Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez mati1995g » piątek 23 sierpnia 2013, 15:17

Witam !
Dzisiaj miałem swój pierwszy egzamin na prawko, po zaliczeniu teorii i placu wyjechałem na miasto. Po kilku minutach znalazłem się na skrzyżowaniu dróg równorzędnych. Dojechałem do skrzyżowania i po zauważeniu, że z prawej strony nadjeżdża samochód zatrzymałem się. Kierowca spojrzał na mnie i dał mi znak ręką, że mnie przepuszcza i mogę jechać. Zaraz po przejechaniu skrzyżowania egzaminator zatrzymał samochód i powiedział, że "wymusiłem pierwszeństwo" WTF ? Czy to był błąd z mojej strony i co miałem w takiej sytuacji zrobić ? Stać jak kołek na skrzyżowaniu i czekać ?
mati1995g
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 23 sierpnia 2013, 15:10

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez error3 » piątek 23 sierpnia 2013, 16:57

Najlepiej zrobiłbyś informując egzaminatora o tym, że wiesz, że nie masz pierwszeństwa, ale korzystasz z uprzejmości innego kierowcy. Tak mówił mi instruktor i takie informacje również na tym forum znalazłem.
2013/08/26 - TEORIA
2013/08/29 - PRAKTYKA
error3
 
Posty: 28
Dołączył(a): wtorek 20 sierpnia 2013, 05:04

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez ks-rider » piątek 23 sierpnia 2013, 18:39

Tak to jest, jak sie spieszy. Kazal Ci ktos jechac ? To, ze ktos Cie przepuszcza nie znaczy, ze w/g przepisow masz jachac. Egzamin opierwa jednostke czasowa a nie jednostke dystansowa. Zastanow sie wiec jezeli Ty odbieral bys egzamin jak potraktujesz kogos kto bylby w Twojej systuacji ?

error3 napisał(a):Najlepiej zrobiłbyś informując egzaminatora o tym, że wiesz, że nie masz pierwszeństwa, ale korzystasz z uprzejmości innego kierowcy. Tak mówił mi instruktor i takie informacje również na tym forum znalazłem.


Czyli swiadomie i z premedytacja wymuszasz. Nie latwiej poczekac i zademonstrowac jak sie to powinno robic prawidlowo ? Bo tego wlasnie wymaga egzamin, spieszy Ci sie gdzies podczas egzaminu ? ? ? Po nim mozesz jezdzic jak chcesz !


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez jasper1 » piątek 23 sierpnia 2013, 19:10

Kierowca z Twojej prawej nie jest uprawniony do kierowania ruchem. Zniecierpliwi się, że Ty się zawahałeś i ruszy i czyja będzie wina? Okaże się, że Cię wcale nie wpuszczał tylko od komara się oganiał. :)
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez tomcioel1 » piątek 23 sierpnia 2013, 20:45

no , pospieszyłes się , niepotrzebnie ...
chociaz musze ci powiedzieć że ta sytuacja jak dla mnie nie jest do końca klarowna - faktem jest że mialeś przepuścić pojazd z prawej strony a więc zatrzymałeś sie i chciałes to zrobić - bardzo dobrze
póxniej skorzystałes z uprzejmości innego kierowcy ...
hm .. a gdzie jest powiedziane że nie wolno ????
egzaminator powiedział ci że wymusiłeś ... wymuszenie to jest wtedy kiedy ktoś przez twoje działanie musi hamować , przyspieszać albo zmieniać kierunek jazdy - tu przeciez tego nie było ...
jest przeciez wiele takich sytuacji na drodze że musimy skorzystac z uprzejmości innych bo inaczej po prostu nie uda nam sie wjechać czy nawet zmienic pas...

a w tym twoim przypadku to miałęś po prostu pecha bo różni egzaminatorzy różnie podchodzą do takich sytuacji - normalni potraktowaliby to jak zwyczajne zachowanie na drodze jakich mnóstwo przeciez w życiu , trafiłes na "upierdliwego" , miałes pecha - ja bym za to nie oblał ...

czy masz szanse skarżąc egzamin ? w sumie to nie wiem ... wszystko zależaloby od tego kto by to oceniał - ja bym na twoim miejscu sprobował , chociażby po to żeby zobaczyć na nagraniu jak bylo faktycznie

PS na przyszlość jak jedziesz to patrz czy latają komary czy nie ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez jasper1 » piątek 23 sierpnia 2013, 21:14

tomcioel1 napisał(a):PS na przyszłość jak jedziesz to patrz czy latają komary czy nie ...

Szczególnie w realnej jeździe już po egzaminie, bo wtedy może kosztować to dużo więcej niż 140 PLN za egzamin.
Z wpuszczającymi bywa różnie.
Parę tygodni temu cudem uniknęłam kolizji z gościem, który mnie "wpuszczał", gdzie ani ja ani mój pasażer - doświadczony kierowca - nie mieliśmy co do tego żadnych wątpliwości (patrzył na mnie i nawet skinął głową, gdy wyjeżdżałam z podporządkowanej, a on w związku z korkiem zatrzymał się przed skrzyżowaniem).
Myślę, że mnie "wpuszczał", ale w zupełnie innym znaczeniu tego słowa.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez JanRyba » piątek 23 sierpnia 2013, 22:20

jasper1 napisał(a):
tomcioel1 napisał(a):PS na przyszłość jak jedziesz to patrz czy latają komary czy nie ...

Szczególnie w realnej jeździe już po egzaminie, bo wtedy może kosztować to dużo więcej niż 140 PLN za egzamin.
Z wpuszczającymi bywa różnie.


Bywało, że ktoś przez to tracił życie
JanRyba

"- Na litość boską, królowo - ..... - czyż ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus."
JanRyba
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2013, 23:08

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 00:14

JanRyba napisał(a):
jasper1 napisał(a):
tomcioel1 napisał(a):PS na przyszłość jak jedziesz to patrz czy latają komary czy nie ...

Szczególnie w realnej jeździe już po egzaminie, bo wtedy może kosztować to dużo więcej niż 140 PLN za egzamin.
Z wpuszczającymi bywa różnie.


Bywało, że ktoś przez to tracił życie


no tak ... jedno auto stoi , drugie sie zatrzymuje i go przepuszcza - a potem ruszają z ogromną prędkością obaj i bum ... i trup sie ściele gęsto ...
ludzie , co wy ...
jest coś takiego jak kultura jazdy i zwyczajna uprzejmość na drodze - często sie zdarza że ktoś kogos wpuszcza (niestety jak zauważylem to wpuszczanie jest czyms normalnym i oczywistym dla samochodów z obcą tj zagraniczną rejstracją u nas raczej nieczęsto ...)
ale u nas nie dośc że rzadkość to i tak stanie jeden czy drugi "przepisowiec" i nie pojedzie tamując ruch po przeciez ten który wpuszcza to dybie na jego zycie a przynajmniej chce z jego polisy sobie auto wyremontować ...
no a najgorsze są komary...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez oskinstruktor » niedziela 25 sierpnia 2013, 00:28

Jak na stać jak ktoś przepuszcza? Trzy słowa: Korzystam z uprzejmości ...... i jazda :)
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 00:30

a czytałes od początku ?
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez oskinstruktor » niedziela 25 sierpnia 2013, 00:31

czytałeś
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 00:35

i w takich sytuacjach ujawnia sie piekielnośc i brak obiektywności niektórych egzaminatorów - niektórzy potrafia uwalic podczas gdy inni (ci normalni) traktuja to jak coś zupelnie normalnego i oczywistego...
loteria ... trafisz w gusta czy nie ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez Lexi » niedziela 25 sierpnia 2013, 13:57

Dla mnie to chore. Powiedzcie szczerze, po zdaniu prawa jazdy w takiej sytuacji stoicie jak kołki na skrzyżowaniu i wspaniałomyślnie czekacie, aż pan po prawej ruszy mimo, że ewidentnie Was puszcza? Czy może wyjdziecie z samochodu i zaczniecie mu tłumaczyć zasadę prawej dłoni? ... Sytuacja opisana wyżej to ewidentny przykład sztuczności całego egzaminu i jego nieżyciowości. Kurde, gdybym nie korzystała z uprzejmości kierowców, to nie wjechałabym do wjazdu na swoją ulicę...
Wiadomo, trzymając się sztywno reguł egzaminator z wymuszeniem miał rację (chociaż z drugiej strony nie do końca- jeśli wierzyć temu, co napisał mati1995g, to zatrzymał się przed skrzyżowaniem i ruszył dopiero po upewnieniu się, że pojazd z prawej stoi i kierowca pozwala mu jechać). W czym był błąd? No tak, bo nie powiedział formułki "korzystam z uprzejmości kierowcy".
Cóż, gdybym trafiła na takiego egzaminatora to niewykluczone, że oblałabym swój egzamin- musiałam zmienić pas na ruchliwej drodze i, o dziwo, skorzystałam z tego, że pan na lewym pasie mnie puszcza! I w dodatku formułki nie wygłosiłam... Cud normalnie, że zdałam. :eek2: :roll:
Do trzech razy sztuka :)
11.01.2013: TEORIA (+), PLACYK (+), MIASTO (-) :(
24.01.2013: PLACYK (+), MIASTO (-)
03.04.2013: PLACYK (+) MIASTO (+) :D :D
15.04.2013: PRAWO JAZDY W PORTFELU :)
Lexi
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 06 kwietnia 2013, 01:05

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez tomcioel1 » niedziela 25 sierpnia 2013, 14:32

Lexi napisał(a):Dla mnie to chore. Powiedzcie szczerze, po zdaniu prawa jazdy w takiej sytuacji stoicie jak kołki na skrzyżowaniu i wspaniałomyślnie czekacie, aż pan po prawej ruszy mimo, że ewidentnie Was puszcza? Czy może wyjdziecie z samochodu i zaczniecie mu tłumaczyć zasadę prawej dłoni? ... Sytuacja opisana wyżej to ewidentny przykład sztuczności całego egzaminu i jego nieżyciowości. Kurde, gdybym nie korzystała z uprzejmości kierowców, to nie wjechałabym do wjazdu na swoją ulicę...
Wiadomo, trzymając się sztywno reguł egzaminator z wymuszeniem miał rację (chociaż z drugiej strony nie do końca- jeśli wierzyć temu, co napisał mati1995g, to zatrzymał się przed skrzyżowaniem i ruszył dopiero po upewnieniu się, że pojazd z prawej stoi i kierowca pozwala mu jechać). W czym był błąd? No tak, bo nie powiedział formułki "korzystam z uprzejmości kierowcy".
Cóż, gdybym trafiła na takiego egzaminatora to niewykluczone, że oblałabym swój egzamin- musiałam zmienić pas na ruchliwej drodze i, o dziwo, skorzystałam z tego, że pan na lewym pasie mnie puszcza! I w dodatku formułki nie wygłosiłam... Cud normalnie, że zdałam. :eek2: :roll:


to że zdałaś to nie cud , trafiłas po prostu na normalnego egzaminatora który nie czekał na prośbe o pozwolenie czy informowanie o korzystaniu z uprzejmosci tylko po prostu oceniał twoje decyzje i zachowanie - czyli dokładnie robil to za co mu płacą...
niestety , jak widac , egzaminatorzy sa różni...

ale o ile nie dziwi mnie już zadne zachowanie egzaminatorów to zachowanie "wyedukowanych i przepisowych" kierowców doprowadza mnie już do nerw - wpuszcza mnie ???? bedę stała bo nie mam pierwszeństwa .... bo może komary odgania ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Oblany egzamin, wymuszenie pierwszeństwa

Postprzez Grzego90 » niedziela 25 sierpnia 2013, 14:52

Najlepiej było zapytać egzaminatora czy można przejechać bo nas ewidentnie przepuszcza. A tak wyszło jak wyszło. Na egzaminie trzeba na wszystko uważać.
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości