Potrącenie rowerzystki poza pasami

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » wtorek 11 czerwca 2013, 20:22

LeszkoII napisał(a):A rowerzysta jak rowerzysta... na ogół nie porusza się z prędkością pieszego.
Zwykle porusza się z prędkością nad świetlną. Dlatego też zwykle nie daje możliwości kierowcy na bycie widocznym. Czyli wracamy do początku i podstawową przyczyną był brak kamizelki, włączonego oświetlenia, kasku z lampką na łbie, lusterka wstecznego i migaczy. Pozostałe działania już były tylko i wyłącznie nieuniknionym następstwem.

Oto przykład:
http://www.youtube.com/watch?v=ygUplLqbRh0
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez LeszkoII » wtorek 11 czerwca 2013, 20:32

Nie! Nie chodzi o żadna kamizelkę. Rowerzysta ma ustąpić pierwszeństwa włączając się do ruchu; pieszy podobnie winien ustąpić pierwszeństwa, jeśli nie przekracza jezdni na przejściu dla pieszych. Istotna różnica jest taka, że pieszy porusza się wolniej niż rowerzyst(k)a oraz ruch rowerowy na chodniku jest wyjątkowo dopuszczony.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szymon1977 » wtorek 11 czerwca 2013, 20:37

LeszkoII napisał(a):W takim razie nie powinno dość do kolizji w miejscu, o którym rozmawiamy. Szymon! Kierowca został zmuszony do zahamowania pojazdu. Tak czy nie?
Nie. Kierowca ruszył choć nie mógł tego zrobić. A rowerzysta wjechał bo mógł to zrobić.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez LeszkoII » wtorek 11 czerwca 2013, 20:42

Czy uważasz, że jeśli ktoś nie zmieni istotnie prędkości, ani nie zmieni pasa albo kierunku ruchu ponieważ ktoś mu nagle wyjechał tak, ze nie zdążył nawet zareagować, TO NIE WYMUSZONO NA NIM PIERWSZEŃSTWA??? Zatrzymał się dopiero po fakcie zderzenia 25 centymetrów albo 25 metrów dalej.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szymon1977 » wtorek 11 czerwca 2013, 21:10

Uważam, że skoro w Kodeksowej definicji ustąpienia pierwszeństwa mowa jest o powstrzymaniu się od ruchu jeżeli kierującego możemy "zmusić do..", to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli kierującego nie możemy "zmusić do..." (a kierującego stojącym pojazdem raczej do niczego zmusić nie możemy) ustąpieniem pierwszeństwa nie jest. Uważasz inaczej? To podaj zgodnie z definicją przykład zmuszenia kierującego nieporuszającym się pojazdem do czegokolwiek, co spełniłoby definicję ustąpienia pierwszeństwa. Dopiero jeśli Ci się to uda wykażesz, że rowerzysta nie mógł na jezdnię wjechać.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez LeszkoII » wtorek 11 czerwca 2013, 21:31

szymon1977 napisał(a):To podaj zgodnie z definicją przykład zmuszenia kierującego nieporuszającym się pojazdem do czegokolwiek, co spełniłoby definicję ustąpienia pierwszeństwa.
Otóż nie można wymusić pierwszeństwa na nieporuszającym się pojeździe. Tutaj rozmawiamy o potrąceniu - czyli pojazd poruszał się. Kierowca został zmuszony do zatrzymania się po chwili, kiedy ruszył.
Rozmawiamy o zagadnieniu ustąpienia pierwszeństwa a nie o zauważeniu/niezauważeniu rowerzysty na drodze (i Art. 4).

A przykład... właśnie owe potrącenie rowerzystki.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » wtorek 11 czerwca 2013, 22:02

Istotna zmiana prędkości to dalej dla niektórych jest tylko hamowaniem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » wtorek 11 czerwca 2013, 22:20

A rowerzysta zmusił kierowcę do ruszenia. I wszystko jasne. Wymuszenie pierwszeństwa najgorszego rodzaju. Za to powinna być chłosta.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » wtorek 11 czerwca 2013, 23:12

Nie pozwoliła mu uczestniczyć w ruchu jak to wynikało z przepisów.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szymon1977 » środa 12 czerwca 2013, 00:12

Z przepisów to wynikało, że skoro miał przed sobą rowerzystę to nie powinien bez opamiętani wciskać gazu - a właśnie to zrobił. A na pewno z przepisów nie wynikało, że rowerzysta miał nie wjeżdżać na jezdnię, skoro nie było możliwości aby kierującego stojącym pojazdem zmusił do czegokolwiek.
LeszkoII napisał(a):Otóż nie można wymusić pierwszeństwa na nieporuszającym się pojeździe.
Czy możemy więc zakończyć dyskusję?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez LeszkoII » środa 12 czerwca 2013, 08:29

szymon1977 napisał(a):Czy możemy więc zakończyć dyskusję?
Nie możemy.
Kierowca został zmuszony do hamowania w sytuacji, w której to rowerzysta powinien mu ustąpić pierwszeństwa. Skoro kierowca ruszył a później kolizja zmusiła go do istotnej zmiany prędkości, to jak można tutaj nie mówic o nieustąpieniu pierwszeństwa :wow: Dlaczego dzielisz unieruchomienie pojazdu na etapy? Pomiędzy każdym unieruchomieniem, kierujący ma możliwości podjechania do przodu nawet o kilka cm.

Cóż rozumiem, że definicja ustąpienia pierwszeństwa powinna składać się z 5000 słów, aby łopatologicznie dogodzić innym :hmm:

Poza tym jeśli zastosować się znaku D-1, to wedle par.1.2.1. kierujący posiada(ma) pierwszeństwo na skrzyżowaniu, przed kierującymi doń się zbliżającymi drogą podporządkowaną. Nie ma definicji posiadania pierwszeństwa, z czego wynika że można zinterpretować to ogólniej, np. kolejność przejazdu.

Strasznie bronicie co niektórzy tej biednej rowerzystki, która zapewne pojęcia nie miała czym jest ustąpienie pierwszeństwa. Kierowca tez nie zachował się idealnie, ale w sądzie będzie mógł sensownie bronić się a rowerzystka...cóż jest na przegranej pozycji.
szerszon napisał(a):Istotna zmiana prędkości to dalej dla niektórych jest tylko hamowaniem.
Dla mnie na pewno nie. Zmniejszenie prędkości z 50 do 48 km/h nie jest istotną zmianą prędkości. Hamowanie do zera z 2 km/h już jest istotną zmianą.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » środa 12 czerwca 2013, 08:40

LeszkoII napisał(a):Otóż nie można wymusić pierwszeństwa na nieporuszającym się pojeździe.
Najwyraźniej omawiany przypadek empirycznie, doświadczalnie, opisywalnie pokazuje- że można.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez LeszkoII » środa 12 czerwca 2013, 08:52

maryann napisał(a):
LeszkoII napisał(a):Otóż nie można wymusić pierwszeństwa na nieporuszającym się pojeździe.
Najwyraźniej omawiany przypadek empirycznie, doświadczalnie, opisywalnie pokazuje- że można.
Samochód nie poruszał sie? Poruszał, bo w przeciwnym razie doszłoby do kolizji w postaci wjechania rowerzystki w stojący pojazd. Nie ma znaczenia ile razy wcześniej ruszał-zatrzymywał się-ruszał - ...
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szymon1977 » środa 12 czerwca 2013, 08:56

LeszkoII napisał(a):Dlaczego dzielisz unieruchomienie pojazdu na etapy?
Nic nie dzielę na etapy. Oceniam sytuację jaka była w danym momencie. A w momencie gdy rowerzystka wjeżdżała na jezdnię pierwszeństwa przejazdu nie ustąpiła... bo nie miała komu. Na podstawie faktów zaistniałych w momencie wjeżdżania na jezdnię prawidłowa była ocena o braku możliwości zmuszenia kierującego pojazdem do czegokolwiek. Kolizja nastąpiła na skutek nieprawidłowych działań zaistniałych po wjechaniu rowerzystki na jezdnię. W momencie ruszania pojazdu rowerzystka przed maską była faktem, którego kierujący nie wziął pod uwagę (nie wnikam dlaczego, być może jej po prostu nie zauważył).

Stwierdzenie, że wjazd rowerzystki na jezdnię był nieprawidłowy na podstawie faktów zaistniałych po wjeździe za to z pominięciem braku zaistnienia jakichkolwiek nieprawidłowości podczas wjeżdżania jest w Waszej interpretacji błędem.
-----
LeszkoII napisał(a):Cóż rozumiem, że definicja ustąpienia pierwszeństwa powinna składać się z 5000 słów, aby łopatologicznie dogodzić innym.
Ale się nie składa i powstrzymanie się od ruchu jeżeli nie ma kogo zmusić do... się w niej nie zawiera. Pierwszeństwo przejazdu nie jest tak wielkie jak ego niektórych kierujących, którzy widząc D-1 jedyne co używają to klakson.
-----
LeszkoII napisał(a):Poza tym jeśli zastosować się znaku D-1, to wedle par.1.2.1. kierujący posiada(ma) pierwszeństwo na skrzyżowaniu, przed kierującymi doń się zbliżającymi drogą podporządkowaną. Nie ma definicji posiadania pierwszeństwa.
Porównując do sytuacji z wątku to przed kim ma mieć pierwszeństwo stojący przed skrzyżowaniem skoro nikt do niczego zmusić go nie może?
-----
maryann napisał(a):Najwyraźniej omawiany przypadek empirycznie, doświadczalnie, opisywalnie pokazuje- że można.
No więc w jaki sposób w omawianym przypadku kierujący nieporuszającym się pojazdem został zmuszony do czegokolwiek? Bo poruszającym się owszem. Ale w momencie wjeżdżania rowerzystki na jezdnię pojazd był nieporuszający się.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » środa 12 czerwca 2013, 09:05

LeszkoII napisał(a):Kierowca został zmuszony do hamowania w sytuacji, w której to rowerzysta powinien mu ustąpić pierwszeństwa.
Logika pokrętna jak na rondzie.
Kierowca został zmuszony ale co najwyżej do zaniechania ruszenia. Pozostałe jego poczynania wynikały tylko i wyłącznie z jego błędu. Bo ruszył. A nie powinien.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości