskie. Narazie czekam na wiadomość od Pani sekretarki, ma się ona skontaktować z lekarzem, by sprawdził to orzeczenie.
Rozumiem, że jeśli lekarz wpisał ten kod musi nanieść poprawkę, a co jeśli w orzeczeniu wszystko jest w porządku, kto zawinił? Starostwo czy WORD? I gdzie się z tym udać? I czy w przypadku jeśli pomyłka leży po stronie jednej z tych instytucji mogę ubiegać się o zwrot kosztów egzaminu?

[rusel]

Właśnie doszedłem to tego wniosku stąd edycja. Tylko jeśli egzaminator ma w kartce kod to chyba na tej podstawie dopuszcza bądź nie?

nie na podstawie kartki, na podstawie kartki pytam kursanta czy ma oklary/soczewki, jak robi wielkie oczy to wtedy sprawdzam w dokumentacji

Rozumiem, że jeśli lekarz wpisał ten kod musi nanieść poprawkę, a co jeśli w orzeczeniu wszystko jest w porządku, kto zawinił? Starostwo czy WORD? I gdzie się z tym udać? I czy w przypadku jeśli pomyłka leży po stronie jednej z tych instytucji mogę ubiegać się o zwrot kosztów egzaminu?

jezeli pomylka nie lezy po stronie wordu to egzamin nie bedzie powtorzony na koszt osrodka