Potrącenie rowerzystki poza pasami

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » piątek 14 czerwca 2013, 07:09

numerowanie pojazdów przeciwnie do ruchu wskazówek zegara

Ok. Tylko od którego zaczynamy ?
Poza tym pytania są tendencyjne.
Powinno być jedno i brzmieć "Kto w przedstawionej sytuacji przejeżdża pierwszy ?"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » piątek 14 czerwca 2013, 08:36

cierpnik napisał(a):Jak kolega cierpnik odpowie na te pytania to powinien zrozumieć dlaczego odpowiedź na jego pytanie może być inna niż oczekuje.
Może zrozumie, że na sytuację trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy, niż jednej definicji.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » czwartek 20 czerwca 2013, 20:38

maryann napisał(a):na sytuację trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy, niż jednej definicji.

Szkoda tylko, że są tu tacy co prócz definicji z PoRD próbują odnosić się w swoich rozważaniach do własnych, autorskich koncepcji "bezpieczeństwa" ruchu drogowego - nie mających żadnego poparcia w przepisach. ;-)

To, że definicja ustąpienia pierwszeństwa odnosi się tylko do jadących pojazdów nie jest błędem ustawodawcy ani żadnym niedopatrzeniem. Nie trzeba jej interpretować po swojemu. Uwierzcie, że autor ustawy doskonale wiedział, co ma na myśli i celowo sprawił, że m.in. z przedstawioną w materiale sytuacją ustąpienie pierwszeństwa nie ma nic wspólnego.

Dlaczego? Myślę, że kierowcy chwalący się Y-letnim doświadczeniem, czy nawet uprawnieniami instruktora sami do tego dojdą.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » czwartek 20 czerwca 2013, 22:33

jechali...inaczej nie byłoby dzwona.
Doszliśmy ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » piątek 21 czerwca 2013, 00:10

szerszon napisał(a):jechali...inaczej nie byłoby dzwona.

Wow. Nic, tylko pisać zgłoszenie do nagrody IgNobla...

szerszon napisał(a):Doszliśmy ?

Próbuj dalej. Czy jeżeli znajdujesz się przed maską stojącego pojazdu (obojętnie, czy idziesz piechotą, czy kierujesz pojazdem), a on wtedy rusza - czy mogłeś zmusić kierującego nim do jakiejkolwiek zmiany prędkości?
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 07:02

Zonaimad napisał(a):1.Wow. Nic, tylko pisać zgłoszenie do nagrody IgNobla...

2. Czy jeżeli znajdujesz się przed maską stojącego pojazdu (obojętnie, czy idziesz piechotą, czy kierujesz pojazdem), a on wtedy rusza - czy mogłeś zmusić kierującego nim do jakiejkolwiek zmiany prędkości?

1. Kasa zawsze się przyda..gdzie mam się zgłosić ?
2. Zaparkowanego czyli wykonującego takie coś jak postój, czy który chwilowo zwolnił w wyniku warunków panujących na drodze ? Czy silnik był uruchomiony, czy dopiero na widok rowerzystki zaczął się uwijać...czyli uruchomienie silnika, jedynka, gaz i jeszcze wcelować trzeba....

Bo jak widzę występuje problem z odróżnieniem podstawowych rzeczy.
Jesteś kolejnym osobnikiem do którego coś takiego jak "istotna zmiana prędkości" jest magicznym zaklęciem nie do ogarnięcia.
Jeśli ktoś powstrzymał się od ruchu z jakiegokolwiek powodu innego niż zatrzymanie i postój to jednoznacznie nie jest to powód, aby władować się przed niego "bo stał"...
Typowe "myślenie zbawcy świata na dwóch kółkach" ...zero przewidywania, zero znajomości PoRD, zero rozumu...a jedyne "argumenty -"słabszy uczestnik ruchu" , "bo w ełropie "...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » piątek 21 czerwca 2013, 10:14

szerszon napisał(a):1. Zaparkowanego czyli wykonującego takie coś jak postój, czy który chwilowo zwolnił w wyniku warunków panujących na drodze ?
2.Typowe "myślenie zbawcy świata na dwóch kółkach" ...zero przewidywania, zero znajomości PoRD, zero rozumu...a jedyne "argumenty -"słabszy uczestnik ruchu" , "bo w ełropie "...
1. Jest jeszcze coś takiego jak zatrzymanie. Zatrzymanie to nie postój jak i nie zwolnienie. To zatrzymanie. Jak sama nazwa wskazuje, prędkość wynosi zero. Pochodna czyli przyspieszenie tez wynosi zero. A całka z prędkości czyli droga też wynosi zero. Teraz już rozumiemy? Stoimy dokładnie w tym samym miejscu jak przed chwilą. Oczywiście w odniesieniu do powierzchni Ziemi. Bo jakby nie patrzeć w odniesieniu do Słońca możemy przyspieszać zawsze a jak dobrze się postaramy to wpadniemy w wir taki sam jak woda spływająca w armaturze sanitarnej. Tylko trzeba pamiętać na której półkuli się znajdujemy bo jeszcze możemy wpaść na rondo z nieprawidłową siłą dośrodkową.
2. Typowe "myślenie znawcy w blaszaku" 100% przewidywanie, 100% znajomość PoRD i wszystkich innych przepisów, jedyny w swoim rodzaju rozum. A wjechał w rowerzystę znajdującego się tuż przed jego nosem. W pomnik pewnie też by wjechał.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 12:48

1. Jest jeszcze coś takiego jak zatrzymanie

Także nie stwierdzono tego faktu.Nie ma napisane,że tak było.

2. Typowe "myślenie znawcy w blaszaku" 100% przewidywanie, 100% znajomość PoRD i wszystkich innych przepisów, jedyny w swoim rodzaju rozum. A wjechał w rowerzystę znajdującego się tuż przed jego nosem. W pomnik pewnie też by wjechał.

Ależ nie kwestionuje tego :D ,że kierowcy pojazdów w równym stopniu co pani rowerzystka znają PoRD.
Ale chyba piszemy o rowerzystce.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » piątek 21 czerwca 2013, 14:08

szerszon napisał(a):Także nie stwierdzono tego faktu.Nie ma napisane,że tak było.
A jak było? Oglądałem raz jeszcze i wyraźnie wszyscy mówili (uczestnicy i policjanci), że pojazd stał i ruszył mając rowerzystę przed maską a nie z boku.
Skoro sytuacja jest oczywista to czemu policjanci mają wątpliwości? I co ma jazda po chodniku skoro nawet policjant stwierdził: "nic nie zabraniało rowerzystce jazdy tym kawałkiem jezdni".
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » piątek 21 czerwca 2013, 14:44

szerszon napisał(a):Zaparkowanego czyli wykonującego takie coś jak postój, czy który chwilowo zwolnił w wyniku warunków panujących na drodze ?

Wykonującego takie coś jak zatrzymanie.
szerszon napisał(a):czy dopiero na widok rowerzystki zaczął się uwijać...czyli uruchomienie silnika, jedynka, gaz i jeszcze wcelować trzeba....

Na widok to dużo powiedziane, bo wyraźnie nie patrzył tam gdzie powinien. Myślę, że silnik to akurat miał uruchomiony - ale jedynka i gaz to jak najbardziej.
szerszon napisał(a):Jesteś kolejnym osobnikiem do którego coś takiego jak "istotna zmiana prędkości" jest magicznym zaklęciem nie do ogarnięcia.

Ja? To ty wmawiasz, że kierowca samochodu na widok rowerzystki istotnie zmienił prędkość - z 0 km/h na 0 km/h. :D To raz.
szerszon napisał(a):Jeśli ktoś powstrzymał się od ruchu z jakiegokolwiek powodu innego niż zatrzymanie i postój to jednoznacznie nie jest to powód, aby władować się przed niego "bo stał"...

No, kierowca samochodu o którym mówimy powstrzymał się od ruchu właśnie z powodu zatrzymania. :D

Poza tym podaj mi no konkretny przepis zabraniający (pieszemu, kierowcy, rowerzyście - wszystko jedno) "władowywania" się przed samochód, który jest zatrzymany - bo o przepisach dyskutujemy. Twoja osobista opinia to trochę mało.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 19:42

cierpnik napisał(a):1.A jak było? Oglądałem raz jeszcze i wyraźnie wszyscy mówili (uczestnicy i policjanci), że pojazd stał i ruszył mając rowerzystę przed maską a nie z boku.
2.Skoro sytuacja jest oczywista to czemu policjanci mają wątpliwości?
3.I co ma jazda po chodniku skoro nawet policjant stwierdził: "nic nie zabraniało rowerzystce jazdy tym kawałkiem jezdni".

1. Jak to uczestnicy
"ja tu panie stajałem sobie, samochód mi sie stoczył, a tu ta baba na rowerze wzieła i wjechała..panie, ja nic juz nie mogłem zrobić"
A policjanci to obserwowali moment zdarzenia ? Jeśli tak to nie mam więcej pytań

2. A to jasnowidze są ?

3. Pozostaje sie tylko zadumać nad kondycją tego policjanta , skoro wygaduje takie rzeczy.
Nie moja wina,ze w czasie szkoleń pewnie był na zwolnieniu.

Zonaimad napisał(a):1.Wykonującego takie coś jak zatrzymanie.

Na widok to dużo powiedziane, bo wyraźnie nie patrzył tam gdzie powinien. Myślę, że silnik to akurat miał uruchomiony - ale jedynka i gaz to jak najbardziej.

2.Ja? To ty wmawiasz, że kierowca samochodu na widok rowerzystki istotnie zmienił prędkość - z 0 km/h na 0 km/h. :D To raz.

3.No, kierowca samochodu o którym mówimy powstrzymał się od ruchu właśnie z powodu zatrzymania. :D

4.Poza tym podaj mi no konkretny przepis zabraniający (pieszemu, kierowcy, rowerzyście - wszystko jedno) "władowywania" się przed samochód, który jest zatrzymany - bo o przepisach dyskutujemy. Twoja osobista opinia to trochę mało.

5.Oj, występuje szerszonie, występuje... Powinieneś odróżniać trochę lepiej...

1. To są tylko przepuszczenia na które nie masz żadnych dowodów. Mogło byc zupełnie inaczej.
A wobec braku możliwości jednoznacznego stwierdzenia pozostaje jednak Art 17

2. Moment, spokojnie ...skąd te wartości.
Co jak co, ale oboje sie jednak poruszali

3. Skieruję do pkt 1

4. Podaj mi przepis zezwalający na uznanie kierującego pojazdem iż wykonał zatrzymanie.
Nie wiem jaka była odległość od skrzyżowania( podejrzewam,ze niewielka) ale jeśli pojazd nie złamał przepisu Art 49.1.1) ( przynajmniej nic o tym nie mówi się) to posądzanie go o zatrzymanie jest daleko idącym nadużyciem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » piątek 21 czerwca 2013, 19:56

Szerszon... obejrzyj sobie jeszcze raz nagranie i zacznij pisać na temat. ;-) Rozmawiamy o konkretnym przypadku.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 20:42

Ależ tam wszyscy nie do końca wiedzą co sie zdarzyło naprawdę.
Wiele naszych sporów wynika ze snucia domysłów.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » poniedziałek 24 czerwca 2013, 11:22

Uczestnicy doskonale wiedzą. Tylko mydlą by przypadkiem nie powiedzieć czegoś co może być dla nich niewygodne.

Jeśli nie jesteś pewny kto zawinił to nadal aktualna sytuacja z pomnikiem. Jak skręcasz w prawo, patrzysz się w lewo i ktoś postawi ci pomnik przed maską to w niego wjedziesz czy nie?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » poniedziałek 24 czerwca 2013, 12:51

cierpnik napisał(a):Jeśli nie jesteś pewny kto zawinił to nadal aktualna sytuacja z pomnikiem.
Pewny jestem, pewny!
Spróbuj nie teoretyzować, tylko postawić się w sytuacji jednej, a potem drugiej ze stron. Ja jako rowerzysta w życiu nie zrobiłbym tak kretyńskiego manewru by wjechać na skrzyżowanie przed samochód, który tylko czeka by ruszyć- raz z powodu zasad, dwa- z powodu zwykłej kultury i przyzwoitości; trzy- z powodu instynktu samozachowawczego.
Zaś będąc za kierownicą jest bardzo prawdopodobne, bym z równania wyłączył rower i zrobił to samo. A pitolenie o jakimś pomniku może się roić tylko w pustej głowie albo kompletnego ignoranta nie mającego pojęcia jak wygląda świat zza kierownicy!
Hugh!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości