Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez scooby14444 » poniedziałek 16 września 2013, 11:05

Mini ronda nie mogą być dwupasowe więc sytuacja nie wchodzi w grę.
Na małym (średnica wyspy 17-25m) do takich sytuacji będzie już dochodzić często....i dochodzi (z winą wiadomo po czyjej stronie).
Avatar użytkownika
scooby14444
 
Posty: 207
Dołączył(a): czwartek 10 czerwca 2010, 15:53
Lokalizacja: Zamość

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 września 2013, 11:42

Polecam Ci ronda na Ursynowie w Warszawie w ciagu Al.KEN :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 16 września 2013, 11:56

scooby14444 napisał(a):Oj Leszko Leszko. Ruch w przestrzeni dwuwymiarowej (np. płaszczyźnie) opisujemy za pomocą wektora prędkości (ruchu). Na odcinku między wlotami, dla jadących obok siebie samochodów ten wektor będzie miał IDENTYCZNY kierunek. (zwrot też)
Ty na rondach stosujesz współrzędne biegunowe, więc sorry... mogłeś tego rysunku nie zrozumieć. A rysunek pochodzi z czasów, kiedy polemizowałem z Szerszonem i Dylkiem, TAK SAMO JAK TY :-) Rysunek nie miał na celu przedstawienia wektorów prędkości; to nie są lekcje fizyki.
scooby14444 napisał(a):Czyli ustąpił pierwszeństwa ale nie ustąpił tak? Albo ustąpił, ale nie ustąpił do końca :) Leszko, znowu rozdwojenie jaźni?
(Przypominam że par. 36.2 mówi tylko i wyłącznie o pojeździe na skrzyżowaniu i wjeżdżającym na skrzyżowanie. Punktu kolizyjnego nie dotyczy)
Piszesz tak, jakbyś nie wiedział co to znaczy ustąpić pierwszeństwa. Owszem kierowca, który wjeżdża 'na rondo' ze znakiem A-7, ustępuje pierwszeństwa pojazdom będącym 'w ruchu okrężnym'. Natomiast fakt wjechania na skrzyżowanie(nawet z dokładnością co do zderzaka), nie anuluje obowiązku powstrzymania się od ruchu, jeśli ruch ten mógłby...itd. Tutaj nawet nie chodzi głównie o par. 36.2, lecz o def. ustąpienia pierwszeństwa.
Wyobraź sobie "najzwyklejsze" skrzyżowanie; skręcasz na nim w lewo z drogi podporządkowanej; udało Ci się wjechać w ciąg drogi z pierwszeństwem, przejeżdżasz te 5m i nagle dochodzi do kolizji z pojazdem jadącym od przeciwnego wlotu podporządkowanego ale w prawo. Czy też uznasz, że ustąpiłeś mu pierwszeństwa, bo jesteś już przecież w "oddziaływaniu" znaku D-1?
Przemyśl raz jeszcze, co oznacza "ustąpić pierwszeństwa" a następnie komu należy tego pierwszeństwa udzielić i jak to się ma do kolizyjności, płynności ruchu, bezpieczeństwa, ...etc.
scooby14444 napisał(a):Co jest nie oczywistego w art. 24.7.3 ?
Pisałem o wyprzedzaniu z prawej strony a Ty podałeś artykuł o ogólnym wyprzedzaniu, czyli z lewej strony. A w ogóle, wiesz co to znaczy wyprzedzanie? Pojazdy mają poruszać się w tym samym kierunku czyli obydwa na wprost, obydwa w prawo lub obydwa w lewo. Dla kierunku na wprost, wyprzedzanie z prawej strony dopuszcza art,. 24.10., gdzie wyraźnie dodano: "przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7"
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze
zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.
Więc pytam: gdzie na rondzie o owalnej obwiedni masz odcinek drogi? Której drogi z tych dwóch przecinających się(lub czterech łączących)? Jak tu się spodziewać odpowiedzi, jak zaraz padnie "oczywistość", że obwiednia ronda to droga... :hmm: Szpetne prawdy i piękne fałsze - ot, do czego zmierza ten wątek.
scooby14444 napisał(a):do wyprzedzania z prawej strony - jezdnia ronda jest jezdnią jednokierunkową. Mogę tego z łatwością dowieść, jakby ktoś miał wątpliwości.
No to poproszę o dowód(może byc w wersji matematycznej) na przykładzie szczecińskiego mini-ronda - wszakże jeśli dowód ma na celu ujawnienie jedynej słusznej prawny, to nie powinno być dla Ciebie problemu z rozróżnianiem wielkości i geometrii rond.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez taik » poniedziałek 16 września 2013, 12:56

LeszkoII napisał(a):Ok. Skoro nie dopuszczasz żeby dzielić skrzyżowania okrężne na taki i siakie, to wskaż w linku (od Dylka) drogę wokół tej wysepki o średnicy 2m.

Powiedziałem, ze to kuriozum. Wskażę Ci drogę, jeżeli ty mi powiesz jak ma tam przejechać skręcający w lewo TIR, wokół wyspy, nie najeżdżając na nią.

LeszkoII napisał(a):Jeśli przyjąć za prawdę, że obwiednia ronda to "droga"(wcześniej nawet scooby14444 do takich skrajnie śmiałych wniosków nie dochodził, za to znam tak śmiałe wnioski usera szymona1977 vel simon1977), to połączenie się tej "drogi" z drogami wlotowymi tworzy N skrzyżowań bez ruchu okrężnego. Więc po co C-12? 4 wloty = cztery skrzyżowania? a przecież jedna wyspa centralna... jak się z tego wytłumaczysz?

Scooby określił dokładnie tę samą interpretację, bo jest ona właściwa. On i ja jeździmy po drodze, na którą składa się jezdnia, Wy jeździcie po podbudowie.

Co do N skrzyżowań. Żaden z nas takich teorii nie wysnuwał. Mówimy, że tam są 4 możliwości zmiany kierunku jazdy, a nie 1, jak na skrzyżowaniu klasycznym.

LeszkoII napisał(a):
taik napisał(a):Ale do wypadku doszło przy Waszym drugim (tj. przeciwległym), a jego pierwszym zjeździe, jak poprzednio. Obydwoje byliście już na skrzyżowaniu.
Proponuję odpowiedzieć sobie na pytania pomocnicze(taką praktykę stosuje oskbelfer, który nie podaje na "tacy" gotowych odpowiedzi):
1.) komu masz ustąpić pierwszeństwa wjeżdżając na skrzyżowanie? (odp. = będącemu na skrzyżowaniu)
2.) co to znaczy ustąpić pierwszeństwa? (odp. znajduje się w PoRD)

Jako wskazówkę podam jeszcze piękną myśl filozoficzną: "(...)początek wielu spraw, które zaczynać się jeszcze nie skończyły"

Podaj mi odpowiedź na moje pytania, a nie złote myśli :wink:
LeszkoII napisał(a):czyżbyś uznał, że moja odpowiedź została przez Ciebie obalona? Podtrzymuję - niezastosowanie się do par. 36.2. dz.u. 170.

Obydwoje byli już na skrzyżowaniu, i jechali dalej po wjeździe. Co ma do tego 36.2 :?:
Nie widziałem odpowiedzi na moje pytanie. Kto i dlaczego, zechcesz wskazać.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 16 września 2013, 13:09 przez taik, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez taik » poniedziałek 16 września 2013, 13:05

szerszon napisał(a):Uniemozliwienie zmiany pasa ruchu , czyli wymuszenie jakiegoś niezamierzonego działania można potraktować jako nieustąpienie pierwszeństwa.

szerszon napisał(a):Ale zmuszenie pozostania na pasie wewnetrznym nie powoduje bytność innego pojazdu na skrzyżowaniu tylko jego wjazd...a to juz jest różnica...
czyli artykuł , którym chcesz rozstrzygnąć taka sytuację nie pasuje.
Ten artykuł nie działa na skrzyzowaniu przy zmianie kierunku jazdy tylko na drodze przy zmianie pasa ruchu

Powiedziałem, że zielony zjechał wprost z pasa wewnętrznego, przecież można. Tak powiedział policji w czasie określania swojej wersji wydarzeń. Tego się trzymajmy.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 września 2013, 13:11

Powiedziałem, że zielony zjechał wprost z pasa wewnętrznego, przecież można. Tak powiedział policji w czasie określania swojej wersji wydarzeń. Tego się trzymajmy.
Można , po ustapieniu pierwszenstwa jadącemu pasem zewnetrznym, ale nie wjeżdżającemu..
Chcesz sie trzymac bardzo ogólnej sytuacji bez konkretów.
Scooby określił dokładnie tę samą interpretację, bo jest ona właściwa. On i ja jeździmy po drodze,

Szkoda tylko,ze na ten sam pomysł nie wpadł ustawodawca przy pisaniu Par 36...słowa o drodze nie ma...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez taik » poniedziałek 16 września 2013, 13:15

Aj, ale napuchło od wczoraj.

Droga na rondzie jest drogą.
Obrazek

Nie powiecie mi, że skrzyżowanie jest w wyspie? Jak nie na wyspie, to gdzie, bo nigdzie indziej nie ma dróg?
Obrazek

Źle pojmujecie definicje skrzyżowania. Dla was skrzyżowanie to przecięcie dróg, na którym nie ma dróg i jezdni (ciekawy jestem, poczym jeździcie, po podbudowie?).
To wytłumaczcie mi proszę, co oznacza tabliczka T6a „tabliczka wskazująca rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem PRZEZ skrzyżowanie (umieszczana na drodze z pierwszeństwem)”. Gdzie ta droga na skrzyżowaniu, jak jechać z pierwszeństwem?
Obrazek

szerszon napisał(a):To daj konkretne skrzyżowanie. Inaczej będzie na minirondzie , inaczej na większym.

kg1956 napisał(a):Może chociaż narysuj. Kolizja kolizji nie równa.

Widzę, że macie nadal problem z odpowiedzią na pytanie. Przykład skrzyżowania, jakie podał LeszkoII, i sytuacja, jaka ta zaistniała niech posłuży na doskonały przykład kolizji, o której mówimy.
Obrazek

Ponawiam pytanie, jaki pojazd jest według Was winny spowodowania kolizji i dlaczego (możecie wypowiadać się jako biegli, instruktorzy, egzaminatorzy, „zwykli policjanci” :wink: , obojętne, kto się wypowie)? Zielony, czy czerwony. Kto i dlaczego, bez gdybania.
Ja i scooby możemy natychmiast powiedzieć, kto i dlaczego, nie sprawia to dla nas żadnych problemów.
Proszę o konkretną odpowiedź. Szerszon, LeszkoII, dylek, wszystkich Was.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez taik » poniedziałek 16 września 2013, 13:28

szerszon napisał(a):Można , po ustapieniu pierwszenstwa jadącemu pasem zewnetrznym, ale nie wjeżdżającemu..
Chcesz sie trzymac bardzo ogólnej sytuacji bez konkretów.

Oj mącisz, mącisz i nie wiesz co powiedzieć. Przecież nie mówiłem, że doszło do kolizji w czasie wjazdu czerwonego. Doszło do niej, jak na grafice, przy zjeździe zielonego. Zafiksuj to sobie, bo co chwile coś wymyślasz.
W poprzedniej sytuacji (dwa ronda z jadącymi permanentnie wokoło samochodami) mogłeś jej udzielić natychmiast. Ba, stwierdziłeś, że mandat był niesłusznie nałożony.
Udziel konkretnej odpowiedzi KTO i DLACZEGO wg Ciebie.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 września 2013, 13:39

Droga na rondzie jest drogą.

Przecieciem sie dróg..przynajmniej dwóch, a nie jedną drogą
Rys A+B ciemniejszy obszar nie jest samodzielna drogą A lub B tylko częścią wspólną.
Wskaż mi pojedyńczą drogę o którą opierasz swoja teorię.
Ostatni rysunek.
W zwiazku z tym co zaprezentowałes wcześniej oczywiście jest on logiczną konsekwencją tegoż.
Oczywiście że jeśli potraktujesz powierzchnie skrzyżowania jako droge to zjazd będzie zmiana kierunku w prawo.
cała rzecz rozbija sie o to.. co to jest to ciemniejsze :D
Według par 36 skrzyżowanie, według Ciebie -droga -samodzielna.
Dla was skrzyżowanie to przecięcie dróg, na którym nie ma dróg i jezdni (ciekawy jestem, poczym jeździcie, po podbudowie?).

Drogi są przynajmniej dwie...nie ma jednej drogi
To wytłumaczcie mi proszę, co oznacza tabliczka T6a „tabliczka wskazująca rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem PRZEZ skrzyżowanie (umieszczana na drodze z pierwszeństwem)”. Gdzie ta droga na skrzyżowaniu, jak jechać z pierwszeństwem?

Zmieniasz kierunek jazdy w lewo jadąc po pierwszeństwie ?
Sygnalizujesz to lewym kierunkowskazem ?
Kiedy ?
Na skrzyżowaniu czy jeszcze przed ? A może prawym, ze opuszczasz skrzyzowanie ?

Widzę, że macie nadal problem z odpowiedzią na pytanie.

My nie mielismy problemu, bo nie skonkretyzowałeś pytania jak teraz.Jest konkretne rondo i przy zachowaniu proporcji ( wielkość pojazdu do odległości wlotów) można sie pokusić.
Jeśli zielony był w momencie wjazdu na skrzyżowanie czerwonego w pkt 2 ( drugi zielony samochód) i został dogoniony to wina zielonego.
Start z pozycji poczatkowych i równoczesne pojawienie sie na wysokości wlotu czerwonego może sugerować,że tenże wjazd uniemozliwił zmiane pasa na zewnetrzny..dochodzi jeszcze element sygnalizacji przez zielonego.
Może być ?
Oj mącisz, mącisz i nie wiesz co powiedzieć.
Dopisałes w międzyczasie... pewnie że nie wiedziałem :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez scooby14444 » poniedziałek 16 września 2013, 14:31

LeszkoII napisał(a):
scooby14444 napisał(a):Oj Leszko Leszko. Ruch w przestrzeni dwuwymiarowej (np. płaszczyźnie) opisujemy za pomocą wektora prędkości (ruchu). Na odcinku między wlotami, dla jadących obok siebie samochodów ten wektor będzie miał IDENTYCZNY kierunek. (zwrot też)
Ty na rondach stosujesz współrzędne biegunowe, więc sorry... mogłeś tego rysunku nie zrozumieć. A rysunek pochodzi z czasów, kiedy polemizowałem z Szerszonem i Dylkiem, TAK SAMO JAK TY :-) Rysunek nie miał na celu przedstawienia wektorów prędkości; to nie są lekcje fizyki.)
Oj Leszko Leszko jak już używasz pojęcia współrzędne biegunowe to wypadało by mieć trochę pojęcia z czym to się je....
Nie używam współrzędnych biegunowych (pisałem o składowej pionowej i poziomej a nie o promieniu i amplitudzie.)
Poza tym nie ma to żadnego znaczenia czy dany ruch opisuje we współrzędnych kartezjańskich, biegunowych, czy jeszcze innych - wektor ruchu i jego kierunek będzie taki sam we wszystkich układach współrzędnych, inny będzie jedynie jego zapis.....
LeszkoII napisał(a):
scooby14444 napisał(a):Czyli ustąpił pierwszeństwa ale nie ustąpił tak? Albo ustąpił, ale nie ustąpił do końca :) Leszko, znowu rozdwojenie jaźni?
(Przypominam że par. 36.2 mówi tylko i wyłącznie o pojeździe na skrzyżowaniu i wjeżdżającym na skrzyżowanie. Punktu kolizyjnego nie dotyczy)
Piszesz tak, jakbyś nie wiedział co to znaczy ustąpić pierwszeństwa. Owszem kierowca, który wjeżdża 'na rondo' ze znakiem A-7, ustępuje pierwszeństwa pojazdom będącym 'w ruchu okrężnym'. Natomiast fakt wjechania na skrzyżowanie(nawet z dokładnością co do zderzaka), nie anuluje obowiązku powstrzymania się od ruchu, jeśli ruch ten mógłby...itd. Tutaj nawet nie chodzi głównie o par. 36.2, lecz o def. ustąpienia pierwszeństwa.
Wyobraź sobie "najzwyklejsze" skrzyżowanie; skręcasz na nim w lewo z drogi podporządkowanej; udało Ci się wjechać w ciąg drogi z pierwszeństwem, przejeżdżasz te 5m i nagle dochodzi do kolizji z pojazdem jadącym od przeciwnego wlotu podporządkowanego ale w prawo. Czy też uznasz, że ustąpiłeś mu pierwszeństwa, bo jesteś już przecież w "oddziaływaniu" znaku D-1?
Przemyśl raz jeszcze, co oznacza "ustąpić pierwszeństwa" a następnie komu należy tego pierwszeństwa udzielić i jak to się ma do kolizyjności, płynności ruchu, bezpieczeństwa, ...etc.
Opisujesz całkiem odmienną sytuację.
ANALOGICZNA byłaby gdybyś skręcał w prawo z podporządkowanej na jezdnię z dwoma pasami w jednym kierunku. Przepuszczasz pojazd jadący pasem od środka jezdni, po czym doganiasz go z prawej strony, a on zajeżdża ci drogę.....To jest poprawna analogia.
Zaczynasz pisać coraz większe głupoty...
LeszkoII napisał(a): A w ogóle, wiesz co to znaczy wyprzedzanie? Pojazdy mają poruszać się w tym samym kierunku czyli obydwa na wprost, obydwa w prawo lub obydwa w lewo.
I to jest bardzo dobry przykład!
Skoro ustawodawca dopuszcza wyprzedzanie na rondzie, to znaczy że traktuje ruch na rondzie (wokół wyspy) jako ruch w tym samym kierunku.
Gdyby w zamyśle ustawodawcy ruch po obwiedni ronda miał być ruchem w różnych kierunkach(jak tutaj postulujecie) to nie dopuszczałby możliwości wyprzedzania na rondzie, gdyż nie miałoby to sensu. I to jest bardzo mocny argument!


LeszkoII napisał(a): Dla kierunku na wprost, wyprzedzanie z prawej strony dopuszcza art,. 24.10., gdzie wyraźnie dodano: "przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7"
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej.......

Więc pytam: gdzie na rondzie o owalnej obwiedni masz odcinek drogi?

Już to przerabialiśmy przecież.
Wróć parę postów wcześniej to się dowiesz czy jezdnia ronda nie jest jezdnią należącą do przecinających się dróg....

LeszkoII napisał(a):Której drogi z tych dwóch przecinających się(lub czterech łączących)? Jak tu się spodziewać odpowiedzi, jak zaraz padnie "oczywistość", że obwiednia ronda to droga... :hmm:

Nie droga - tylko jezdnia, należąca do przecinających się na tym skrzyżowaniu dróg (zazwyczaj dwóch).

LeszkoII napisał(a):
scooby14444 napisał(a):do wyprzedzania z prawej strony - jezdnia ronda jest jezdnią jednokierunkową. Mogę tego z łatwością dowieść, jakby ktoś miał wątpliwości.
No to poproszę o dowód(może byc w wersji matematycznej) na przykładzie szczecińskiego mini-ronda - wszakże jeśli dowód ma na celu ujawnienie jedynej słusznej prawny, to nie powinno być dla Ciebie problemu z rozróżnianiem wielkości i geometrii rond.

Dowód jest bardzo prosty. Jezdnia ronda jest jezdnią jednokierunkową gdyż ruch na nim możliwy jest tylko w jednym kierunku - wskazanym na znaku C-12. Prościej się nie da.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 16 września 2013, 15:00 przez scooby14444, łącznie zmieniany 5 razy
Avatar użytkownika
scooby14444
 
Posty: 207
Dołączył(a): czwartek 10 czerwca 2010, 15:53
Lokalizacja: Zamość

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez taik » poniedziałek 16 września 2013, 14:38

szerszon napisał(a):Ostatni rysunek.
W zwiazku z tym co zaprezentowałes wcześniej oczywiście jest on logiczną konsekwencją tegoż.
Oczywiście że jeśli potraktujesz powierzchnie skrzyżowania jako droge to zjazd będzie zmiana kierunku w prawo.
cała rzecz rozbija sie o to.. co to jest to ciemniejsze :D
Według par 36 skrzyżowanie, według Ciebie -droga -samodzielna.

Nieprawda, nigdzie nie powiedziałem, że to samodzielna droga. Jest to DROGA BĘDĄCA CZĘŚCIĄ SKRZYŻOWANIA, KTÓRA JE TWORZY, BO MUSI BYĆ PRZECIĘCIE DRÓG. Tak ciężko to zrozumieć.
szerszon napisał(a):
taik napisał(a): Dla was skrzyżowanie to przecięcie dróg, na którym nie ma dróg i jezdni (ciekawy jestem, poczym jeździcie, po podbudowie?).

Drogi są przynajmniej dwie...nie ma jednej drogi

Przecież napisałem, że to przecięcie, dróg nie drogi. Widzę, że jednak zmieniłeś zdanie, że są drogi na skrzyżowaniu. Cieszę się :wink:
szerszon napisał(a):
taik napisał(a): To wytłumaczcie mi proszę, co oznacza tabliczka T6a „tabliczka wskazująca rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem PRZEZ skrzyżowanie (umieszczana na drodze z pierwszeństwem)”. Gdzie ta droga na skrzyżowaniu, jak jechać z pierwszeństwem?

Zmieniasz kierunek jazdy w lewo jadąc po pierwszeństwie ?
Sygnalizujesz to lewym kierunkowskazem ?
Kiedy ?
Na skrzyżowaniu czy jeszcze przed ? A może prawym, ze opuszczasz skrzyzowanie ?

Czy to jest odpowiedź na postawione pytanie? Zapytam raz jeszcze: Gdzie ta droga wskazana na tabliczce T6a, skoro skrzyżowanie nie ma dróg, to co ta tabliczka wskazuje?



szerszon napisał(a):My nie mielismy problemu, bo nie skonkretyzowałeś pytania jak teraz.Jest konkretne rondo i przy zachowaniu proporcji ( wielkość pojazdu do odległości wlotów) można sie pokusić.
Jeśli zielony był w momencie wjazdu na skrzyżowanie czerwonego w pkt 2 ( drugi zielony samochód) i został dogoniony to wina zielonego.

Dziękuję Ci za tą odpowiedź niezmiernie, naprawdę bez ironii. Podaj tylko podstawę, jeśliś łaskaw :D , bo to że winny, to my wiemy. Poczekamy co odpowiedzą pozostali i wyciągniemy wnioski.

szerszon napisał(a):Start z pozycji poczatkowych i równoczesne pojawienie sie na wysokości wlotu czerwonego może sugerować,że tenże wjazd uniemozliwił zmiane pasa na zewnetrzny..dochodzi jeszcze element sygnalizacji przez zielonego.
Może być ?

Proszę Cię, nie zaczynaj tworzyć kolejnych fantasmagorii :wink: Elegancko odpowiedziałeś i to się chwali, po co te kombinowanie.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez taik » poniedziałek 16 września 2013, 14:58

scooby14444 napisał(a):I to jest bardzo dobry przykład!
Skoro ustawodawca dopuszcza wyprzedzanie na rondzie, to znaczy że traktuje ruch na rondzie (wokół wyspy) jako ruch w tym samym kierunku.
Gdyby w zamyśle ustawodawcy ruch po obwiedni ronda miał być ruchem w różnych kierunkach(jak tutaj postulujecie) to nie dopuszczałby możliwości wyprzedzania na rondzie, gdyż nie miałoby to sensu. I to jest bardzo mocny argument!

Trafiłeś w sedno sprawy, gratuluję :D Lepiej bym tego nie określił.
Na potwierdzenie tego, szerszon orzekł o winie zielonego.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez szerszon » poniedziałek 16 września 2013, 17:16

Nieprawda, nigdzie nie powiedziałem, że to samodzielna droga.

Przeciez napisałeś ,że
Droga na rondzie jest drogą.

i co ?
Jest to DROGA BĘDĄCA CZĘŚCIĄ SKRZYŻOWANIA, KTÓRA JE TWORZY, BO MUSI BYĆ PRZECIĘCIE DRÓG. Tak ciężko to zrozumieć.

To zdanie jest nielogiczne. faktycznie ciężko to zrozumieć.
Droga jest częścia skrzyżowania ..ok. a jaka jest ta inna część ?
Przecież napisałem, że to przecięcie, dróg nie drogi. Widzę, że jednak zmieniłeś zdanie, że są drogi na skrzyżowaniu. Cieszę się

Powyżej piszesz o drodze. Zawsze twierdziłem ,że skrzyżowanie to przecięcie sie dróg..możesz mi wskazać , że gdzieś napisałem inaczej ?
Zapytam raz jeszcze: Gdzie ta droga wskazana na tabliczce T6a, skoro skrzyżowanie nie ma dróg, to co ta tabliczka wskazuje?

Rozkład pierwszenstwa. które drogi maja pierwszeństwo a które sa podporządkowane.
Poza tym drogi nie przebiegają wokół wyspy.
Podaj tylko podstawę, jeśliś łaskaw , bo to że winny, to my wiemy. Poczekamy co odpowiedzą pozostali i wyciągniemy wnioski.
Nieustąpienie pierwszenstwa pojazdowi jadącemu swoim pasem ruchu.
Proszę Cię, nie zaczynaj tworzyć kolejnych fantasmagorii Elegancko odpowiedziałeś i to się chwali, po co te kombinowanie.

Bo to jest druga mozliwa odpowiedź. W obu przypadkach podałem warunki.
Nie możesz byc głuchy na inne sytuacje.
Wiem ,ze pierwsza Ci pasuje to jest elegancka.
Druga juz nie do końca ...to juz zaczynasz kręcić nosem.

scooby
Skoro ustawodawca dopuszcza wyprzedzanie na rondzie, to znaczy że traktuje ruch na rondzie (wokół wyspy) jako ruch w tym samym kierunku.
[Gdyby w zamyśle ustawodawcy ruch po obwiedni ronda miał być ruchem w różnych kierunkach(jak tutaj postulujecie) to nie dopuszczałby możliwości wyprzedzania na rondzie, gdyż nie miałoby to sensu. I to jest bardzo mocny argument!

Ja nie wiem co ustawodawca miał w zamyśle. patrzę tylko na to co napisał. Dopuścił wyprzedzanie m.in na rondzie jak i również na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym, o czym wydaje się , zapomniałeś.
Po drugie od kiedy nie wolno wyprzedzać np na skrzyżowaniu z wyznaczonymi pasami ruchu pojazdu skręcającego w lewo ?
jest sens ?
I jak twój argument ?
Mit obalony ... :D

i jeszcze raz taik ( czy aby na pewno ?)
Na potwierdzenie tego, szerszon orzekł o winie zielonego.

Oczywiście manipulujesz wyrywając z mojej odpowiedzi tylko to co Ci pasuje.
Druga sytuacja opisywana przeze mnie jest w takim samym stopniu mozliwa jak pierwsza.
Dlatego prośba..jak sie powołujesz na mnie to zaznacz o co chodzi..ponieważ w życiu nie podpisze sie pod twoim punktem widzenia.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 16 września 2013, 21:24

scooby14444 napisał(a):Oj Leszko Leszko jak już używasz pojęcia współrzędne biegunowe to wypadało by mieć trochę pojęcia z czym to się je....
To się je a później wymiotuje - chodzi o Twoje pytanie o kątach objeżdżania wyspy: 90, 180, 360 stopni. To była analogia. Zwolennicy prostowania rond wyznają zasadę, że skoro ruch odbywał się okrężny(czyli współrzędne biegunowe) to opuszczenie ronda jest zmianą kierunku zgodnego z tymi strzałkami na znaku C-12. Czyli problem kwadratury koła wreszcie "rozwiązany". Brawo! :dumb:
scooby14444 napisał(a):ANALOGICZNA byłaby gdybyś skręcał w prawo z podporządkowanej na jezdnię z dwoma pasami w jednym kierunku. Przepuszczasz pojazd jadący pasem od środka jezdni, po czym doganiasz go z prawej strony, a on zajeżdża ci drogę.....To jest poprawna analogia.
Pokaż mi takie skrzyżowanie nie-okrężne, z możliwością dogonienia, wyprzedzenia i zajechania drogi. Podtrzymuję to, co napisałem wcześniej.
scooby14444 napisał(a): to jest bardzo dobry przykład!
Skoro ustawodawca dopuszcza wyprzedzanie na rondzie, to znaczy że traktuje ruch na rondzie (wokół wyspy) jako ruch w tym samym kierunku.
Gdyby w zamyśle ustawodawcy ruch po obwiedni ronda miał być ruchem w różnych kierunkach(jak tutaj postulujecie) to nie dopuszczałby możliwości wyprzedzania na rondzie, gdyż nie miałoby to sensu. I to jest bardzo mocny argument!
Ucieszyłeś się przedwcześnie. Można wyprzedzać na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym zgodnie z ogólnie domniemaną w ustawie stroną wyprzedzania - LEWĄ, oraz jeśli wyprzedza się pojazd sygnalizujący zmianę kierunku JAZDY. Wciąż nie wiesz co to znaczy wyprzedzanie, co mnie bardzo smuci, bo poziom dyskusji sięga jałowości, której już na tym Forum doświadczyłem w temacie rond. Proponuję przeczytać sobie "na pokutę" Art. 24. - od początku do końca.
scooby14444 napisał(a):Wróć parę postów wcześniej to się dowiesz czy jezdnia ronda nie jest jezdnią należącą do przecinających się dróg....
Jezdnią w TYM SENSIE jest, ale nie jednokierunkową. Czy plac jest jezdnią jednokierunkową? Pytam ponieważ właśnie przeczytałem, ze pan R.A. Stefański wyznaje podobny do mojego pogląd, że niejako przestrzeń skrzyżowania przeznaczona dla pojazdów jest czymś w rodzaju placu.
Odmianą skrzyżowania jest rondo, będące kolistym placem z wysepką lub bez, od którego rozchodzi się promieniście 2 lub więcej dróg; ułatwia ono ciągły bezkolizyjny ruch na skrzyżowaniu
Szukaj dalej drogi na skrzyżowaniu DRÓG. Uszczypnij mnie jak znajdziesz.
scooby14444 napisał(a):Dowód jest bardzo prosty. Jezdnia ronda jest jezdnią jednokierunkową gdyż ruch na nim możliwy jest tylko w jednym kierunku - wskazanym na znaku C-12. Prościej się nie da.
Miałeś udowodnić na przykładzie mini ronda w Szczecinie - PRZYPOMINAM! Weź pisak jak Jacek Gmoch i rysuj, wezwany do tablicy.
Znak C-9 ustawiony na drodze dwukierunkowej, przed azylem dla pieszych, nie tworzy na tym odcinku "4 metrów" jezdni jednokierunkowej.
W dalszym ciągu masz poważne problemy z definicją skrzyżowania. Potocznie mogę nazwać obwiednię ronda jezdnią jednokierunkową... potocznie. Formalnie jest to część powierzchni skrzyżowania i radze się trzymać definicji ustawowych PoRD.
taik napisał(a):Na potwierdzenie tego, szerszon orzekł o winie zielonego.
To tylko rysunki schematyczne, nie podniecaj się tak. Długie odcinki przeplatania pomiędzy sąsiadującymi wlotem i wylotem występują na skrzyżowaniach typu duże rondo... a rozmawiamy o klasycznych a nie o gigantach.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Rondo zjazd z lewego pasa Kołobrzeg

Postprzez dylek » poniedziałek 16 września 2013, 22:57

Mnie pomału zaczyna mierzić udowadnianie oczywistości...
W relacji zielony vs czerwony z rysunku LeszkaII - zawsze winny jest czerwony. Kolizja może nastąpić w 3 przypadkach i w każdym z nich winny czerwony.
-czerwony skręca w lewo z pasa prawego (zabronione)
-czerwony nie ustępuje pierwszeństwa (zabronione)
-czerwony wyprzedza na rondzie z prawej strony. (zabronione)

Wina zielonego tylko i wyłącznie gdyby pojechał w prawo z pasa lewego i zajechał drogę czerwonemu jadącemu prosto.

Jeśli odcinki przeplatania wjazdu/zjazdu stwarzałyby korelacje wzajemne zmian pasów ruchu - rond o tak szerokiej wyspie nie należy budować (nawet wychwalani tu pod niebiosa Niemcy mają identyczne zdanie), a miejsca już wybudowane przeoznakować stawiając zamiast C-12 znaki nakazu skrętu w prawo na wjazdach.

I na litość boską zrozumcie, że to gdzie jest prosto, gdzie prawo, a gdzie lewo nie ustanawia znak C-12 (swoją drogą ciekaw jestem, czy gdyby zabrać C-12 i kazać wam jeździć po tym skrzyżowaniu wokół wyspy - to też mielibyście problemy z kierunkami, czy wtedy już nie? ). Uporem jak to po obwiedni ronda kręcąc się w kółko jedziecie prosto - sami zniżacie się do poziomu początkującego kursanta, który widzi tylko góra kilkanaście metrów kwadratowych przed maską i walczy, by w pasie ruchu się utrzymać...od ludzi posiadających już PJ wymagałbym ciut więcej... A tu ludziska niby ekspertami się obwołują, a potem zdarzają się argumenty: "A co jak zapomniał gdzie miał wyjechać z ronda?- nie może sobie dalej krążyć prawym pasem ? Albo, że się boi, że nie da rady zmienić na prawy, to sobie zawraca z prawego..." Jak się potrafisz zgubić na skrzyżowaniu, a dojeżdżając do niego nie wiesz którędy chcesz z niego wyjechać... jak problem ci sprawia właściwy tor przejazdu - to spal PJ, bo ci się nie należy i jeździj miejskimi zamiast wymyślać cudaczne teorie mające udowodnić, że pomimo twoich ułomności możesz kierować pojazdami.
Wg mnie PoRD jest spójny i bez luk w kwestii zasad poruszania się po rondach - być może należałoby popoprawiać wytyczne budowania rond, tak, by nie powstawały twory sprawiające problemy kierującym.
Pomyślcie o rondzie o obwiedni dwupasmowej z samym C-12, bez A-7 - i pierścieniowe malowanie - ma sens ? Mniej więcej taki sam jak Chanel Nr 5 w pachwinach nosorożca... Pierwszeństwo wjeżdżających powinno tam być podkreślone rysowaniem pasów wprowadzającym w rondo i przecinającymi tor jadących już po rondzie. Analogicznie C-12+A7 powinno mieć rysowanie pasów wyprowadzające z ronda i powstrzymujące wjeżdżających. Pierścieniowe rondo to archaizm od którego na szczęście już się odchodzi - mam nadzieję, że niedługo wszystkie zostaną przemalowane i skończy się smucenie, że skrzyżowanie to droga...że prosto to w prawo, że w lewo to w prawo itp, itd...
Wiem, że przy pasach wyprowadzających z ronda C-12+A-7 nie ma problemów z ustaleniem winnego w przypadku kolizji, że zasady są wtedy klarowne dla kierujących. Zapętlone obrączki wokół wyspy to bałagan, bo pomiędzy Kierowcami jest wielu kręcicieli kierownicą widzących góra czubek własnego nosa.
Tego wam wszystkim życzę - jeśli nie możecie zrozumieć zasad - może malowanie adekwatne i permanentnie spójne do zasad pierwszeństwa pomoże wam się poruszać po rondach.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości