numerowanie pojazdów przeciwnie do ruchu wskazówek zegara
Ok. Tylko od którego zaczynamy ?
Poza tym pytania są tendencyjne.
Powinno być jedno i brzmieć "Kto w przedstawionej sytuacji przejeżdża pierwszy ?"
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szerszon » piątek 14 czerwca 2013, 07:09
numerowanie pojazdów przeciwnie do ruchu wskazówek zegara
przez maryann » piątek 14 czerwca 2013, 08:36
Może zrozumie, że na sytuację trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy, niż jednej definicji.cierpnik napisał(a):Jak kolega cierpnik odpowie na te pytania to powinien zrozumieć dlaczego odpowiedź na jego pytanie może być inna niż oczekuje.
przez Zonaimad » czwartek 20 czerwca 2013, 20:38
maryann napisał(a):na sytuację trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy, niż jednej definicji.
przez szerszon » czwartek 20 czerwca 2013, 22:33
przez Zonaimad » piątek 21 czerwca 2013, 00:10
szerszon napisał(a):jechali...inaczej nie byłoby dzwona.
szerszon napisał(a):Doszliśmy ?
przez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 07:02
Zonaimad napisał(a):1.Wow. Nic, tylko pisać zgłoszenie do nagrody IgNobla...
2. Czy jeżeli znajdujesz się przed maską stojącego pojazdu (obojętnie, czy idziesz piechotą, czy kierujesz pojazdem), a on wtedy rusza - czy mogłeś zmusić kierującego nim do jakiejkolwiek zmiany prędkości?
przez cierpnik » piątek 21 czerwca 2013, 10:14
1. Jest jeszcze coś takiego jak zatrzymanie. Zatrzymanie to nie postój jak i nie zwolnienie. To zatrzymanie. Jak sama nazwa wskazuje, prędkość wynosi zero. Pochodna czyli przyspieszenie tez wynosi zero. A całka z prędkości czyli droga też wynosi zero. Teraz już rozumiemy? Stoimy dokładnie w tym samym miejscu jak przed chwilą. Oczywiście w odniesieniu do powierzchni Ziemi. Bo jakby nie patrzeć w odniesieniu do Słońca możemy przyspieszać zawsze a jak dobrze się postaramy to wpadniemy w wir taki sam jak woda spływająca w armaturze sanitarnej. Tylko trzeba pamiętać na której półkuli się znajdujemy bo jeszcze możemy wpaść na rondo z nieprawidłową siłą dośrodkową.szerszon napisał(a):1. Zaparkowanego czyli wykonującego takie coś jak postój, czy który chwilowo zwolnił w wyniku warunków panujących na drodze ?
2.Typowe "myślenie zbawcy świata na dwóch kółkach" ...zero przewidywania, zero znajomości PoRD, zero rozumu...a jedyne "argumenty -"słabszy uczestnik ruchu" , "bo w ełropie "...
przez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 12:48
1. Jest jeszcze coś takiego jak zatrzymanie
2. Typowe "myślenie znawcy w blaszaku" 100% przewidywanie, 100% znajomość PoRD i wszystkich innych przepisów, jedyny w swoim rodzaju rozum. A wjechał w rowerzystę znajdującego się tuż przed jego nosem. W pomnik pewnie też by wjechał.
przez cierpnik » piątek 21 czerwca 2013, 14:08
A jak było? Oglądałem raz jeszcze i wyraźnie wszyscy mówili (uczestnicy i policjanci), że pojazd stał i ruszył mając rowerzystę przed maską a nie z boku.szerszon napisał(a):Także nie stwierdzono tego faktu.Nie ma napisane,że tak było.
przez Zonaimad » piątek 21 czerwca 2013, 14:44
szerszon napisał(a):Zaparkowanego czyli wykonującego takie coś jak postój, czy który chwilowo zwolnił w wyniku warunków panujących na drodze ?
szerszon napisał(a):czy dopiero na widok rowerzystki zaczął się uwijać...czyli uruchomienie silnika, jedynka, gaz i jeszcze wcelować trzeba....
szerszon napisał(a):Jesteś kolejnym osobnikiem do którego coś takiego jak "istotna zmiana prędkości" jest magicznym zaklęciem nie do ogarnięcia.
szerszon napisał(a):Jeśli ktoś powstrzymał się od ruchu z jakiegokolwiek powodu innego niż zatrzymanie i postój to jednoznacznie nie jest to powód, aby władować się przed niego "bo stał"...
przez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 19:42
cierpnik napisał(a):1.A jak było? Oglądałem raz jeszcze i wyraźnie wszyscy mówili (uczestnicy i policjanci), że pojazd stał i ruszył mając rowerzystę przed maską a nie z boku.
2.Skoro sytuacja jest oczywista to czemu policjanci mają wątpliwości?
3.I co ma jazda po chodniku skoro nawet policjant stwierdził: "nic nie zabraniało rowerzystce jazdy tym kawałkiem jezdni".
Zonaimad napisał(a):1.Wykonującego takie coś jak zatrzymanie.
Na widok to dużo powiedziane, bo wyraźnie nie patrzył tam gdzie powinien. Myślę, że silnik to akurat miał uruchomiony - ale jedynka i gaz to jak najbardziej.
2.Ja? To ty wmawiasz, że kierowca samochodu na widok rowerzystki istotnie zmienił prędkość - z 0 km/h na 0 km/h.To raz.
3.No, kierowca samochodu o którym mówimy powstrzymał się od ruchu właśnie z powodu zatrzymania.![]()
4.Poza tym podaj mi no konkretny przepis zabraniający (pieszemu, kierowcy, rowerzyście - wszystko jedno) "władowywania" się przed samochód, który jest zatrzymany - bo o przepisach dyskutujemy. Twoja osobista opinia to trochę mało.
5.Oj, występuje szerszonie, występuje... Powinieneś odróżniać trochę lepiej...
przez Zonaimad » piątek 21 czerwca 2013, 19:56
przez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 20:42
przez cierpnik » poniedziałek 24 czerwca 2013, 11:22
przez maryann » poniedziałek 24 czerwca 2013, 12:51
Pewny jestem, pewny!cierpnik napisał(a):Jeśli nie jesteś pewny kto zawinił to nadal aktualna sytuacja z pomnikiem.