Zonaimad napisał(a):Rowerowa paranoja zamienia się powoli w urojenia na mój temat... Słodko.
Wyluzuj..masz o sobie za duże mniemanie ..nie gustuję w chłopaczkach
W każdym poście robić tę samą "literówkę"
Delikatnie zwracam uwagę na drobną nieścisłość.
Napisałem ich ponad 4 000...na tematy rowerowe przypada ich odpowiednia ilość.
czyli znowu kłamiesz i oczerniasz...ciekawy jestem co na to moderator..przecież to atak personalny ...notoryczny
przy czytaniu aktów prawnych obowiązują pewne, określone zasady. Nie możesz aktu prawnego traktować jak instrukcji napisanej potocznym językiem. Jeżeli tych zasad nie znasz to nie dziw się, że ktoś ci wypomina braki w podstawowej wiedzy
.
100% racji
właśnie z niecierpliwością oczekuje "zasady prawnej" pozwalającej zinterpretować, iz znaki dotyczące pierwszeństwa przejazdu dotyczą chodnika i DDR
Masz bardzo duże kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.
I znowu atak personalny. Jestem zdumiony,ze przy tak zaostrzonych kryteriach na forum jeszcze piszesz.
Może coś konkretnego ? Przepraszam, nie ten wątek...
Ale - dobrze radzę - odpuść sobie tak ambitne zadania, jak interpretowanie norm prawnych
Dobrymi radami piekło wybrukowane...
poza tym, nie zauważyłeś jeszcze, że tego konta używam jedynie w celu odparcia nieuzasadnionych ataków.
Słowa nie napisałem w innych wątkach, chociaż pojawiły się tam "oryginalne" interpretacje, które wręcz sie proszą o zdementowanie...tak są "oryginalne"
.
Jeżeli nie umiesz zrozumieć napisanego prostym językiem postu na forum, to z prawem sobie też nie pora
Bardzo dobrze rozumiem PoRD ..ostatecznie parę tych egzaminów sie zdało na troszeczkę innym poziomie trudności niż zapamiętanie odpowiedzi na około 500 pytań
Pamiętaj też, że papiery instruktora nie czynią z ciebie eksperta od prawa, a pord mimo wszystko pisany jest zgodnie z zasadami techniki prawodawczej.
Wystarczy mi ,że jestem ekspertem od PoRD, zawsze to lepiej niz być ekspertem od WOSu. w temacie ruchu drogowego.
W pozostałych gałęziach prawa nie mam aspiracji do brylowania
A przede wszystkim uspokój się i przestań się emocjonować. Nie robi ci to dobrze.
Ależ ja się wcale nie musze uspokajać.Nie widzę powodów do zdenerwowania. na pewno nie są to twoje wywody...jedyne na co trzeba uważać, aby sie nie poobijać ze śmiechu przy ich czytaniu.
Gdybym tak sie przejmował to załozyłbym konto z innego komputera z nickiem np "Johny Fish"
i juz dawno jeżdziłbym po ekspertach od pierwszeństwa z chodnika na skrzyżowaniu.
Gorzej, kiedy nawet długi ban nie leczy z manii, czy paranoi
Coś za często o tym wspominasz...jakieś niemiłe wspomnienia ?
. Popatrz na szerszona, który nawet nie rozumie, za co dostał bana - mimo, że ciągle robi to, za co szły na niego raporty.
Wyrok został wydany bez dowodów.
Szły raporty....

brak argumentów to sie ratujemy raportami...
To są te normy obowiązujące w dyskusji ? szczególnie widać to po twoich wpisach w tym wątku....
Personalny atak na osobę zbanowaną, która nie może odeprzeć zarzutów wyssanych z palca ( tu wyjątkowo mogę podziękować moderatorowi,ze pozostawił mi taka możliwość...taki mały plusik)...pogratulować takich "norm"..