Ja jeszcze w sprawie wyroku...
taik napisał(a):Sąd realizuje ją w procesie nakazowym, ponieważ jego praktyka w zakresie orzekania w tej materii prawa nie budzi jego wątpliwości co do winy obwinionego.
To prawie tak jakbyś napisał, że nie ma sensu się odwoływać od wyroku w postępowaniu nakazowym - "sąd" nie ma wątpliwości, gdyż zapewne sam posiada na swoim koncie kilka uzbieranych punktów za wykroczenia drogowe więc nie ma podstaw, by nie ufać "mądrzejszym od siebie" czyli policji a raczej policjantom na patrolu w danym dniu. W praktyce tego typu postępowań, "piłeczka leży po stronie obwinionego"...niestety. A pan Marcin dowiódł, że nie obraca się dobrze w przepisach PoRD, gdyż inaczej nie radziłby się na forum, do tego - na forum internetowym. Nie dziwi mnie zatem, że się nie odwołał - widocznie nie był pewien swojej winy ale też nie był pewien swojej niewinności(choć formalnie odmówienie przyjęcia mandatu wynika z przekonania o niewinności subiektywnej). Po prostu odmówił przyjęcia mandatu i nie musiał policji podawać powodu - dlaczego.
Sąd nie miał interesu w tym, żeby powoływać biegłego... z jakichś powodów zaufał policjantom (jako "dyżurnym biegłym"). Jak wiadomo opinie biegłych są kosztowne i koszt postępowania wzrasta z 50 do 2300 zł. Dlaczego sąd miałby z własnej kieszeni pokrywać koszta ekspertyzy biegłego? Sorry, ale na tym etapie postępowania nakazowego - żaden sędzia się nie ośmieszy. Wniosek taki składa obwiniony a wcześniej wyjaśnia policjantom i wysokiemu sądowi to co klepiemy tu od 40 stron, zaczynając od par. 36.1. Myślę, że szeregowy policjant mógłby się wiele nauczyć od takiego obwinionego - tyle że najpierw musi na niego trafić. Weźmy takiego Kopana np. - nie wierzę, że dałby sobie w kaszę dmuchać i skulił ogon po nieprzychylnym mu wyroku nakazowym. Do tego trzeba mieć odrobinę wiedzy a najlepiej wiedzę a jeszcze lepiej wiedzę z jajami.
taik napisał(a):Jest powszechną praktyką, iż nie wydaje się uzasadnień do wyroków nakazowych, i absolutnie nie świadczy to o poprawności wyroku.
Art. 504. §2. KPK Wyrok nakazowy może nie zawierać uzasadnienia.
i dlatego takimi wyrokami nie ma się co przejmować. Ktoś kto odmawia przyjęcia mandatu musi liczyć się z tym, że będzie odwoływał się od wyroku nakazowego. Wiele spraw ujrzało światło dzienne dzięki samozaparciu obwinionych. Głośna sprawa ze strażą miejską i fotoradarami...Do odważnych świat należy.
dylek napisał(a):LeszkoII -BTW: a widziałeś gdzieś na Placu de Gaulle`a (Gwiazdy) znak C-12 i wyznaczone pasy ?
Racja pomyliłem się. Znaku C-12 nie ma, o wyznaczonych pasach nie pisałem. Na tym rondzie ludzie poruszają się jak na placu (np. parkingowym) art. 26.5.
Ciekawe, że na placu bez wyodrębnionej jezdni i chodnika art. 25.3 jest zgodny z KW, ponieważ na placu istnieje nieskończenie wiele miejsc przecinania się kierunków ruchu poza skrzyżowaniem.
taik napisał(a):Myślę, że powyższe (wyrok, komentarze Stefańskiego) dość jasno precyzuje sposób zachowania się na SoRO.
Zważ na to, że Stefański mówił o 3 pasach ruchu na obwiedni a nie dwóch czy nawet - dwóch wątpliwych. To o tyle istotne, że im więcej pasów ruchu na owalnej obwiedni tym większy promień krzywizny, bardziej odgięty tor jazdy, czyli ruch po obwiedni przypomina jazdę na wprost a opuszczenie jej zmianę kierunku jazdy w prawo - niezależnie od obecności znaku C-12.
Natomiast rondo przy Al. KEN takim nie jest, co widać na załączonych obrazkach z Google Street.