Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » środa 26 czerwca 2013, 16:26

cierpnik - skoro te same ustawy i rozporządzenia obowiązują (wg ciebie) w różnych krajach - jedź do UK ...zacytuj im art.16.1 PoRD i zrób jubel , że się do niego nie stosują... ;)

P.S. Można by i wkleić jakieś rondo wyspiarskie z jego oznaczeniem i zrobić ci tu jazdę, że po rondach nie jeździsz zgodnie ze wskazówkami zegara... ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 26 czerwca 2013, 18:24

cierpnik napisał(a):2. To czym więc jest obszar na jezdni z wymalowaną zebrą?
A po co chcesz zwalniać jak np. samo skrzyżowanie to na tobie wymusza (równorzędne) czy odgórne ograniczenie prędkości?
3.Znowu unikasz odpowiedzi. Czym zatem jest to w Holandii miejsce z wymalowanym PdR? Może i u nich nie nazywa się tym czym jest. Może być nawet studnią. Nie zmienia to faktu, że jest to miejsce przecięcia się kierunków ruchu. A może się mylę?
4. A sobie przeczytaj. Jaki link? To to samo rozporządzenie, którym ty rzucasz.
5. Szerszon nie udowodnił, że PdR bez D-6 a tylko z P-11 nie jest PdR.
Na tym rondzie nie ma pasa dla rowerów na jezdni. Jest wydzielona DDR.
Rozumiem też, że Szerszon skręcając i widząc rowerzystę dojeżdżającego po PdR jedzie bo ma pierwszeństwo. To niech Szerszon zajedzie takiemu rowerzyście drogę, zgarnie go ze swoich drzwi i powie w sądzie: miałem pierwszeństwo. Zapewniam cię, że uświadomią cię, że jednak nie miałeś.

2. Miejscem na jezdni.Dalszej części szkoda komentować.
3.Jesteś odporny, nie chce mi sie już dalej wklejać..jak grochem o ścianę.Teraz obok pomników mamy studnię.... :eek2:
4."Rzucam" polskimi rozporządzeniami.
Pytałem o rozporządzenie dotyczące znaków i sygnałów drogowych obowiązujące w Holandii...rozumiesz ? w H O L A N D I I

5.Patrz pkt 2...tylko już nie wiem ,po co ?
trollujesz gościu
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » środa 26 czerwca 2013, 20:09

dylek napisał(a):cierpnik - skoro te same ustawy i rozporządzenia obowiązują (wg ciebie) w różnych krajach - jedź do UK ...zacytuj im art.16.1 PoRD i zrób jubel , że się do niego nie stosują... ;)

Przeczytał dokładnie o co chodziło? Nie. Bo chodziło o rowerzystów i PdR.
A ten wyjeżdża ze stronnością ruchu. A na upartego obowiązuje ten sam przepis. Ten co jest zawarty w KW. Chyba wiadomo jaki?
szerszon napisał(a):2. Miejscem na jezdni.Dalszej części szkoda komentować.
3.Jesteś odporny, nie chce mi sie już dalej wklejać..jak grochem o ścianę.Teraz obok pomników mamy studnię.... :eek2:
4."Rzucam" polskimi rozporządzeniami.
Pytałem o rozporządzenie dotyczące znaków i sygnałów drogowych obowiązujące w Holandii...rozumiesz ? w H O L A N D I I

5.Patrz pkt 2...tylko już nie wiem ,po co ?
trollujesz gościu
2. Rozumiem. Czyli jak mamy zebrę w odległości mniejszej niż 100m od innej to nie wolno nam tam przechodzić. Bo to jest miejsce niedozwolone. Szerszon rządzi. Nie ma co.
3. A KW czytał? Jest tam coś o PdR? Chyba jest. A w Holandii nie ma?
4. Szerszon nie rozumie. Nadal pytam się, który przepis mówi, ze PdP czy PdR jest tylko wtedy gdy jest D-6/a. Szerszon podaje paragraf niby jako dowód a ja podaję inny. Szerszon nie chce się przyznać do błędu i coś nawija o Holandii.
5. Szerszon nie lubi odpowiadać na pytania, które mu nie pasują.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez oskbelfer » środa 26 czerwca 2013, 21:15

cierpnik napisał(a):1. Mogą różnić się tylko tam gdzie pozwala KW lub KW tego nie reguluje. W przeciwnym wypadku KW jest zawsze ważniejsza.


Naprawdę ?

To po co nam prd ? Nie wystarczy konwencja ?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » środa 26 czerwca 2013, 21:30

cierpnik - postanowiłeś zostać następcą szymona, czy jesteś jego klonem ?
szerszon ci odpisał, że ustąpi rowerzyście na PdR niezależnie czy to będzie po skręcie, czy na prostej...
I nie będzie to wynikało z art.27.1a tylko z art 27.1.

Z tego co się orientuję jeszcze w tej kłótni, to chyba miało chodzić o to, że wyjazd z ronda to skręt w prawo, bo wyjeżdżając nalezy stosować art.27.1a ...
Ten argument na obowiązkowy prawy przed wyjazdem niestety upadł - nie rozumiem dalszego ciągnięcia wątku holenderskich ścieżek rowerowych w temacie o rondach..
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 26 czerwca 2013, 22:06

cierpnik napisał(a):2. Rozumiem. Czyli jak mamy zebrę w odległości mniejszej niż 100m od innej to nie wolno nam tam przechodzić. Bo to jest miejsce niedozwolone.
3. A KW czytał? Jest tam coś o PdR? Chyba jest. A w Holandii nie ma?
4. Szerszon nie rozumie. Nadal pytam się, który przepis mówi, ze PdP czy PdR jest tylko wtedy gdy jest D-6/a. Szerszon podaje paragraf niby jako dowód a ja podaję inny. Szerszon nie chce się przyznać do błędu i coś nawija o Holandii.
5. Szerszon nie lubi odpowiadać na pytania, które mu nie pasują.

2.
Rozumiem.
To jest jednak daleko posunięte nadużycie, niestety...
Nie wolno Ci przechodzić. Malowanki na jezdni nie dają takiego prawa bez D-6.
To nie ja rządzę...przepisy.
3.Czekam na Holandię.
4. Podajesz paragraf o miejscu na jezdni, ja podaje o oznaczonym Pdp/R...taka drobna różnica...
Szerszon nie chce się przyznać do błędu i coś nawija o Holandii.

Wracasz do starej taktyki, czyli skakanie bez ładu i składu..
oczywiście to ja zalinkowałem zdjęcie ronda w Amsterdamie i podałem znaki drogowe dotyczące Belgii
5. Pisałem ,odpowiadam na pytania, a nie na majaczenia.
jesteś wybitnym trollem i nie wiem jakim cudem jeszcze jesteś na forum.
Ella ma słabość do takich osobników
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 27 czerwca 2013, 09:04

oskbelfer napisał(a):To po co nam prd ? Nie wystarczy konwencja ?
A czytał KW?
dylek napisał(a):1.cierpnik - postanowiłeś zostać następcą szymona, czy jesteś jego klonem ?
2.szerszon ci odpisał, że ustąpi rowerzyście na PdR niezależnie czy to będzie po skręcie, czy na prostej...I nie będzie to wynikało z art.27.1a tylko z art 27.1.
3.Z tego co się orientuję jeszcze w tej kłótni, to chyba miało chodzić o to, że wyjazd z ronda to skręt w prawo, bo wyjeżdżając nalezy stosować art.27.1a ...
Ten argument na obowiązkowy prawy przed wyjazdem niestety upadł - nie rozumiem dalszego ciągnięcia wątku holenderskich ścieżek rowerowych w temacie o rondach..
1.Sądzę, że nawet nim jestem.
2. Kolejny, który nie czyta. Mnie nie interesuje rowerzysta na PdR. Mnie interesuje rowerzysta dojeżdżający do PdR.
3. Brawo. O to chodzi. W Polsce jeszcze chyba nie wpadli na pomysł ronda z DDR po obwiedni i bez sygnalizacji. Ale kto wie co będzie w przyszłości. I zawsze może się zdarzyć, że sygnalizacja przestanie działać. I co? Kto ma pierwszeństwo? Rowerzysta dojeżdżający do PdR czy kierowca zjeżdżający z ronda, na którym jechał na wprost, w lewo czy w prawo?
szerszon napisał(a):1.Nie wolno Ci przechodzić. Malowanki na jezdni nie dają takiego prawa bez D-6.
To nie ja rządzę...przepisy.
3.Czekam na Holandię.
4. Podajesz paragraf o miejscu na jezdni, ja podaje o oznaczonym Pdp/R...taka drobna różnica...
5. Pisałem ,odpowiadam na pytania, a nie na majaczenia.
1. Poproszę o przepis zakazujący przechodzenia przez jezdnię w miejscu oznaczonym znakiem P-10 bez D-6.
3. Holandii nie obowiązuje KW?
4.
§ 47. 1. Znak D-6 „przejÊcie dla pieszych” oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi.
2. Znak D-6a „przejazd dla rowerzystów” oznacza miejsce przeznaczone do przeje˝d˝ania rowerzystów w poprzek drogi.
§ 88. 1. Znak P-10 „przejÊcie dla pieszych” oznacza miejsce przejÊcia dla pieszych.
2. Znak P-11 „przejazd dla rowerzystów” oznacza miejsce przejazdu dla rowerzystów.
Ja nie wyczytałem by 47 mówił o wyznaczonym a 88 o niewyznaczonym. Niewyznaczony to taki bez żadnych znaków. Czyli dalej niż 100m od oznaczonego i na każdym skrzyżowaniu.
5. Nie odpowiedziałeś. Napisałeś, że ustępujesz pierwszeństwa rowerzyście dojeżdżającemu do PdR ale nie napisałeś z jakiego artykułu to wynika.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 27 czerwca 2013, 13:11

3. Brawo. O to chodzi. W Polsce jeszcze chyba nie wpadli na pomysł ronda z DDR po obwiedni i bez sygnalizacji. Ale kto wie co będzie w przyszłości. I zawsze może się zdarzyć, że sygnalizacja przestanie działać. I co? Kto ma pierwszeństwo? Rowerzysta dojeżdżający do PdR czy kierowca zjeżdżający z ronda, na którym jechał na wprost, w lewo czy w prawo?

Skrzyżowanie o ruchu okrężnym w Warszawie na Szczęśliwicach.
Tylko wszystko jest normalnie oznaczone. Kiedy sie pojawia na prowincji...nie wiem.
1. Poproszę o przepis zakazujący przechodzenia przez jezdnię w miejscu oznaczonym znakiem P-10 bez D-6.

Art 13. Malowanka na jezdni nie jest oznaczonym PdP.
W przypadku opadów śniegu lub zatarcia się linii przejście/przejazd znika ?
Zalinkowałeś paragrafy...teraz przeczytaj je ze zrozumieniem.

3. Holandii nie obowiązuje KW?

Cały czas czekam na przepis w holenderskim PoRD określający znak pionowy D-6a.
Teraz udajesz,ze nie wiesz o co chodzi. Poprzednio wrzuciłeś link do belgijskiego PoRD.
problem z holenderskim ?

Ja nie wyczytałem by 47 mówił o wyznaczonym a 88 o niewyznaczonym. Niewyznaczony to taki bez żadnych znaków. Czyli dalej niż 100m od oznaczonego i na każdym skrzyżowaniu.

Ze zrozumieniem, ze zrozumieniem... :mrgreen: Przy znakach pionowych jest takie drobne słówko "przeznaczone", ale sądząc po dotychczasowym uważnym czytaniu postów pewnie umknęło.

5. Ile razy trzeba napisać , aby dotarło ?
Par 47.4 zwalniam ,aby nie narazić na niebezpieczeństwo.
Rowerzysta jeszcze nie ma pierwszeństwa, ale ma w przepisach zagwarantowane nienarażanie na niebezpieczeństwo.
Trolluj dalej.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 27 czerwca 2013, 13:53

szerszon napisał(a):1.Skrzyżowanie o ruchu okrężnym w Warszawie na Szczęśliwicach.
2.Art 13. Malowanka na jezdni nie jest oznaczonym PdP.
3.W przypadku opadów śniegu lub zatarcia się linii przejście/przejazd znika ?
4.Cały czas czekam na przepis w holenderskim PoRD określający znak pionowy D-6a.
Teraz udajesz,ze nie wiesz o co chodzi. Poprzednio wrzuciłeś link do belgijskiego PoRD.
problem z holenderskim ?
5.Ze zrozumieniem, ze zrozumieniem... :mrgreen: Przy znakach pionowych jest takie drobne słówko "przeznaczone", ale sądząc po dotychczasowym uważnym czytaniu postów pewnie umknęło.
6.Par 47.4 zwalniam ,aby nie narazić na niebezpieczeństwo.
Rowerzysta jeszcze nie ma pierwszeństwa, ale ma w przepisach zagwarantowane nienarażanie na niebezpieczeństwo.
1.Które dokładnie bo ja tam widzę sygnalizacje świetlne.
2.Czyli jest nieoznaczone? To co oznacza znak? Oznacza, że ale nie oznacza bo jest poziomy a nie pionowy? To poziome nie oznaczają?
3.Nie. Przejście jest nadal. Tylko w tej sytuacji zarówno kierowca jak i pieszy mogą tego przejścia nie widzieć i oboje mają zachować należytą ostrożność a pieszemu nie wolno zachowywać się tak jakby tam było. Kierowcy z kolei nie można przypisać winy w przypadku wyprzedzania na tym przejściu.
A jak już podajesz przepisy to zastanów się co ma zrobić kierowca jak widzi pieszego przechodzącego poza PdP, który nie wtargnął pod nadjeżdżający pojazd. Przejechać go?
4. A czy ja nie przytaknąłem, że się pomyliłem? Drążysz temat bo uważasz, że jak nie ma znaku D-6a to nie ma PdR wcale. To co KW nie obowiązuje?
przypomnę:
3.W Belgii może istnieje , bo chyba link dotyczy tego państwa

3. Faktycznie. Czyli wystarczy oznakowanie poziome. Tak samo jak w przypadku PdP znak pionowy nie jest konieczny: http://goo.gl/maps/kuLEB

5. A już rozumiem. Jest miejsce ale nieprzeznaczone :spoko: To po co jest? By sobie było.
No to analizujemy:
§ 88. 1. Znak P-10 „przejÊcie dla pieszych” oznacza miejsce przejÊcia dla pieszych.
Oznacza miejsce przejścia dla pieszych. A czym jest przejście dla pieszych? Tym:
Art 2. 11) przejście dla pieszych - powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przeznaczoną do przechodzenia przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
I nagle pojawia się magiczne słowo przeznaczony.
6.No to wymuszasz pierwszeństwo. Bo ty zmieniasz kierunek jazdy a rowerzysta nie. Oto osoba, która uczy jeździć. Chyba rozjeżdżania rowerzystów :spoko:
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 27 czerwca 2013, 14:41

1. http://goo.gl/maps/JqXt8
To jest to miejsce. Niestety zdjęcia są nieaktualne.
Teraz całe rondo można objechać DDRem, DDR rozchodzi sie we wszystkie strony, a i tak tumany jeżdżą po jezdni lub chodniku.

2.Czyli jest nieoznaczone?

Przeznaczone...przecież prosiłem grzecznie...ze zrozumieniem.
na twoim miejscu jednak przygotowywałbym odpowiedzi, ponieważ pisząc na "gorąco" piszesz takie rzeczy,ze nie wiadomo z której strony ugryźć...

Przejście jest nadal.

Jadę w danym miejscu pierwszy raz...mam pisać dalej ?
Albo przejście jest , albo go nie ma.
Jeśli jest to warunki atmosferyczne nie powinny być usprawiedliwieniem do nieprzestrzegania przepisów.

A czy ja nie przytaknąłem, że się pomyliłem?

Dopiero teraz, chylę czoła :spoko:
Po wyjaśnieniu jednej rzeczy bierzemy sie za resztę.

5. Cieszy mnie to,ze analizujesz.Nie muszę chyba pisać,że rozporządzenie doprecyzowuje ustawę ?

.
No to wymuszasz pierwszeństwo. Bo ty zmieniasz kierunek jazdy a rowerzysta nie. Oto osoba, która uczy jeździć. Chyba rozjeżdżania rowerzystów


Kawę wypiłeś ? :D
Gdzie "wymuszam" napisałem zwalniam, aby nie narazić na niebezpieczeństwo.
Mam oznaczony PdR.
Pisałem już,że polega to na tym, aby nie zmusić rowerzysty do zejścia z roweru.
Nie jest to równoznaczne,że sam go zrzucam zderzakiem :mrgreen:
Poza tym również napisałem, czego nie byłeś łaskaw zauważyć,że nienarażanie na niebezpieczeństwo lub ustąpienie pierwszeństwa rowerzyście jest związane z oznaczonym przejazdem i nie jest istotne, czy jadę na wprost, czy skręcam.
Mam go przepuścić- a czy to będzie zrealizowane poprzez zwolnienie, czy ustąpienie pierwszeństwa jest sprawą drugorzędną.
No nie wiem, jak dziecku po kilkanaście razy trzeba pisać. :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez oskbelfer » czwartek 27 czerwca 2013, 16:25

cierpnik napisał(a):
oskbelfer napisał(a):To po co nam prd ? Nie wystarczy konwencja ?
A czytał KW?


Człowieku zadałem Ci proste pytanie :) Nie potrafisz na proste pytanie odpowiedzieć ? :)


Po przeczytaniu Twoich postów mam wrażenie, że jesteś kopanem (o ile Ci to cos mówi), pod nowym nickiem

Napiszę jeszcze jedno, nie mieszaj KW z PRD - bo jednego i drugiego za bardzo nie kumasz - by powoływać się na KW czy PRD trzeba rozumieć prosty tekst ------- patrz moje pierwsze pytanie :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » czwartek 27 czerwca 2013, 21:04

szerszon napisał(a):1. http://goo.gl/maps/JqXt8
To jest to miejsce. Niestety zdjęcia są nieaktualne.
Teraz całe rondo można objechać DDRem, DDR rozchodzi sie we wszystkie strony, a i tak tumany jeżdżą po jezdni lub chodniku.

Takie coś w necie znalazłem:
Obrazek
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 27 czerwca 2013, 22:03

dylek
No właśnie to jest to.
Widać oznakowanie ? :mrgreen:

oskbelfer
Po przeczytaniu Twoich postów mam wrażenie, że jesteś kopanem

Nie żartuj.... :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 01 lipca 2013, 12:32

Art. 26.2. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
Czy w poniższej sytuacji na podst. Art.26.2. pojazd niebieski i zielony mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu bo na skrzyżowaniu skręcają a pojazd czerwony już nie bo na skrzyżowaniu nie skręca tylko przejeżdża przez skrzyżowanie na wprost?
057-1m.png

-----
dylek napisał(a):...w tej kłótni, to chyba miało chodzić o to, że wyjazd z ronda to skręt w prawo... Ten argument na obowiązkowy prawy przed wyjazdem niestety upadł...
Zaraz zaraz, nic nie upadło! Nadal gołym okiem widać, że wszystkie trzy pojazdu w miejscu zaznaczonym czarną strzałką będą skręcać w prawo a w związku z tym:
- na podst. Art.22.2.1. zbliżą się do prawej krawędzi jezdni,
- na podst. Art.22.5. włączą prawy kierunkowskaz,
- na podst. Art.26.2. ustąpią pierwszeństwa pieszemu.

Upadło, a raczej nigdy nie zostało potwierdzone, że pojazd czerwony w miejscu zaznaczonym czarną strzałką nie skręca w prawo (choć gołym okiem widać, że skręca w prawo) bo przez skrzyżowanie przejeżdża na wprost, albo że pojazd niebieski w miejscu zaznaczonym czarną strzałką nie skręca w prawo tylko nadal skręca w lewo (choć gołym okiem widać, że skręca w prawo) bo przez skrzyżowanie przejeżdża w lewo.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » wtorek 02 lipca 2013, 22:59

jacekkaz1
7 godzin temu
Zamiast linków do obrazów wstawiłem link do swojego konta.
Gdyby linki się nie otwierały zainteresowanym mogę przesłać całą korespondencje na email

Słupska drogówka:
https://lh3.googleusercontent.com/-nJyc ... /komod.jpg

MTBiGM:
https://lh3.googleusercontent.com/-YxJp ... nistra.jpg

Z przeprowadzonej kampanii odnośnie poruszania się po rondach, wywnioskowałem, że jest część ludzi z branży, którzy postrzegają ronda w niewłaściwy sposób. Jeden z WORDów odpowiedział:
"Drogi Panie, na rondzie nie można skręcić w lewo, ponieważ zawsze zjeżdża się w prawo".
Osobliwe podejście do rond ma również Dyrektor MORD Kraków, po obejrzeniu jednego z filmików edukacyjnych, powyrywałem sobie ostatnie włosy z głowy, mam nadzieje, że Krakowiacy nie zastosują się do rad tego Pana podczas pobytu nad morzem.

Odpowiedź MTBiGM rozesłałem do wszystkich WORD, mam nadzieje, że "Prostowaczy Rond" dzięki temu ubędzie.

Prostowaczom rond polecam stronkę Pana Bogumiła Leśniewskiego:
www.ronda.info.pl
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości