Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 14:59

zadaniem egzaminatora jest ocena zachowania zdającego a nie decydowanie i pozwalanie na konkretne zachowania
a to że niektórzy egzaminatorzy myślą inaczej ... to może wyprostować tylko składanie skargi ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez Grzego90 » niedziela 25 sierpnia 2013, 16:17

No to ocenił. Od strony formalnej to jest wina zdającego bo nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi z prawej strony. Być może egzaminator nie widział tego gestu. Kto ma więcej do stracenia? Zdający czy egzaminator? Chyba wiadome.. Spytałby i by nie było nie domówień, a tak bilet na ponowny egzamin. I znowu płacz jacy to ci egzaminatorzy źli. A ten znowu skargi, i skargi. To niech składa, ale w powodzenie nie wierze.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez dylek » niedziela 25 sierpnia 2013, 19:33

Grzego90 napisał(a):Kto ma więcej do stracenia? Zdający czy egzaminator? Chyba wiadome..

Oczywiście egzaminator. Zdający tylko 140zł...egzaminator załapie jedno, drugie słuszne odwołanie i....u dyrektora leży ze 100 podań oczekujących na zatrudnienie na etacie egzaminatora...
Grzego90 napisał(a): Spytałby i by nie było nie domówień, a tak bilet na ponowny egzamin.

Spytałby to powinien uzyskać odpowiedź, że pan/i decyduje. Bo rolą egzaminator nie jest podpowiadać, wyręczać itp. Gdyby to robił, to egzaminowanie niezgodnie z rozporządzeniem...skarga... i kto ma lipę ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez Grzego90 » niedziela 25 sierpnia 2013, 19:50

Tu nie chodzi o popdowiadanie.. Pytam, czy moge skorzystać z uprzejmości kierowcy bo pokazuje, że nas przepuszcza. Sprawa jasna. Sam pytałem egzaminatora przed wyjazdem na miasto jak w takich sytuacjach sie zachować. Powiedział, że jak będzie taka sytuacja to sam powie, żeby jechać. Nawet na pierwszym egzaminie miałem taką sytuacje. Kto zdaje na Balickiej w Krakowie, wie jak zły jest wyjazd z ośrodka (grube drzewa zasłaniające widoczność z prawej strony). Jest znak stop. Z lewej "eLka" tamuje ruch żebym mógł wyjechać, z prawej też w końcu ktoś sie zatrzymuje. I co mieliśmy tak stać w nie skończoność? Pytam co i jak, egzaminator mówi prosze jechać.

Tylko 140 x kilka egzaminów już nie jest "tylko", a może by sie zdało za pierwszym gdybym tylko zapytał..
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez oskinstruktor » niedziela 25 sierpnia 2013, 20:26

Osoba egzaminowana ma podczas egzaminu samodzielnie podejmować decyzje a egzaminator ma je oceniać a nie podpowiadać lub pomagać. U nas jest przyjęte, że nie pyta tylko informuje (korzystam z uprzejmości)....... i jazda.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez ks-rider » niedziela 25 sierpnia 2013, 20:49

Lexi napisał(a):1. po zdaniu prawa jazdy w takiej sytuacji stoicie jak kołki na skrzyżowaniu i wspaniałomyślnie czekacie, aż pan po prawej ruszy mimo, że ewidentnie Was puszcza?

2. Sytuacja opisana wyżej to ewidentny przykład sztuczności całego egzaminu i jego nieżyciowości. Kurde, gdybym nie korzystała z uprzejmości kierowców, to nie wjechałabym do wjazdu na swoją ulicę...
:


1. Nie myl sytuacji, na egzaminie masz pokazac, ez znasz zasady i przepisy. Zechcesz mi wiec wytlumaczyc, jak masz to egzaminatorowi zademonstrowac ? Jak on ma to ocenic ? Potem sie dziwic, ze mlodzi poowoduja najwiecej wypadkow. Sie nie zna przepisow, sie jedzie defnsywnie, potem wymuszaja i sa swiecie przekonami, ze tak powinno byc. Mi ostatnio fgosciu malo w bok nie wjechal, i twierdzil czemu sie czepiam, przeciez wlaczylem kierunkowskaz :wow:

2. Jaka sztucznosc ? Na egzaminie mialem przypadek, ze Kursant stal na STOP'ie kierowca jadacy droga z pierszenstwem mrugnal dlugimi a Kursant wjechal, Bach wymuszenie bo mrugniecie swiatlami oznacze niebezpieczenstwo - konflikjt interpretacji a mogl poczekac Minute czy dwie do konca egzaminu zostalo 300 metrow.

Nie mow o sztucznosci,m bo raczej nie masz o tym pojecia.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez oskinstruktor » niedziela 25 sierpnia 2013, 21:01

ks-rider a tak bardziej życiowo? Dobrze dziewczyna powiedziała, że to sztuczne zachowanie i sam inaczej tego nie nazywam. Nawet w kodeksie jest takie zachowanie opisane w komentarzu i nie przypominam sobie, żeby było tam rozbicie na kursantów, osoby egzaminowane i tych co uprawnienia już posiadają.

Uczmy ich (kursantów) jeździć a przy tym niech myślą. To też im powinniśmy wpajać. Przecież to od nas zależy jak będą się kiedyś po drogach poruszali a przynajmniej w pierwszym okresie po otrzymaniu uprawnień.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 21:34

oskinstruktor napisał(a):ks-rider a tak bardziej życiowo? Dobrze dziewczyna powiedziała, że to sztuczne zachowanie i sam inaczej tego nie nazywam. Nawet w kodeksie jest takie zachowanie opisane w komentarzu i nie przypominam sobie, żeby było tam rozbicie na kursantów, osoby egzaminowane i tych co uprawnienia już posiadają.

Uczmy ich (kursantów) jeździć a przy tym niech myślą. To też im powinniśmy wpajać. Przecież to od nas zależy jak będą się kiedyś po drogach poruszali a przynajmniej w pierwszym okresie po otrzymaniu uprawnień.


W pełni popieram !!!!!
oni maja mysleć , przeciez każde mrugnięcie światłami w normalnym poruszaniu sie to zwyczajne przyzwolenie do dalszej jazdy ...

a ks-rider gratuluję ... sztuczności własnie i zachowania zwyczajnie jak dla mnie nieludzkiego ...
a propos - jak ci ktos mrugnie światlami wpuszczając to tez uważasz że cie ostrzega o niebezpieczeństwie i nie jedziesz ???
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez rusel » poniedziałek 26 sierpnia 2013, 11:42

1. "puszcza mnie, Panie egzaminatorze moge jechac?" odpowiadam "prosze jechac", gasnie silnik, kursant szybko odpala i rusza ale dziadzio sie rozmysla i rypiemy się na czolówkę,"

2. lewoskręt, "puszcza mnie, Panie egzaminatorze moge jechac?" odp. "prosze jechac", slamazarne tempo az zza pojazdu z przeciwka ktos nie wytrzymuje i wykorzystuje lukę z prawej strony, rypiemy sie na czolowke

efekt otwierania japy egzaminatora w prostych sytuacjach

3. wielokrotna zmiana pasa ruchu za wszelką cenę przed pojazdami na sądziednim pasie bez utraty predkosci zwlaszcza na pasach włączenia i chęci bycia wyprzedzonym przez innych obarczona komentarzem "Puszcza mnie, jadę" i wprost przed nos

4.skrzyzowania rownorzędne, kierowca z prawej strony zmniejsza predkosc jest na skrzyzowaniu ale nie jest pewny pierwszenstwa albo probuje umozliwic przejazd "Puszcza mnie, jadę"
(instruktor mowil zeby informowac i jechac) tylko ze zadnych gestow na drodze nikt nie wykonywal

5. "Puszcza mnie, moge jechac?" odpowiadam "Pan podejmuje decyzje", wjezdzamy, zagrozenie i egz przerwany, "Przeciez pytalem czy moge jechac i mowil Pan ze moge sam podjąc dezycję!!"


i moj ulubiony Hit, wyjazd z osrodka w prawo, z lewej strony kierowca daje znac swiatlami, kursant mowi "widze ze mnie puszcza, jadę!" i prawie kolizja bo to swiatla dla goscia z przeciwka ktory chce wjechac do osrodka po czym kierowca zdecydowanie jedzie dalej bez checi wpuszczania elki


efekt uprzejmosci na drodze, moje przypadki z wielu, do wlasnej analizy i przemyslen dla instruktorow i egzaminatorow
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez skov » poniedziałek 26 sierpnia 2013, 20:35

to nie efekt uprzejmości tylko nieporadności na drodze. Wpaja się ludziom że uprzejmość to niezbędny element drogowej egzystencji więc próbują z niej skorzystać. A że jeszcze nie umieją to inna para kaloszy.
A jak umieją to niech korzystają, na egzaminie również. Egzaminator powinien umieć rozróżnić nieustąpienie pierwszeństwa od nieznajomości zasad pierwszeństwa przejazdu.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez sakuwbarakushow » czwartek 29 sierpnia 2013, 07:11

error3 napisał(a):Najlepiej zrobiłbyś informując egzaminatora o tym, że wiesz, że nie masz pierwszeństwa, ale korzystasz z uprzejmości innego kierowcy. Tak mówił mi instruktor i takie informacje również na tym forum znalazłem.

Zrobiłem tak na egzaminie a ten do mnie, że nie muszę jemu mówić co robię. Że pasażerowi też nie będę mówił co robię jako kierowca i on doskonale wie. Tutaj na pewno też wiedział, ale sami wiecie jakie Wordy mają teraz sytuacje. Gdy ja jeszcze byłem na ostatnim egzaminie (marzec 2013) to były takie tłumy, ale obecnie jest garstka osób także nie dziw się, ze szukają pretekstu by obalić, bo jakoś trzeba zarabiać na życie, a nie będzie chętnych nie będzie pracy.
sakuwbarakushow
 
Posty: 33
Dołączył(a): piątek 06 stycznia 2012, 11:17

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez dominik07317 » czwartek 29 sierpnia 2013, 12:14

Nie lepiej po prostu machnąć kierowcy który nas puszcza żeby jechał? Poczekamy kilkanaście sekund dłużej, ale przynajmniej nie musimy się stresować jak na takie "skorzystanie z uprzejmości" zareaguje egzaminator.
dominik07317
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2013, 11:54

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez jasper1 » piątek 30 sierpnia 2013, 09:17

dominik07317 napisał(a):Nie lepiej po prostu machnąć kierowcy który nas puszcza żeby jechał?

Nie lepiej, podobnie jak inni kierowcy Ty też nie masz prawa do kierowania ruchem drogowym.
Najlepiej jest zapytać egzaminatora jak masz się zachowywać w takich sytuacjach przed wyjazdem na miasto.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez rusel » piątek 30 sierpnia 2013, 09:46

Najlepiej jest zapytać egzaminatora jak masz się zachowywać


z doswiadczenia moge jedynie odpowiedziec i odpowiadam "jest to decyzja na wlasną odpowiedzialnosc"
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez lith » piątek 30 sierpnia 2013, 10:51

jak można oblać za nieustąpienie pierwszeństwa, kiedy taka sytuacja nie miała miejsca? :shock:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości