Pomijając instruktorów którzy się nie przykładają, mają wszystko w dupie i dadzą zaświadczenie nawet ślepemu (podobnie jak lekarze)...
Lindor tylko zrozum ze ja nie pomijam...nie rozmawiamy tutaj o tym kto wykonuje swoja robote tylko kto jej nie wykonuje, akurat rola egzaminatora ma sie nijak do procesu szkolenia, warunki do nauki ma stworzyc instruktor/nauczyciel, ja doskonale znam to srodowisko az zbyt dobrze i powiem Ci ze nie jest dramatem jak kursant trafi na niekompetentnego egzaminatora, nastepnym razem trafi na kogos normalnego i jak jest przygotowany to zda, ale jak trafi na instruktora idiote to drugiego kursu sobie nie zafunduje....
OSK To nie szkoła, tutaj komuś nie podpiszesz się pod egzaminem to jesteś ten najgorszy oszust. Osoba która chce tylko wyłudzić pieniądze i nic więcej. Przychodzi taki z tatusiem, mamusią i tamci tłumaczą że oni jeździli z synkiem i on sobie świetnie radzi. Później idą do kierownika OSK i psioczą na instruktora. Następnie kierownik OSK chcąc być ten wspaniały, wyrozumiały bardzo Cię prosi abyś się podpisał. Co masz zrobić jak zalezy Ci na robocie? jak wiesz, instruktor pracuje na śmieciowej umowie, więc prawa ma mówiąc delikatnie małe. Jak się nie podoba takiemu instruktorowi z zasadami to musi założyć własną szkołe.
i widzisz........wlasnie ruszyles zgnile jablko.......wlasnie o tym mowie, jak jest smród to trzeba go wywietrzyc i miec z glowy, ale na ulice sie nie rozniesie bo egzamin to zweryfikuje ale czy o to chodzi? zeby gosc przyszedl jeszcze raz? tylko po co skoro nie potrafi? i jakie konsekwencje poniesie instruktor? zadne....koleczko sie zamyka, jak byla poruszona kwestia ujawnienia zdawalnosci poszczegolnych osrodkow w moim wojewodztwie to sie towarzystwo mocno spocilo i zbuntowalo....tylko dlaczego?
masz racje rusel ... powinieneś zacząć habilitacje i przewód doktorski
no i koniecznie pare publikacji , w tym poradnik dla egzaminatorów " 100 sposobów jak skutecznie uwalić delikwenta"
a tak na marginesie , zawsze uważałem że zawód nauczyciela ma bardzo zły wpływ na psychikę , a patrząc na znajomych wuefistów doszedłem do wniosku że to grupa podwyższonego ryzyka ...
przestań majaczyć
Przykro mi że muszę przyznać rację mariusz79
rusel daj na wstrzymanie, ....
ale dlaczego ma byc Ci przykro?

Staraj się być człowiekiem, bo egzaminatorem się tylko bywa
może to tez da do myslenia.....akurat przydazylo sie koledze na egzaminie, mlody chlopak, egzaminator wraca z nim do osrodka, tlumaczy jeszcze raz popelnione bledy, chlopak placze...przeokropnie, mowi ze w zasadzie mial nie podchodzic do egzaminu pare dni temu zmarl mu ojciec i nie byl w stanie myslec o egzaminie, kolega spojrzal raz jeszcze na ten arkusz, bledy byly nie takie drastyczne, chwile pomyslal i powiedzial ze ja Panu uznam ten egzamin, co poprawic na przyszlosc itd itd......piekna postawa....zlamal regulamin ponad wszystko
Tak dodam ze jak wracal do osrodka wypisac dokumenty zaczepil go pewien mężczyzna, zapytal "no i jak tam"? tzn? "no jak ten moj syn, zdal?..............kolega byl w szoku, powiedzial ze wlasnie Pana przed chwilą usmiercil
Dlatego warto byc czlowiekiem a od 8 do 16 poprostu robic SWOJĄ ROBOTĘ