przez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 14:59
przez Grzego90 » niedziela 25 sierpnia 2013, 16:17
przez dylek » niedziela 25 sierpnia 2013, 19:33
Grzego90 napisał(a):Kto ma więcej do stracenia? Zdający czy egzaminator? Chyba wiadome..
Grzego90 napisał(a): Spytałby i by nie było nie domówień, a tak bilet na ponowny egzamin.
przez Grzego90 » niedziela 25 sierpnia 2013, 19:50
przez oskinstruktor » niedziela 25 sierpnia 2013, 20:26
przez ks-rider » niedziela 25 sierpnia 2013, 20:49
Lexi napisał(a):1. po zdaniu prawa jazdy w takiej sytuacji stoicie jak kołki na skrzyżowaniu i wspaniałomyślnie czekacie, aż pan po prawej ruszy mimo, że ewidentnie Was puszcza?
2. Sytuacja opisana wyżej to ewidentny przykład sztuczności całego egzaminu i jego nieżyciowości. Kurde, gdybym nie korzystała z uprzejmości kierowców, to nie wjechałabym do wjazdu na swoją ulicę...
:
przez oskinstruktor » niedziela 25 sierpnia 2013, 21:01
przez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 21:34
oskinstruktor napisał(a):ks-rider a tak bardziej życiowo? Dobrze dziewczyna powiedziała, że to sztuczne zachowanie i sam inaczej tego nie nazywam. Nawet w kodeksie jest takie zachowanie opisane w komentarzu i nie przypominam sobie, żeby było tam rozbicie na kursantów, osoby egzaminowane i tych co uprawnienia już posiadają.
Uczmy ich (kursantów) jeździć a przy tym niech myślą. To też im powinniśmy wpajać. Przecież to od nas zależy jak będą się kiedyś po drogach poruszali a przynajmniej w pierwszym okresie po otrzymaniu uprawnień.
przez rusel » poniedziałek 26 sierpnia 2013, 11:42
przez skov » poniedziałek 26 sierpnia 2013, 20:35
przez sakuwbarakushow » czwartek 29 sierpnia 2013, 07:11
error3 napisał(a):Najlepiej zrobiłbyś informując egzaminatora o tym, że wiesz, że nie masz pierwszeństwa, ale korzystasz z uprzejmości innego kierowcy. Tak mówił mi instruktor i takie informacje również na tym forum znalazłem.
przez dominik07317 » czwartek 29 sierpnia 2013, 12:14
przez jasper1 » piątek 30 sierpnia 2013, 09:17
dominik07317 napisał(a):Nie lepiej po prostu machnąć kierowcy który nas puszcza żeby jechał?
przez rusel » piątek 30 sierpnia 2013, 09:46
Najlepiej jest zapytać egzaminatora jak masz się zachowywać
przez lith » piątek 30 sierpnia 2013, 10:51