LeszkoII napisał(a):Cały Lublin zaorać, bo tu żadnego ronda nie znajdziesz oznaczonego wg twoich interpretacji
Wystarczy zaorać lubelski WoRD, a właściwe to jego Ojca Dyrektora (z całym szacunkiem z racji zajmowanego stanowiska) a sprawa się wyjaśni. A i Ty przy okazji zmienisz swoje zdanie jak chorągiewka wiejąca na wietrze. Swoją drogą wcale się nie dziwię, że lubelski Ojciec Dyrektor zlikwidował wszystkie skrzyżowania, na których sam nie potrafi zgodnie z przepisami się zachować.
-----
dylek napisał(a):Polecam definicję drogi..definicję skrzyżowania...generalnie doszkolenie z podstaw... o powierzchni skrzyżowania cuś słyszał ?
Tak słyszał, i słyszał głoszoną przez Ciebie i Szerszona teorię, że będąc na skrzyżowaniu przestaję być na drodze bo jestem na drogach, przestaję być na jezdni bo jestem na jezdniach, itd., itp., i inne oparte na tych rewelacjach cuda wynikające ze znajomości języka polskiego w stopniu zaledwie umożliwiającym porozumiewanie się.
dylek napisał(a):Śmieszne...
Być może, ale prawdziwe.
-----
LeszkoII napisał(a):Ja bym użył mniej drastycznego nazewnictwa: "poruszał się w kierunku ciągu drogi z pierwszeństwem"
Jakiego byś nie użył nazewnictwa najpierw skręcił o 90', później jechał prosto, i znowu skręcił o 90'. O 180' nie skręcił ani raz.
szymon1977 napisał(a):Reasumując pojazd zielony na skrzyżowaniu wykonał jedną zmianę kierunku jazdy w lewo o kąt 180'.
LeszkoII napisał(a):Podoba mi się Twoja definicja, świetnie pasuje do 22.2., do P-8a, do S-3 z lewą strzałką.
Mam nadzieję, że nie robisz sobie jaj. Bo ja doskonale zdaję sobie sprawę, że interpretacje, które ja popieram (nie są one moje, choć opisuję je po swojemu) doskonale pasują do wszystkich przepisów, w przeciwieństwie do innych interpretacji, które zdaniem ich wyznawców wymagają nieopisanych wprost w PoRD działań, bez których po prostu zagrażają bezpieczeństwu ruchu (sic!).
Co to za interpretacja PoRD, która doprowadza do sytuacji, w której trzeba z godnie z Art.3.1. podejmować nigdzie nieopisane działania aby... dojechać do domu w jednym kawałku? Przecież właśnie po to są przepis aby nie trzeba było z Art.3.1. korzystać!-----
szerszon napisał(a):Odróżniasz manewr zawracania od skrętu w lewo ?
W poprzedniej wypowiedzi pokazałem różnice pomiędzy dwukrotną zmianą kierunku jazdy w lewo a zawracaniem (które w istocie jest jedna zmianą kierunki jazdy w lewo). Mam nadzieję, że nie przyjdzie Ci do głowy, że pojazdu fioletowy w tunelu, na moście, czy na wiadukcie przejechać tak nie może ponieważ zawraca.