Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » wtorek 14 maja 2013, 18:51

Jałowa dyskusja o rondach.....serio...
Liczy się tylko plac...wymalowany pierścieniowo...z dużą obwiednią... na jego podstawie ustalajcie sobie w kółku wzajemnej adoracji złoty sposób sygnalizacji i zachowań na rondach...powodzenia.

szymon....nie chce mi się szukać, ale ty i maryann najwięcej pyszczycie o bezsensie lewego kierunkowskazu i obowiązku prawego do zjazdu na rondach...

"Zwyczajowo" sobie ustal te reguły i sobie się ciesz, że jeździsz zgodnie z regułami- zwyczajowo nie migasz zmian kierunku jazdy, to i zwyczajowo migaj tor jazdy, a nie wmawiaj ludziom, że takich zachowań wymaga PoRD
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » wtorek 14 maja 2013, 18:55

Czy to jest istotne czy objeżdżamy plac czy rondo, czy namalowane na jezdni koło? Z punktu widzenia przepisów drogowych - zarówno "plac", "rondo" jak też innego tworu "wyspy centralne" - są skrzyżowaniami o ruchu okrężnym o ile na wlocie skrzyżowania stoi znak C-12.

Gdzie w przepisach PoRD lub rozporządzeniach dotyczących ruchu drogowego zabrania się umieszczania roślinności w obrębie skrzyżowań, przejść dla pieszych w obrębie skrzyżowań, przystanków i parkingów w obrębie skrzyżowań?

Czym jest plac - wnioskuję po treści poniższego artykułu PoRD:
(...)podczas jazdy po placu, na którym ze względu na brak wyodrębnienia jezdni i chodników ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni.
Oczywiście nic nie zastąpi definicji bezpośredniej... ale widocznie ustawodawca uznał jej umieszczenie w przepisach za nie warte wagi.

Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak widząc znak C-12 uznać, że zbliżam się do skrzyżowania, na którym ruch odbywa się dookoła wyspy(z kwiatuszkami, trawnikiem, krzewami i znakami dorgowymi) lub placu(z parkingiem, z ratuszem, z fontanną, z drzewkami na plantach...czymkolwiek).

Nazwą skrzyżowania - jako budowli - nie sugerowałbym się podobnie jak mało interesuje mnie czy jadę alejami, bulwarem, zabytkowym szlakiem czy normalną/nienormalną ulicą.

Pisałem tu albo gdzie indziej, że nie widzę możliwości rozbijania jakiegokolwiek skrzyżowania o ruchu okrężnym na pod-skrzyżowania, chyba że C-12 występuje bez A-7. A już w kontekście sygnalizowania kierunkowskazem - zupełnie nie widzę powodów, dla których miałbym rozbijać na mniejszych n-skrzyżowań typu T.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » wtorek 14 maja 2013, 19:12

LeszkoII - sam umieściłeś tu plac w Nowym Sączu ze znakiem C-12, gdzie ruch wokół niego nijak nie przypomina koła lecz kwadrat (swoją drogą mogli by rajcowie z NS zobaczyć plac uniwersytecki z Białegostoku - da się takie miesce oznaczyć bez dziwactw...)... ja dla odmiany daję ci LINK, gdzie ruch jest jak najbardziej okrężny wokół wyspy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, lecz C-12 brak ...żeby było śmieszniej to na środku wyspy jest TAKA TABLICZKA...rondo...pewnie by podkreślić, że to jednak 1 skrzyżowanie a nie 4... by migać całościowo, a nie wg toru jazdy...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » wtorek 14 maja 2013, 19:14

dylek napisał(a):szymon....nie chce mi się szukać, ale ty i maryann...
To poszukaj. Maryann to nie wiem, ale ja ZAWSZE staram się pisać, o jakie rondo mi chodzi. To Ty próbujesz ustalić jak zachować się na skrzyżowaniu siedząc przy komputerze i nie wiedząc ja kto skrzyżowanie i jego oznakowanie wygląda choć w PoRD nie jest to określone. Ja takich zamiarów nie mam.
-----
dylek napisał(a):...zwyczajowo nie migasz zmian kierunku jazdy...
Zwyczajowo migam zmiany kierunku jazdy, tak ja je postrzegam. Strona za stroną leci, a Wy dalej nie przedstawiliście niczego, co by skłoniło mnie do postrzegania zmiany kierunku jazdy tak jak Wy, jako całego przejazdu przez skrzyżowanie. Wprost przeciwnie, pojawiają się coraz to nowe sytuacje, w których przejazd w oparciu o Waszą teorię się nie sprawdza.

Przedstaw cokolwiek aby potwierdzić podstawy swojej teorii a będę migał zgodnie z Twoim postrzeganiem zmiany kierunku jazdy. Do tego czasu pozostanę przy swoim postrzeganiu tego zjawiska.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » wtorek 14 maja 2013, 19:39

szymon1977 napisał(a): Strona za stroną leci, a (...)

...a ty dalej nie odpowiedziałeś szerszonowi, czy włączasz prawy kierunkowskaz podczas wjeżdżania na rondo, który to wjazd jest dla ciebie zmianą kierunku w prawo... A jeśli nie włączasz to jak to uzasadniasz przepisami...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » wtorek 14 maja 2013, 19:53

dylek napisał(a):LeszkoII - sam umieściłeś tu plac w Nowym Sączu ze znakiem C-12, gdzie ruch wokół niego nijak nie przypomina koła lecz kwadrat
Owszem, umieściłem i nawet zrobię to ponownie(bo ponoć od kwietnia google street udostępniło niemal całą Polskę). W Nowym Sączu ruch odbywa się dookoła placu(notabene na placu ruch pojazdów nie jest zabroniony żadnymi przepisami drogowymi :) - zabronione jest zatrzymywanie się) Na plac można wjechać np. tędy http://goo.gl/maps/l84AA Nie radzę próbować...
Skoro ruch odbywa się wokół placu to nie ważne o jakim kształcie; podobnie z wyspą centralną - kształt nie odgrywa dużej roli, no...może czasem dla sygnalizowania kierunkowskazami...

Kwadratowy kształt placu/wyspy przeczy słownikowej definicji słowa rondo, ale na potrzeby dyskusji nie warto wnikać aż tak szczegółowo.
dylek napisał(a):ja dla odmiany daję ci LINK, gdzie ruch jest jak najbardziej okrężny wokół wyspy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, lecz C-12 brak ...żeby było śmieszniej to na środku wyspy jest TAKA TABLICZKA...rondo...pewnie by podkreślić, że to jednak 1 skrzyżowanie a nie 4... by migać całościowo, a nie wg toru jazdy...
To ja też pochwalę się miejscowym "fałszywym rondem", które tak na prawdę jest skrzyżowaniem typu rondo gdyż posiada wyspę centralną. http://goo.gl/maps/L82fV
Zatem skrzyżowanie "rondo" musi posiadać wyspę centralną a nie koniecznie znaki C-12, bo jest szczególny przypadek skrzyżowania skanalizowanego...zgodnie z podziałem jaki przedstawia ustawa o drogach publicznych(lub/i załączniki :hmm: )
Czy tabliczka podkreśla, że to jest jedno skrzyżowanie? Nie sądzę... Po prostu mamy do czynienia tutaj z rondem nazwanym Represjonowanych Żołnierzy - Górników, rondem, które nie jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym.

P.S.Jak myślicie, jakie rondo nam tutaj zaprojektują? Jakie się zmieści? Stawiam na jakieś jajo-kształtne.http://goo.gl/maps/0AJ4G
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » wtorek 14 maja 2013, 23:02

Dla @ baranka... :D
Tak sie czyta ze zrozumieniem
alekfural napisał(a):Przecież w cytacie napisał, że skręcając w lewo włącza lewy. A nie prawy... Prawy przy wyjeździe.

Co ja tu usiłuje wytłumaczyć ? Orka na ugorze :eek2:
następny ... :wow:
szymon1977 napisał(a):Przypomnę, że nasza teoria sprawdza się na rondzie każdego rodzaju

...i za chwilę
szymon1977 napisał(a):A kto twierdzi, że rondo turbinowe, lub kwadratowe należy opuszczać z prawym kierunkowskazem? Bo my na pewno nie? Nie wiem czyje wypowiedzi nazwałeś na tej podstawie bzdurą, ale na pewno nie moje.

To sprawdza sie na każdym rondzie czy sie nie sprawdza. Może sie zdecydujesz ?
I co się dziwisz,że dylek delikatnie określił twoje posty...
i....
dylek napisał(a):...a ty dalej nie odpowiedziałeś szerszonowi, czy włączasz prawy kierunkowskaz podczas wjeżdżania na rondo, który to wjazd jest dla ciebie zmianą kierunku w prawo... A jeśli nie włączasz to jak to uzasadniasz przepisami...

Przecież jak potwierdzi to jestem bardzo ciekawy jak skręci w lewo z prawym kierunkowskazem :mrgreen: na rondzie "kwadratowym" ?
Skoro teoria pasuje do każdego ronda to...chętnie zobaczę
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 15 maja 2013, 02:01

szerszon napisał(a):To sprawdza sie na każdym rondzie czy sie nie sprawdza. Może sie zdecydujesz ?
Jestem zdecydowany. Sprawdza się na każdym rondzie. Tylko ja, w przeciwieństwie do Was nie ustalam do czego będę zobowiązany przez znaki drogowe i związane z nimi przepisy, zanim ich nie zobaczę.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 15 maja 2013, 08:59

szymon1977 napisał(a): Sprawdza się na każdym rondzie.

Tutaj ustawodawca działając wbrew waszemu punktowi widzenia był na tyle bezczelny i wręcz znakami pokazał jak pojechać i co za tym idzie zasygnalizować...
http://goo.gl/maps/pBwx8

Jaki niekumaty.... :D
Jak tu teraz wjechać z prawym kierunkowskazem zmieniając kierunek jazdy i zjechać z prawym również zmieniając kierunek jazdy ...w sumie w lewo...
Ale zastosujemy Art 5 i będzie wymówka, skoro przepisy... to muszę zrezygnować z jedynie słusznej koncepcji..
...ale :wink:
Pojawia sie szansa powrotu ponieważ na wylocie z ronda poza oznaczonym strzałką pasem do skrętu w lewo dwa pozostałe pozwalają wrócić do jedynie słusznej...
http://goo.gl/maps/ludua
uff . co za ulga zmieniam kierunek jazdy z prawym kierunkowskazem ...to nic ,ze jadę na wprost...opuszczam rondo !!!

Może uda sie zastosować dwie zmiany kierunku jazdy w prawo przy skręcie w lewo sygnalizując to na rondzie bez jakichkolwiek oznaczeń
Jedziemy..
http://goo.gl/maps/R03FY

Jak tu sygnalizować zmianę kierunku jazdy prawym kierunkowskazem skoro nawet kierownica nie drgnęła :hmm:
Może chociaż przy opuszczaniu ronda...jedziemy...
http://goo.gl/maps/LXiaW
ciężko z tym prawym...jeszcze jest szansa ,ze zmylimy białego jak zobaczy prawy kierunkowskaz ...będzie zdziwiony, że pojedziemy na wprost...ale co tam , debil jeden nie wie, że rondo opuszcza sie z prawym kierunkowskazem ? Pewnie kurs u dylka albo szeszona robił ...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 15 maja 2013, 09:16

szerszon napisał(a):Jak tu teraz wjechać z prawym kierunkowskazem zmieniając kierunek jazdy i zjechać z prawym również zmieniając kierunek jazdy...
Nie wiem, zwłaszcza, że ani wjazd ani zjazd z tego skrzyżowania nie wiąże się ze zmianą kierunku jazdy. Moja teoria stosowania się do oznakowania zamiast to błędnego założenia, że jeden przejazd przez skrzyżowanie to jedna wielka zmiana kierunku jazdy nadal ma się dobrze!
-----
szerszon napisał(a):...ustawodawca ... znakami pokazał...
Jedyne co ustawodawca znakami tutaj dodatkowo pokazał (bo wcale tego zrobić nie musiał), to który pas masz zająć przed skrzyżowaniem zależnie od tego, którym zjazdem zamierzasz ze skrzyżowania zjechać.
-----
szerszon napisał(a):Może uda sie zastosować dwie zmiany kierunku jazdy w prawo przy skręcie w lewo sygnalizując to na rondzie bez jakichkolwiek oznaczeń.
Choć Ciebie to przerasta z pewnością się to uda. Dla Twojej satysfakcji dodam tylko, że na tak małym rondzie zgodnie z Art.3. lewy kierunkowskaz nie zaszkodzi. A nawet pomoże, zwłaszcza kierującemu, który wbrew treści znaków A-7+C-12 zamierza ustąpić pierwszeństwa przejazdu także pojazdom zbliżającym się do skrzyżowania, a nie tylko na skrzyżowaniu znajdującym się.
-----
szerszon napisał(a):Jak tu sygnalizować zmianę kierunku jazdy prawym kierunkowskazem skoro nawet kierownica nie drgnęła
A co ma piernik do wiatraka?
szerszon napisał(a):...debil jeden... Pewnie kurs u dylka albo szeszona robił ...
Skrzyżowanie mieści się w Warszawie... jest to prawdopodobne. Może nie debil, ale z pewnością nie miał szczęścia przy wyborze szkoły nauki jazdy i ośrodka egzaminacyjnego.
szerszon napisał(a):...rondo opuszcza sie z prawym kierunkowskazem ?
Skąd w ogóle pomysł, żeby coś takiego zakładać bez zapoznania się z organizacją ruchu?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez Baranek » środa 15 maja 2013, 10:07

szerszon napisał(a):Dla @ baranka... :D
Tak sie czyta ze zrozumieniem
alekfural napisał(a):Przecież w cytacie napisał, że skręcając w lewo włącza lewy. A nie prawy... Prawy przy wyjeździe.

Co ja tu usiłuje wytłumaczyć ? Orka na ugorze :eek2:
następny ... :wow:


Drogi szerszon. Albo masz bardzo krótką pamięć albo próbujesz pościemniać, żeby?

No to jeszcze raz
szerszon napisał(a):zbliżając sie do skrzyżowania sygnalizuję zamiar wykonywanego manewru lewym kierunkowskazem i jadę z nim przez powierzchnie skrzyżowania-jeśli nie ma zjazdu na wprost ,tylko wymagane jest skręcenie kierownicą w prawo, sygnalizuje to prawym kierunkowskazem w takim miejscu, aby ta sygnalizacja była sygnałem dla oczekujących na wjazd na rondo,ze będę zjeżdżał tym akurat wylotem


Co w tej twojej sentencji gdzie jest mowa o skręcaniu w lewo na rondzie robi prawy kierunkowskaz. Wyboldowałem Ci - bo może nie widzisz? Będziesz dalej ściemniał, że nie sygnalizujesz skrętu w lewo prawym kierunkowskazem? Bo o ile się nie mylę nadal twierdzisz (o ile od wczoraj nic się nie zmieniło), że na rondzie skręcając "w lewo" najpierw miga się lewym a później w ramach manewru skręcania w lewo (bo jesteś jeszcze na rondzie czyli manewr skrętki w lewo się nie zakończył prawda?) migasz prawym.
I co ściamniełeś, czy po prostu amnezja?
Innego wyjścia nie ma - zgodnie z prawami logiki.
Ostatnio zmieniony środa 15 maja 2013, 10:28 przez Baranek, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » środa 15 maja 2013, 11:55

szymon1977 napisał(a): Maryann to nie wiem, ale ja ZAWSZE staram się pisać, o jakie rondo mi chodzi.
Ja też tysiące razy podkreślałem, że piszemy o jednakowo oznakowanych rondach- C12+A7. Każdy inny, mniej lub dodatkowy znak to nowa okoliczność, element skutkujący być może innym zachowaniem. Kiedy zmienimy warunki i zaczniemy pisać o rondach umalowanych turbinowo, z sygnalizacją lub bez a7- to będziemy pisać o innych. Z tym, że tematu nie będzie bo i rozbieżności nie ma, kiedy strzałki i linie prowadzą cię jak po sznurku.
To jak dylek- migasz prawym przy skręcie w lewo?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez Drezyna » środa 15 maja 2013, 12:19

Na rondach sygnalizujemy zmianę pasa lub kierunku. Ponieważ nie można sygnalizować symultanicznie dwóch stanów, proponuję sygnalizować zmianę pasa. Przy wyznaczonych pasach będzie to jednoznaczne i po kłopocie. Ktoś zrozumiał?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 15 maja 2013, 12:33

Tak, ja. Aby ułatwić niektórym kierującym prawidłowe stosowanie się do PoRD proponujesz nazwać zmianą pasa ruchu to co w istocie jest zmianą kierunku jazdy (fragment przejazdu przez skrzyżowanie zaznaczony kolorem czerwonym i żółtym). Sam nie wiem co mam powiedzieć. Na pierwszy rzut oka efekty takiego błędnego rozumowania wydają się być zgodne z efektami rozumowania prawidłowego. Tylko najpierw trzeba by wybić z głowy bezpodstawne założenie, że cały przejazd przez skrzyżowanie jest jedną wielką zmianą kierunku jazdy...
52-5.png
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » środa 15 maja 2013, 14:15

szymon1977 napisał(a):(...) w istocie jest zmianą kierunku jazdy (fragment przejazdu przez skrzyżowanie zaznaczony kolorem (...)żółtym).

Dowiemy się w końcu, czy to wyraźnie i zawczasu zawsze sygnalizujesz ?
A jeśli nie, to jaki zapis PoRD cię z tego zwalnia ?

...wczoraj niestety po tym pytaniu zwinąłeś się...może dziś odpowiesz ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości