Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez szerszon » piątek 10 maja 2013, 13:35

kg1956 napisał(a):1. Wiesz dobrze co mam na myśli. Artykuł, na który się powołujesz jest "ostatnią deską ratunku" dla braku oparcia w innych przepisach. Nie spodziewałem się po prostu, że akurat Ty zniżysz się do takiego poziomu.
2. Myślę, że się nie dogadamy dopóki nie ustalimy co to jest "kierunek jazdy" i "zmiana kierunku jazdy".
3. Autorytety to też ludzie...
4. Powiem więcej. Wszyscy mamy ten sam PoRD.

1. Wiem,ze nie doceniasz w sumie najważniejszego artykułu w całym PoRD.
Jeśli tak uważacie,że zjazd z ronda jest zmiana kierunku jazdy to czemu konsekwentnie nie sygnalizujecie, czy nie jesteście raczej za sygnalizacją wjazdu na rondo z prawym kierunkowskazem niezależnie , gdzie macie zamiar pojechać.
Wasze zdanie w gruncie rzeczy opiera się na tym ,ze obwiednia ronda to jednokierunkowa jezdnia czego nie mogę zaakceptować.
Nie przyjmujecie do wiadomości,że rondo to tez skrzyżowanie i nie ma oddzielnych przepisów dotyczących przejazdu przez takie skrzyżowanie.
Nie widzę powodu, aby traktować tego typu skrzyżowania w jakiś specjalny sposób.
Dlatego też wielokrotnie pytałem, czy opuszczając skrzyżowanie w lewo czy na wprost robicie to z prawym kierunkowskazem.
jak konsekwencja to konsekwencja...

2. Wynika to pośrednio z przepisów i paragrafów.

3. Nie powiesz mi ,ze cały warszawski WORD jest w błędzie :D Bez przesady...

4. Szczerze wątpię, a jeśli już to coś jest nie tak....
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez kg1956 » piątek 10 maja 2013, 13:56

@oskbelfer
Tylko, że manewru nazywanego "zjazd z ronda" nie musimy sygnalizować. Musimy sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy. Jeśli zjazd z ronda nie jest jednocześnie zmianą kierunku jazdy (ściśle - ruchem kierownicy w prawo) to nie ma obowiązku sygnalizowania. Jeśli natomiast zjazd z ronda wymaga skrętu kierownicą w prawo - jest to zmiana kierunku jazdy i obowiązuje nas sygnalizacja.
Bardzo by mnie interesowała Twoja opinia na temat "dylkowo-szerszonowej" teorii, że geometria ronda nie ma żadnego wpływu na sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy. Przejazd przez każde rondo traktowane jest jak "jedna wielka zmiana kierunku jazdy". Skutkuje to lewym kierunkowskazem na całym obwodzie ronda - niezależnie od jego wielkości.

@szerszon
Powtarzam po raz setny:
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Nie ma tu nic o skrzyżowaniu. Masz sygnalizować PIERWSZĄ NAJBLIŻSZĄ zmianę kierunku jazdy.
Nie dojdziemy do porozumienia, jeśli nie ustalimy co to jest zmiana kierunku jazdy.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez oskbelfer » piątek 10 maja 2013, 13:58

szerszon napisał(a):Wasze zdanie w gruncie rzeczy opiera się na tym ,ze obwiednia ronda to jednokierunkowa jezdnia czego nie mogę zaakceptować.


szerszon to ta "obwiednia" jest dwukierunkowa ? :)

a definicja skrzyzowania wcale nie jest tak bardzo oczywista w przypadku skrzyżowania o ruchu okreznym i można by równie śmiało wystąpić z tezą że każdy wlot stanowi odzielne skrzyżowanie a ruch odbywa się na drodze wokół wyspy :) może zabrzmi to trochę dziwnie jakbym był kopanem, nie mniej jednak ....:)


szerszon napisał(a):3. Nie powiesz mi ,ze cały warszawski WORD jest w błędzie :D Bez przesady...



wprawdzie pytanie nie do mnie :) jednak cały warszawski WORD - jeśli ma tam jakieś swoje zdanie (nie neguję tego) ale też wcale nie musi oznaczać, że akurat ma rację :)

Dla przykładu (nie pamiętam w którym to WORDZIE) nadzorujący wymyślili, że nie zatrzymanie na znaku stop - nie zawsze musi zakończyć się przerwaniem egzaminu....bo coś tam - coś tam....

Jak zbierze się grupa instruktorów lub egzaminatorów to często pojawiają się różne stanowiska - zresztą na forum jestesmy tego dobitnym przykadem (i mam na myśli sensowne dyskusje - a nie na zasadzie jest podstawa zeby drzeć jape na egzaminaotra i pisać skargę) :)

Tak więc dokąd nie bedzie literalnego zapisu co "robic" na rondzie dotąd będą kontrowersje...

Poznałem też ciekawe "przypadki" które twierdziły że na rondzie można przeprowadzać manewr zawracania z prawego pasa, cały czas śmigając po rondzie prawym pasem - co dla mnie jest "zjawiskiem" niebywałym - a twierdzili tak "dżentelmeni" z mazowsza.....
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez oskbelfer » piątek 10 maja 2013, 14:19

kg1956 napisał(a):@oskbelfer
Tylko, że manewru nazywanego "zjazd z ronda" nie musimy sygnalizować. Musimy sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy. Jeśli zjazd z ronda nie jest jednocześnie zmianą kierunku jazdy (ściśle - ruchem kierownicy w prawo) to nie ma obowiązku sygnalizowania. Jeśli natomiast zjazd z ronda wymaga skrętu kierownicą w prawo - jest to zmiana kierunku jazdy i obowiązuje nas sygnalizacja.
Bardzo by mnie interesowała Twoja opinia na temat "dylkowo-szerszonowej" teorii, że geometria ronda nie ma żadnego wpływu na sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy. Przejazd przez każde rondo traktowane jest jak "jedna wielka zmiana kierunku jazdy". Skutkuje to lewym kierunkowskazem na całym obwodzie ronda - niezależnie od jego wielkości.


1. Już pisałem wcześniej - własnie geometria ronda (moim zdaniem) ma kluczowe znaczenie.
2. Ten ruch kierownicy w prawo --- zgoda ---- pod warunkiem że musimy krecić kierownicą w prawo , a na pasie nie ma wymalowanej strzałki do jazdy na wprost.
3. Teoria "Jedna wielka zmiana kierunku jazdy "bierze w łeb bo wjazd z lewego pasa na rondo wcale nie musi oznaczać, że pojadę na rondzie w lewo -----------jakie lewo ----------- przecież na rondzie generalnie jedzie się w lewo, ale wracając jeszce raz do ...

....wjazdu na rondo (LEWY PAS) --- wjechałem i mogę "robic 1000 kółek" ---------pytanie zmieniam pas ruchu (jeśli jest jeden) co mam sygnalizować lewym kierunkowskazem ---------jazdę wokół wyspy ? zmianę pasa ruchu ?

ale zjazd z ronda prawym kierunkowskazem --- a i owszem :)

I zaś dochodzimy do ściany :)

Nikt tu nie ma 100 % racji, jedno jest pewne zawczasu i wyraźnie manewr powinien być sygnalizowany a Twoje teorie są mi bliskie ....:)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez maryann » piątek 10 maja 2013, 14:41

dylek napisał(a): cały przejazd przez skrzyżowanie jest jedna wielką zmianą kierunku jazdy? TAK
Wobec braku jakichkolwiek podstaw, że jest inaczej, to wszystkie teorie głoszone przez ciebie i tobie podobnych można sobie...
Ponieważ jednak podstawy są- jak chociażby przytoczona: manewru skrętu w lewo nie sygnalizujemy prawym kierunkowskazem, to chyba pora byś swoją...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Którym pasem jeździmy dookoła ronda?

Postprzez dylek » piątek 10 maja 2013, 16:46

Amos napisał(a):Pojmuję więcej niż ty. Prosta to okrąg o nieskończenie długim promieniu, więc niczym się od siebie nie różnią. Matematyka powyżej podstawówki się kłania.
I nadal uważam, że "robiąc kółko" dookoła ronda nie zmieniam kierunku jazdy.

To nam jeszcze pokaż rondo o nieskończenie długim promieniu....jedno chociaż...jedniusie...pleeeease :D, będziemy wtedy ten nieskończony okrąg do rond odnosić...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez szymon1977 » piątek 10 maja 2013, 21:28

szerszon napisał(a):Nie powiesz mi ,ze cały warszawski WORD jest w błędzie Bez przesady...
To może krakowski i wiele innych? To dopiero przesada!
oskbelfer napisał(a):...można by równie śmiało wystąpić z tezą że każdy wlot stanowi odzielne skrzyżowanie...
Można by, gdyby znak C-12 wyraźnie nie mówił, że jest to jedno skrzyżowanie a nie cztery osobne.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez dylek » piątek 10 maja 2013, 21:50

kg1956 napisał(a):1.Nie ma tu nic o skrzyżowaniu. 2.Masz sygnalizować PIERWSZĄ NAJBLIŻSZĄ zmianę kierunku jazdy.
3.Nie dojdziemy do porozumienia, jeśli nie ustalimy co to jest zmiana kierunku jazdy.

@1 - bo zmianę kierunku jazdy możemy wykonać również poza skrzyżowaniem...dodanie zapisu o skrzyżowaniu zniosło by np obowiązek sygnalizowania skręcenia w polną drogę...
@2 - to co drukowanymi zapisałeś ja tam w oryginale nie znalazłem ;)
@3 - możesz posiłkować się konwencją Wiedeńską... ona mówi bardziej ogólnie, przez co jest lepsza od naszego PoRD
Tam jest mowa o skręceniu lub zjechaniu w bok z pasa... Dlaczego lepsza ? Bo skoro skręcasz w lewo na skrzyżowaniu czy też poza nim, to wiesz co masz sygnalizować...a z PoRD już tak oczywiste to nie jest, co dowodzą domorośli interpretatorzy... W KW napisali o zjechaniu w bok z pasa...a u nas ? Masz obowiązek sygnalizowania zjazdu z pasa ruchu na chodnik lub pobocze? czy nie masz ? Zmianą kierunku to na bank nie jest...zmianą pasa również...więc ?
Zmiana kierunku jazdy to z KW - skręcenie... 1 manewr, a nie tor jazdy jakim go osiągniesz...efekt finalny, a nie zlepek wielu ruchów kierownicą składający się na ten manewr...
Skręcasz w lewo na rondzie - migasz w lewo...a nie jak tu pisano...no niby wjeżdżając kręcisz kierownicą w prawo, ale tego nie sygnalizujemy zwyczajowo...potem niby jedziesz łukiem w lewo, no ale to w lewo to jak prosto więc też nie sygnalizujemy...po czym do wyjazdu wykonujesz dokładnie taki sam skręt kierownicą w prawo jak przy wjeżdżaniu...no ale ten ostatni to już OBOWIĄZKOWO trzeba sygnalizować... Dlaczego ? Bo ponoć ten ostatni jest zmianą kierunku jazdy, środkowy nie jest, a pierwszy niby jest...a może nie jest...ale na pewno nie trzeba go sygnalizować :D
Cyrk, komedia itd, ale ponoć tak prawo stanowi...
A ja się zastanawiam...czy to PoRD faktycznie jest komiczny, czy też tylko komedianci wzięli się za jego interpretowanie...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez szymon1977 » piątek 10 maja 2013, 22:31

dylek napisał(a):możesz posiłkować się konwencją Wiedeńską... ona mówi bardziej ogólnie, przez co jest lepsza od naszego PoRDTam jest mowa o skręceniu lub zjechaniu w bok z pasa... Dlaczego lepsza ? Bo skoro skręcasz w lewo na skrzyżowaniu czy też poza nim, to wiesz co masz sygnalizować...a z PoRD już tak oczywiste to nie jest
Proszę bardzo! Pojazd czerwony wg PoRD będzie zmieniał kierunek jazdy w prawo będąc na skrzyżowaniu więc włączył prawy kierunkowskaz, a pojazd zielony wg KW będzie skręcał w prawo będąc na skrzyżowaniu więc także włączył prawy kierunkowskaz. PoRD nie nazywa całego przejazdu przez skrzyżowanie jedną wielką zmianą kierunku jazdy więc pojazd czerwony nie sygnalizuje lewym kierunkowskazem, że będzie wyjeżdżał ze skrzyżowanie drogą położoną na lewo względem drogi, którą do skrzyżowania dojechał. Podobnie KW nie nazywa całego przejazdu przez skrzyżowanie jednym wielkim skręcaniem więc pojazd czerwony także nie sygnalizuje lewym kierunkowskazem, że będzie wyjeżdżał ze skrzyżowanie drogą położoną na lewo względem drogi, którą do skrzyżowania dojechał.
051-1.png
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez szerszon » piątek 10 maja 2013, 23:14

oskbelfer napisał(a):
a definicja skrzyzowania wcale nie jest tak bardzo oczywista w przypadku skrzyżowania o ruchu okreznym i można by równie śmiało wystąpić z tezą że każdy wlot stanowi odzielne skrzyżowanie a ruch odbywa się na drodze wokół wyspy....

Nie wystąpię z taka tezą, ponieważ Par 36.1 ze 170 nie wspomina o skrzyżowaniach tylko o skrzyżowaniu....skrzyżowaniu , a nie o drodze ... jednej drodze
I masz zamiar wjazd na rondo sygnalizować prawym kierunkowskazem...skoro to oddzielne skrzyżowania...?

poza tym przypomnę,że sam pisałeś ,że "mam jak zwykle rację " i trzymaj sie tego :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez oskbelfer » piątek 10 maja 2013, 23:53

szymon1977 napisał(a):
szerszon napisał(a):Nie powiesz mi ,ze cały warszawski WORD jest w błędzie Bez przesady...
To może krakowski i wiele innych? To dopiero przesada!
oskbelfer napisał(a):...można by równie śmiało wystąpić z tezą że każdy wlot stanowi odzielne skrzyżowanie...
Można by, gdyby znak C-12 wyraźnie nie mówił, że jest to jedno skrzyżowanie a nie cztery osobne.


Tylko C-12 to nie jest jeden znak na całym rondzie - a jest to znak stawiany na każdym "dolocie" i ile dolotów tyle znaków C-12

I co ty na to szymonie :)?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Zmiana kierunku jazdy. Ankieta.

Postprzez oskbelfer » piątek 10 maja 2013, 23:57

szerszon napisał(a):
oskbelfer napisał(a):
a definicja skrzyzowania wcale nie jest tak bardzo oczywista w przypadku skrzyżowania o ruchu okreznym i można by równie śmiało wystąpić z tezą że każdy wlot stanowi odzielne skrzyżowanie a ruch odbywa się na drodze wokół wyspy....

Nie wystąpię z taka tezą, ponieważ Par 36.1 ze 170 nie wspomina o skrzyżowaniach tylko o skrzyżowaniu....skrzyżowaniu , a nie o drodze ... jednej drodze
I masz zamiar wjazd na rondo sygnalizować prawym kierunkowskazem...skoro to oddzielne skrzyżowania...?

poza tym przypomnę,że sam pisałeś ,że "mam jak zwykle rację " i trzymaj sie tego :mrgreen:


a mnie wydaje się tak na 80 % ze to w tym watku pisałem, iz moje rozważania przypominają nieco filozofię kopana :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » piątek 10 maja 2013, 23:58

Sugerujesz, że przykładowo na ostatnim rysunku w tym wątku mamy do czynienia nie z jednym skrzyżowaniem a z czterema, i na dodatek każde z nich jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez oskbelfer » sobota 11 maja 2013, 00:03

a w ilu miejscach łączą się drogi ? oczywiscie na Twoim rysunku :) ?

a i jeszcze co mówi znak c-12 ? jak ten znak się nazywa :)

wchodzimy na nową płaszczyznę dyskusji :) ależ tu brakuje kopana :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » sobota 11 maja 2013, 08:29

Może ktoś ruszy dyskusję zatrzymaną wczoraj przed piętnastą; chyba że nie chcecie dojść do czegokolwiek?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości