rusel napisał(a):1.sam przejazd dla rowerzystow nie jest drogą tylko wydzielonym miejscem na jezdni drogi ktorą przecina
2.dlatego taki przejazd ma byc oznaczony koncem drogi dla rowerow i zgodnie z zapisem "następuje wlączenie do jezdni"
3.znak ten zobaczymy rowniez przed samą jezdnią gdzie rowerzysta moze przejechac bez zejscia z roweru i przejazdami dla rowerzystow jako informacja ze konczy sie droga a zaczyna przejazd
4.Bezsensem jest proba regulowania pierwszenstwa za pomocą znakow i dywagacje na temat znaku A7 skoro pord dokladnie okresla i reguluje pierwszestwo rowerzysty na przejazdach.
5.Po cholere wymyslac i nowelizowac ustawe skoro ktos zaraz stwierdzi ze zjazd z chodnika na jezdnie jest wlaczeniem do ruchu wiec kierowca nie ustepuje mu pierwszenstwa podczas skretu w lewo/w prawo.
6.Pani Bublewicz z parlamentarnej komisji BRD juz szykuje prawdziwą bombę, kierowca bedzie jechal z nieustanna sraczką bo pieszy ktory znajdzie sie na jezdni poza przejsciem bedzie mial pierwszenstwo
7. Obrazek
1. PdR jest miejscem przecięcia się jezdni jednej drogi z częścią drogi przeznaczonej/dopuszczonej dla ruchu rowerowego (DDR, PDR, CPR, DDRiP, DDP z T-22). Może to być przecięcie się części tej samej drogi (np. jak DDR zmienia stronę) jak i różnych dróg (np. DDR poprzeczna). Żadne rozporządzenie nie definiuje ile dróg jest w miejscu przecinania się kierunków ruchu czy na skrzyżowaniu bo nie ma to żadnego znaczenia. Nie można jednak mówić, że jedna droga znika.
2.Nie. Przejazd przez jezdnię na PdR nie jest włączeniem się na jezdnię. Dz U 220 4.2.14.
3.Niezgodne z Dz U 220
4. A ty nadal nie rozumiesz o czym jest dyskusja. Rozumiesz czym się różni rowerzysta na przejeździe od rowerzysty dojeżdżającego do przejazdu?
5. A wiesz, że zjazd z DDR na PdR nie jest włączeniem się do ruchu?
6. Przepisy nigdy nie mówią o tym kto ma pierwszeństwo. Mówią kto ma ustąpić. Bublewiczowa nie wie co gada bo obecnie kierowca nie ma pierwszeństwa przed pieszym znajdującym się na jezdni w miejscu niedozwolonym.
7. Czy kolega widzi co znajduje się tuż przed PdR? Tam jest P-23. Mamy więc albo DDR albo PDR. PDR nie istnieje bo tam nie ma jezdni więc jest DDR. Ale jest DDR i jej nie ma? Tak mogą zrobić tylko drogowcy. Chcesz zobaczyć co oni potrafią zrobić?
http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite ... e6e394.jpgTak oto trójpasmowa jezdnia zmienia się w CPR
szydlaczek napisał(a):Jeżeli piszesz że A-7 dotyczy drogi gruntowej to raczej jesteś w błędzie. Bo A-7 dotyczy skrzyżowania (czytaj definicje) lub innych miejsc przecinania się kierunków ruchu gdzie ustąpienie pierszeństwa wynika z ustawy.
A-7 jak najbardziej dotyczy skrzyżowania, na którym jest połączenie z drogą gruntową.
LeszkoII napisał(a):1.Nie prawda. Jeżeli skręca, to ustępuje pierwszeństwa rowerzystom tylko jadącym na wprost z kierunku, z którego nadjeżdżał przed skrętem oraz rowerzystom jadącym na wprost z kierunku przeciwnego w odniesieniu do mającego zamiar skręcić.
2.A-7 na drodze dla rowerów? Nie możliwe. Brak szczególnego przepisu, który by uchylał przepis ogólny, że
1.Zgadza się. Napisałem zbyt skrótowo.
2.Wiele przepisów powstało dziesiąt lat temu i nie ewoluują. Jednak jak doczytasz to ten przepis dotyczy znaku umieszczonego z prawej strony jezdni. Nic nie mówi o znaku umieszczonym z prawej strony DDR. Więc takie umieszczenie nie oznacza, że nie dotyczy nikogo.