Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Którym pasem jeździmy dookoła ronda?

Postprzez Baranek » środa 08 maja 2013, 15:08

szymon1977 napisał(a):
Baranek napisał(a):Więc do woli mogę jeździć prawym pasem jeśli mam ochotę. A ty mi piszesz, że jestem zobowiązany zająć prawy pas.
Na wszelki wypadek, gdybyś wpadł na pomysł jeździć wokół wyspy centralnej lewym pasem nie mając ku temu żadnego powodu.


Ale ja nic o takim pomyśle NIGDZIE nie pisałem!!
Równie dobrze mógłbyś rozwinąć inną hipotezę, o której nie pisałem, że pojazd kosmiczny wbił się między prawy i lewy pas i co wtedy bym zrobił... :lol:

Bo o tym wcześniej też nie wspominałem podobnie jak o tym, że chwiałbym jeździć lewym pasem...
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: Którym pasem jeździmy dookoła ronda?

Postprzez szymon1977 » środa 08 maja 2013, 15:13

Baranek napisał(a):Ale ja nic o takim pomyśle NIGDZIE nie pisałem!!
Ale właśnie to jest tematem wątku. Twoje "możesz" to delikatne wprowadzenie w błąd wobec "masz obowiązek" z Art.16.4.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Którym pasem jeździmy dookoła ronda?

Postprzez szerszon » środa 08 maja 2013, 16:09

szymon1977 napisał(a):...wobec "masz obowiązek" z Art.16.4.

Jakbyś jeszcze miał pojęcie kiedy trzeba zastosować sie do art 16...
Z pewnością przy skręcie w lewo :D
To który artykuł jest ważniejszy 16 czy 22 ?
Na skrzyżowaniu zmienia sie kierunek jazdy przy skrętach ...to do którego momentu mam sie stosować do Art 16 ?
https://mapy.google.pl/maps?q=ks.+trojd ... 75,,0,0.11
Skręcam w lewo...stosuję sie do Art 16 ? :help:
Długo jeszcze trzeba będzie znosić twoje interpretacje PoRD ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez kg1956 » środa 08 maja 2013, 16:38

@szerszon
Kierowca ma zamiar pojechać z Poznania do Ciechanowa. Wybiera autostradę A2 do Warszawy i w Warszawie zmienia kierunek jazdy w lewo aby dojechać do Ciechanowa. Czy to oznacza, że przez całą Warszawę powinien migać lewym kierunkowskazem, bo w Warszawie zmienia kierunek jazdy w lewo? Przepis mówi o sygnalizacji zamiaru zmiany kierunku jazdy wyraźnie i zawczasu. Czy to będzie zawczasu ?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Którym pasem jeździmy dookoła ronda?

Postprzez kg1956 » środa 08 maja 2013, 16:49

Nad takim rondem dyskutowano już wielokrotnie. Nie ma to moim zdaniem sensu. Wklej proszę prawdziwą fotkę ronda w realu, to można wtedy dyskutować.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez szerszon » środa 08 maja 2013, 16:50

A ile ma skrzyzowań po drodze ?
Przecież piszemy o sygnalizacji na jednym pojedyńczym skrzyżowaniu. Podane przeze mnie nazwy ulicy i miasta określają kierunek jazdy. mogłem napisać w lewo lub na wprost.
Proszę o racjonalne kontrargumenty.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez kg1956 » środa 08 maja 2013, 16:56

A do czego Ci ilość skrzyżowań? W przepisie o sygnalizacji zamiaru zmiany kierunku jazdy nie ma mowy o skrzyżowaniu!
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez dylek » środa 08 maja 2013, 17:08

kg1956 napisał(a):@dylek
Pożartowałeś sobie ok. - sam też lubię żartować. Ale teraz bardzo proszę o merytoryczną wypowiedź.
Dla ułatwienia dodam, że kierujący czerwonym samochodem jest z innego miasta i właśnie szuka drogi. Trzy razy objechał już rondo i nie pamięta którym wjazdem wjechał.

Pan z tego FILMIKU (pierwsze 5sekund) również wjechał na skrzyzowanie ... trzy razy je objechał i nie pamięta którym wjazdem wjechał...
oczywiście mógł sobie to zrobić bez kierunkowskazu, byle w odpowiednim momencie prawy właczył gdzie wyjeżdża ?
To chcesz nam udowodnić ?


Mam nadzieję, że teraz bardziej merytorycznie...

Jak za mało merytorycznie, to bądź bardziej merytoryczny i podaj zapisy PoRD, że rondo ma oddzielne przepisy....albo, że przepisy obowiązujące na pozostałych skrzyzowaniach na rondzie już nie obowiązują...
Możesz też merytorycznie wskazać, że rondo to nie skrzyżowanie i dlatego to co robisz na skrzyzowaniach to na rondzie już nie będziesz robił...
Do tej pory nikomu to się nie udało, ale mozesz być pierwszy.....merytorycznie oczywiście... ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Którym pasem jeździmy dookoła ronda?

Postprzez szymon1977 » środa 08 maja 2013, 17:15

szerszon napisał(a):Długo jeszcze trzeba będzie znosić twoje interpretacje PoRD ?
Do chwili, aż w PoRD zostanie zdefiniowana zmiana kierunku jazdy tak jak Ty ją błędnie i bezpodstawnie pojmujesz.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez rocko19 » środa 08 maja 2013, 18:00

Nic nie sygnalizuje w takim miejscu. Jazda po łuku, niema mowy o zmianie kierunku jazdy.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez szymon1977 » środa 08 maja 2013, 18:03

rocko19 napisał(a):Nic nie sygnalizuje w takim miejscu. Jazda po łuku, niema mowy o zmianie kierunku jazdy.
Postępujesz zgodnie z przepisami.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez LeszkoII » środa 08 maja 2013, 18:49

Przynajmniej doszliśmy(w wielu różnych wątkach w przeciągu ostatniego pół roku) do zaprezentowania przez każdą stronę, czym jest kierunek jazdy oraz jego zmiana. To bardzo dużo. Rozmowa o rondach(czemu akurat o rondach?-ale niech będzie...) jest konsekwencją pojmowania a następnie realizowania zmiany kierunku jazdy gdzieś na skrzyżowaniu. "Gdzieś", bo przecież można przejechać przez skrzyżowanie nie używając kierunkowskazu w celu "zmiany kierunku ruchu"(najczęściej sporych gabarytów skrzyżowania kanalizujące ruch w jakimś kierunku fizycznymi barierami/naturalnymi lub sztucznymi/.

Póki co podzielam(nie w pełni) zdanie Szymona, który wiele wniósł w popularyzowanie racjonalnego założenia "czym jest zmiana kierunku jazdy".

P.S.
Dodam na koniec, że obecność znaku C-12 lub jego brak nie wpływa na moje używanie kierunkowskazów.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez dylek » środa 08 maja 2013, 19:42

szymon1977 napisał(a):Mogę Ci odpowiedzieć na inne pytanie: czy cały przejazd przez skrzyżowanie jest jedna wielką zmianą kierunku jazdy? Nie i wobec braku jakichkolwiek podstaw takie stwierdzenie jest błędem, jak i wszystkie oparte na nim a głoszone przez Ciebie i Dylka teorie.

Czy cały przejazd przez skrzyżowanie jest jedna wielką zmianą kierunku jazdy? TAK
Wobec braku jakichkolwiek podstaw, że jest inaczej, to wszystkie teorie głoszone przez ciebie i tobie podobnych można sobie....
Gdyby było jak mówisz, to na KAŻDE skrzyżowanie mógłbyś sobie wjechać dowolnym pasem...na jego środku przeskoczyć na pasujący tobie i pojechać gdzie ci pasuje...np dojazd do skrzyżowania 2 pasy - lewy pusty tylko do skrętu w lewo...prawy zakorkowany do jazdy prosto i w prawo...Wjeżdżasz na skrzyżowanie wolnym pasem lewoskrętowym, na środku skrzyżowania wymyślasz sobie, że jednak skorzystasz z warunkowej strzałki, kierunkowskaz, przeskok na prawy pas i śmigasz w prawo... Dokonałeś zmiany kierunku jazdy nie na całym skrzyżowaniu lecz tylko na jego wyrywku... mandat za to zarobisz, egzamin za takie coś od razu przerywany, ale ty sobie twierdź, że tak ci przepisy pozwalają....powodzenia, ale ja tego nie łykam...
Przed skrzyżowaniem masz już wiedzieć co chcesz robić i konsekwentnie do tego się ustawić i tor jazdy przez skrzyżowanie obrać, tak, by wykonać na skrzyżowaniu zmianę kierunku jazdy przepisowo, a nie dyrdymały opowiadać, że tu na skrzyżowaniu zmieniam, tam nie zmieniam...a w ogóle to mogę chcieć pojechać tak, a potem się rozmyślić i pojechać inaczej, byle odpowiednio pas zmienić...
Rozumi to czy nie rozumi?

A co do rysuneczku i pytania to dalej twierdze : może zmienia...może nie zmienia...zależy skąd wjechał i gdzie chce pojechać...to że jedzie łukiem, to za mało by określić, czy zmienia, czy też nie...trzeba wiedzieć skąd dokąd zmierza...
kgodp.jpg
kgodp.jpg (45.8 KiB) Przeglądane 4300 razy
Może być w tym miejscu z prawym kierunkowskazem - tor czerwony, bez kierunku - tor niebieski, bądź z lewym kierunkiem - tor zielony... Z twojej wstawki nie da się odpowiedzieć na twoje pytanie
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez kg1956 » środa 08 maja 2013, 20:57

Czy cały przejazd przez skrzyżowanie jest jedna wielką zmianą kierunku jazdy? TAK


5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.


Rozumiem w takim razie, że jadąc zielonym torem włączasz lewy kierunkowskaz przed rondem a wyłączasz za rondem. Jadąc niebieskim torem w ogóle nie włączasz kierunkowskazu. Jadąc natomiast torem czerwonym włączasz prawy kierunkowskaz przed rondem a wyłączasz za rondem. Wszystko jest faktycznie zgodne z przepisami. No nareszcie doszliśmy do porozumienia. :spoko:
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Kierunkowskazy na rondzie.

Postprzez LeszkoII » środa 08 maja 2013, 21:06

dylek napisał(a):Czy cały przejazd przez skrzyżowanie jest jedna wielką zmianą kierunku jazdy? TAK
A czy "zawczasu i wyraźnie" nie zobowiązuje do używania kierunkowskazów precyzyjnie w odpowiednim momencie przed faktyczną zmianą kierunku jazdy oraz dostatecznie długo aby sygnalizacja była widziana przez innych? Odpowiedź znasz.

Przejazd przez skrzyżowanie nie musi wcale być sygnalizowany kierunkowskazem. Wyobraź sobie proste, nie koniecznie bardzo duże skrzyżowanie w kształcie "+". Kiedy wyłączysz kierunkowskaz? Opuszczając skrzyżowanie czy wcześniej - zanim je opuścisz?\

Wyłączanie kierunkowskazów to tez dobry temat.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości