oskbelfer napisał(a):no leszko, chłopie rozwaliłeś mnie tym pytaniem skad wiadomo ?
a na "normalnym skrzyzowaniu skąd wiadomo ?
Na "normalnym(niepodzielnym) małym skrzyżowaniu" wiadomo co tworzy przestrzeń skrzyżowania - przecięcie, połączenie lub rozwidlenie dróg. Oczywiście jak chcesz, możesz rozwalać to skrzyżowanie na elementarne
miejsca przecinania się kierunków ruchu, rozbijać na strumienie kolizyjne, bezkolizyjne...tylko po co skoro znaki regulujące pierwszeństwo przejazdu przez skrzyżowanie jasno określają kto, przed kim i na jakim odcinku skrzyżowania ma pierwszeństwo. Wystarczy definicja
drogi z pierwszeństwem i
drogi podporządkowanej, odczytanie i wyegzekwowanie treści płynących ze znaków D-1, A-6x, A-7, B-33, C12+A7.
oskbelfer napisał(a):przecież jak czlowiek widzi c12 z a7 (czyli na wlocie) to wie że ma ustapić ------------nastepnie jedzie po obwiedni i co widzi ? widzi jakieś ustap -------no raczej nie widzi-------- a kto widzi A7 z c12 ---------------ano widzi kierowca na nastepnej "dolotówce"
Widzi na wlocie zestaw C12+A7 a tym samym wie, że posiada pierwszeństwo będąc na skrzyżowaniu - pierwszeństwo nad wjeżdżającym na nie (wjeżdża się wlotami). Następnie jedzie dalej po obwiedni ronda czyli po skrzyżowaniu i widzieć powinien tyle, na ile zmusza go do tego szczególna ostrożność. Tak kierujący rozumuje skrzyżowanie o ruchu okrężnym a nie zespół skrzyżowań.
A jak rozumuje kierujący dzielący jedno skrzyżowanie na kilka pod-skrzyżowań? Chyba podobnie jak skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem, gdzie droga z pierwszeństwem to obwiednia wyspy/placu. Problem, że nie wskaże tej drogi. Jej początku ani końca. Nie wskaże też, na jakiej drodze będzie się w danym momencie znajdował - z prostego powodu: granice są rozmyte.
oskbelfer napisał(a):w czym problem czyż rondo nie jest skrzyżówaniem drogi głównej (obwiednia) z drogą podporządkowana ? (wszystkie doloty)
Nie, chyba, że udowodnisz, że obwiednia ronda jest drogą(jakiej klasy?). Problem z dzieleniem ronda na kilka skrzyżowań polega na tym, że "ruch okrężny" traci sens, bo pod-skrzyżowania musiałyby byc "normalnymi skrzyżowaniami typu T", co przeczy idei okrężności

Natomiast pomiędzy tymi "skrzyżowaniami typu T" będzie odcinek "drogi" przebiegającej łukiem....
Ja się na to nie godzę, przepisy nic na ten temat nie mówią a rozbijanie ronda na N pod-skrzyżowań typu T uważam za zbyteczny zabieg interpretacyjny. Czy to tylko z powodu kierunkowskazów? Jesli tak to na rondzie bez jakichkolwiek znaków użyje prawego kierunkowskazu opuszczając skrzyżowanie pod warunkiem, że zmienię kierunek jazdy.
oskbelfer napisał(a):leszko co Ty piszesz ? wg Twojej teorii oznacza to że kierujący na "wlocie południowym" widząc a7, ma ustepować pierwszeństwa kierującemu na "wlocie północnym oddalonym o jakieś np. 200 mtrów" chyba coś innego chciałeś napisać
A-7 ma swój zakres obowiązywania (dot. najbliższej jezdni). poza tym ... 200 m pomiędzy jezdniami drogi....hmm albo to sa oddzielne skrzyżowania albo spore skrzyżowanie, które można rozbić na kilka(o ile nie jest o ruchu okrężnym ze znakiem A-7
oskbelfer napisał(a):to teraz do Cibie leszko pytanie -------- pojazd znajdujący się na "obwiedni" jest na drodze z pierwseństwem czy na drodze podporządkwanej ?
). zgodnie z par. 36, znajduje sie na skrzyżowaniu mając pierwszeństwo nad wjeźdżającymi na nie - to jest najważniejsze. Teoretycznie...pojazd na obwiedni znajduje się na przecięciu się/połączeniu bądź rozwidleniu pewnych dróg (jakich? trudno sprecyzować).
oskbelfer napisał(a):dalej --- kiedy pojazd będący na obwiedni zbliża się do "wlotu" to jak nazwiesz powierzchnie która powstaje z ich połaczenia ?
Miejscem przecinania się kierunków ruchu na skrzyżowaniu.
oskbelfer napisał(a):potem dalej sobie śmigniesz po obwiedni i zas spotykasz "wlot" --- to jak go zdefiniujesz zgodnie z prd
W PoRD nie ma definicji wlotu. Wystarczy definicja skrzyżowania z PoRD oraz definicje z § 1.2 rozporządzenia w sprawie znaków i...
oskbelfer napisał(a):Bardzo prosze o podstawę prawną, chętnie poczytam, w taki sposób pewne zagadnienia lepiej wchodza mi do łba
Również poczytam, na jakiej podstawie prawnej obwiednia ronda stanowi drogę(z pierwszeństwem) a tym samym miejsca przecinania się kierunków ruchu z tą drogą utworzą odrębne skrzyżowanie.
oskbelfer napisał(a):Cała ta dyskusja o rondach to temat wyjęty z odbytu -------- 30 stron -------- i dalej biegunka
:) wszystko zaczyna się zazwyczaj od kierunkowskazów... tymczasem rozmowę o kierunkowskazach najlepiej toczyć w oparciu o skrzyżowania ogólnie; w tym skrzyżowania z łamanym pierwszeństwem lub skrzyżowania oznaczone dodatkowo tabliczką T-6x.