Pierwszeństwo na rondzie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez annon123 » wtorek 09 lipca 2013, 22:09

Szanowni Państwo.
Sytuacja jest następująca:
http://www.autocentrum.pl/pic.php?file= ... 762.44.jpg

Czerwony pojazd, zgodnie z oznakowaniem poziomym, miał prawo jechać na rondzie na w prost lub w prawo. Chciał jechać na w prost; tj. zjechać drugim zjazdem.
Czerwony motocykl jadący wewnętrznym pasem, podobnie, chciał jechać w lewo, tj. zjechać drugim zjazdem od strony kierującego autem.

Czy, jeżeli czerwony pojazd widząc jadący motocykl wewnętrznym pasem i wolny pas zewnętrzny miał prawo wjechać na pas zewnętrzny na rondzie i próbować zjechać z ronda?
Jakie warunki powinne zostać spełnione aby z całą pewnością stwierdzić, że kierujący autem USTĄPIŁ pierwszeństwa motocyklowi lub też nie?

Do sytuacji kolizyjnej doszło w chwili, gdy motocykl chcąc zjechać z ronda próbował zając zewnętrzny pas, a na nim znajdował się już pojazd czerwony.

Pozdrawiam.
annon123
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2013, 21:43

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez Cyberix » wtorek 09 lipca 2013, 22:56

Wjeżdżający na rondo ma A7 i ustępuje wszystkim na rondzie, niezależnie od tego czy ktoś jedzie pasem wewnętrznym czy zewnętrznym.
Podobnie jak wjeżdżasz z ulicy podporządkowanej na wielopasmową drogę z pierwszeństwem przejazdy, to masz ustąpić wszystkim a nie tylko tym jadącym najbliższym pasem "stykającym" się z drogą podporządkowaną.
Zatem w mojej ocenie winny kierowca osobówki.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez kg1956 » środa 10 lipca 2013, 08:14

Moim zdaniem jeśli kierujący samochodem ustąpił pierwszeństwa motocykliście podczas wjeżdżania na rondo to jadąc dalej są w równorzędnej sytuacji. Obowiązuje przepis o zmianie pasa. Zjechać z ronda można w tym przypadku wyłącznie z pasa zewnętrznego. Skoro kierujący motocyklem jechał pasem wewnętrznym i chciał przed zjazdem z ronda zmienić pas na zewnętrzny powinien ustąpić pierwszeństwa jadącemu nim pojazdowi. Kwestia jest kontrowersyjna i poruszana na forum wielokrotnie. Narysuj jeszcze w którym dokładnie miejscu nastąpiła kolizja.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez maryann » środa 10 lipca 2013, 11:49

kg ma rację.
annon123 napisał(a):motocykl chcąc zjechać z ronda próbował zając zewnętrzny pas, a na nim znajdował się już pojazd czerwony.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez annon123 » czwartek 11 lipca 2013, 01:32

Tak jak mówiłem, motocykl w chwili wjazdu auta czerwonego był na pasie wewnętrznym; próbując zjechać z ronda pojazd czerwony był już na rondzie.
Zatem, otrąbienie auta przez motocykl było błędem?

Miałem podobne wrażenie; jeśli auto JEST już na rondzie, a w chwili wjazdu na rondo motocykl był na pasie wewnętrznym przysługuje pierwszeństwo dla auta, bo ten spełnił warunki ustąpienia pierwszeństwa.

Kwestia jest kontrowersyjna i poruszana na forum wielokrotnie

Widziałem, owszem, widziałem grafy, pseudo-grafy, i tak dalej.

Do kolizji nie doszło.
Ja, jako kierujący autem, zahamowałem, gdy zorientowałem się, co się dzieje. Motocykl też zaczął hamować. Kierujący motocyklem zasypał mnie "kulturalną" wiązanką, kiedy zatrzymałem pojazd celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.
annon123
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2013, 21:43

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez dylek » czwartek 11 lipca 2013, 06:09

annon123 napisał(a): Kierujący motocyklem zasypał mnie "kulturalną" wiązanką, kiedy zatrzymałem pojazd celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.

Ciesz się, że tylko tak oberwałeś...
Równie dobrze mogłeś swoim wymuszeniem zrobić krzywdę motocykliście i z prokuratorem i sędzią potem o tym rozmawiać modląc się, by wyrok był w zawiasach...
Nauczcie się, że wbić na pas zewnętrzny zmuszając jadącego po rondzie do pozostania na wewnętrznym - to takiego zachowania nie możecie określać : "no przecież mu ustąpiłem, a potem to już byliśmy równorzędnie no i on zmieniając pas..."
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez maryann » czwartek 11 lipca 2013, 12:59

dylek napisał(a):Nauczcie się...
Nie ma podstaw.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez Cyberix » sobota 13 lipca 2013, 23:46

Wyjeżdżam z ulicy podporządkowanej na drogę główną. Wyjechałem i zdążyłem już ustawić się przodem do jazdy. Nagle z tyłu zostałem uderzony przez pojazd jadący tą drogą...

Kto jest winien?

A ten co wyjechał z podporządkowanej powie: "ale ja już byłem na drodze głównej" !
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez LeszkoII » niedziela 14 lipca 2013, 10:19

Cyberix napisał(a):A ten co wyjechał z podporządkowanej powie: "ale ja już byłem na drodze głównej" !
Ustąpienie pierwszeństwa, na które się powołuje ten co wyjechał z podporządkowanej, dotyczy skrzyżowania lub innego miejsca przecinania się kierunków ruchu lub włączenia się do ruchu.
Należy zbadać, gdzie miała miejsce kolizja, gdzie zaczęło się gwałtowne hamowanie, gdzie i czy są ślady wymuszonej zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.
Koniecznie trzeba sprawdzić, czy prędkość pojazdu jadącego drogą z pierwszeństwem nie powodowała sama w sobie zagrożenia bezpieczeństwa lub płynności ruchu.
====
Odnośnie 'ronda'.
Regulacja zasad pierwszeństwa na skrzyżowaniu oznaczonym C-12 i A-7 jest szczególna. Pierwszeństwo nabywa się na skrzyżowaniu a ustępuje pierwszeństwa wjeżdżając na nie.
Zupełnie inaczej niż w przypadku "zasady prawej strony" lub w przypadku definicji drogi podporządkowanej, gdzie pierwszeństwa nie nabywa się na skrzyżowaniu - gdy zbliżano się do niego, nie mogła nastąpić zmiana statusu pierwszeństwa wjeżdżającego.

Dlatego technika ustępowania pierwszeństwa na rondzie C12+A7(§ 36. 2.) trochę podobna jest do techniki ustępowania pierwszeństwa w związku z włączaniem się do ruchu(Art.17.2) Najpierw ustępujemy pierwszeństwa będącym na skrzyżowaniu a później sami je posiadamy.

"Kolejkowanie" (ustalanie hierarchii dla...) uczestników ruchu ze względu na ich wzajemne relacje uwzględniając moment wjazdu jako parametr trwale powiązany z dalszym przebywaniem na skrzyżowaniu, uznaję za teorię wysoce niepraktyczną a nawet niemożliwą w realizacji - w szczególności na dużych rondach. Na małych i średnich rondach, z uwagi na proporcjonalnie krótsze odcinki(pasy) przeplatania, ustąpienie pierwszeństwa polega w praktyce na powstrzymaniu się od wyprzedzania, ażeby nie zajechać drogi będącemu na skrzyżowaniu.
Jeśli wlot podporządkowany i wylot z nim sąsiadujący znajdują się "niebezpiecznie blisko" siebie(a nawet gdy odległość wynosi 0), to pomimo fizycznej obecności kierującego, który właśnie wjechał na skrzyżowanie i zbliża się do punktu ewentualnej kolizji z uczestnikiem będącym "dłużej" na skrzyżowaniu - w myśl zdrowego rozsądku wypada uznać tego pierwszego za jeszcze "wjeżdżającego" a na pewno nie za "będącego na skrzyżowaniu" z nabytym statusem mającego pierwszeństwo.

Główny problem mojego punktu widzenia polega na trudności określenia 'na sztywno', kiedy wlot i sąsiadujący z nim wylot dzieli "niebezpiecznie bliska" odległość. Na rondach "kwadratowych" oraz na mini-rondach odległość ta wynosi "0".
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez scooby14444 » niedziela 14 lipca 2013, 11:58

Ewidenta wina motocyklisty. Ludzie przecież nikt was nie zmusza do jazdy wewnetrznympasem do ostatniej chwili. Można zając pas zewnętrzny wcześniej, jeżeli mam zamiar zjechać z ronda. Zreszta decydując się na poruszanie wewnętrznym pasem, trzeba się liczyć z tym ze potrzeba będzie zmienić pas na zewnętrzny. Skoro ktoś ma z tym problem, to niech lepiej wewnętrznego wcale nie używa, będzie miał łatwiej.
Avatar użytkownika
scooby14444
 
Posty: 207
Dołączył(a): czwartek 10 czerwca 2010, 15:53
Lokalizacja: Zamość

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez LeszkoII » niedziela 14 lipca 2013, 15:42

A jaki przepis złamał motocyklista? Pierwszeństwo mają przepisy ustawy czy znaki drogowe?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez szerszon » niedziela 14 lipca 2013, 23:01

scooby14444 napisał(a):Ewidenta wina motocyklisty.

Taaaa.... a ustąpienie pierwszeństwa uczestnikowi ruchu będącemu na skrzyżowaniu to pikuś.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez maryann » poniedziałek 15 lipca 2013, 08:54

Obaj byli na skrzyżowaniu. To nie pikuś. To Pan Pikuś!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez kg1956 » poniedziałek 15 lipca 2013, 08:56

Moim zdaniem A-7 przed rondem oznacza konieczność ustąpienia pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na rondzie wyłącznie w momencie wjazdu na rondo. Jeśli naszym wjazdem i tylko wjazdem nie utrudniliśmy jazdy (ogólnie biorąc) pojazdowi znajdującemu się na rondzie to wypełniliśmy definicję ustąpienia pierwszeństwa. Definicja znaku C-12 mówi wyraźnie:
(...)Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym.(...)

Można się spierać czy oznacza to wyłącznie wjeżdżającego, czy może jeszcze dodatkowo jadącego po rondzie po wjechaniu.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszeństwo na rondzie.

Postprzez szerszon » poniedziałek 15 lipca 2013, 09:01

maryann napisał(a):Obaj byli na skrzyżowaniu. To nie pikuś. To Pan Pikuś!

Później...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości