zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez grnb » środa 13 marca 2013, 21:47

lith napisał(a):Do trzymania rąk na kierownicy bym się nie czepiał, bo to szczegóły, ale według mnie na omawianym filmiku często krzyżujesz ręce przy większym skręcie. Na kursie u mnie było to traktowane praktycznie na równi z dojeniem, czy innymi błędami. Poza tym imo pominąłeś wiele ważnych rzeczy- np. żeby nie puszczać kiery przy odkręcaniu, czy nie trzymać skręconych rąk cały czas jadąc w zakręcie (bo jak trzeba będzie szybko jeszcze dokręcić to będzie lipton), o nie kręcić 'na mydełko'. Także nic o tym kiedy pakujemy palce 'do wewnątrz' kierownicy, a kiedy nie.


Wygląda na to że każdy ma na to swój najlepszy sposób, w moim przypadku najlepiej sprawdza się powyższy, choć faktycznie zdarzają się błędy omówione przez Ciebie których nie omówiłem, za to na kursie oczywiście jeśli ktoś ma tendencje do ich popełniania to trzeba na to zwracać uwagę.

lith napisał(a):1. Nie zgadzam się z tym, że w sytuacji 'lewoskręt pani w różowym kiedy ktoś przed nią skręca w lewo' żółty ma czekać do końca. Skoro 'pani w różowym stoi i czeka' to żółty najnormalniej w świecie przejeżdża, a nie czeka na zbawienie


Tu faktycznie może przejechać pod warunkiem że Pani w różowym go przepuszcza, gdyby oboje ruszyli razem i doszłoby do stłuczki winą ponosi żółty bo nie ustąpił z prawej. Dodałem komentarz mówiący o tym, dzięki za czujność :)

lith napisał(a):2. W kwestii "Szkółka niedzielna - ruszanie z miejsca" nie rozumiem czemu tak się uparłeś na tej pięcie na podłodze... tu wszystko zależy od samochodu i od osoby. Akurat to czy pięta będzie na podłodze jest najmniej ważne. U mnie to zależy jakim samochodem jadę, ale raczej ją odrywam, szczególnie w późniejszej fazie.


Pięta na podłodze stabilizuje proces puszczania sprzęgła, u osób mających problem z płynnym puszczaniem sprzęgła najczęściej powodem jest unoszenie całej stopy właśnie.

lith napisał(a):Ruszanie bez gazu to sposób 'asekuracyjny'? :O Dla mnie to właśnie sposób anty-asekuracyjny, bo dużo łatwiej pojazd zgasić jak coś nam nie wyjdzie na sprzęgle. Dla mnie asekuracyjne to jest podniesienie obrotów, żeby zminimalizować ryzyko zgaśnięcia samochodu i tak właśnie robię przy ciasnych manewrach, kiedy nie mogę sobie pozwolić na szarpnięcia, zgaśnięcia, obsunięcia się itd.


Często zauważam u początkujących lęk przed ruszaniem z gazem w sytuacji wymagającej precyzji, np. w trakcie parkowania gdy przed nami stoi inny pojazd, osoba taka podświadomie boi się dodać gazu bo obawia się że auto gwałtownie ruszy, stąd ta tzw. asekuracyjność, oczywiście na późniejszym etapie szkolenia sposób coraz mniej używany z biegiem zdobywania coraz większej ogłady w pracy ze sprzęgłem.

Cieszą mnie za to rzeczowe konkretne opinie i komentarze, w razie innych wątpliwości odpowiadam z przyjemnością.
Ostatnio zmieniony środa 13 marca 2013, 22:14 przez grnb, łącznie zmieniany 1 raz
grnb
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 11 marca 2013, 22:30

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez MEL » środa 13 marca 2013, 22:13

Dziwnie tłumaczysz sposób kręcenia ale spoko, każdy ma swoją teorię.

Jak robisz filmiki używaj trochę więcej fachowej nomenklatury inaczej dojdziemy do wniosku, że jesteś rasowym dyletantem.
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez lith » środa 13 marca 2013, 22:18

A ja bym był właśnie za prostym językiem, nie lubię komplikowania prostych rzeczy i na siłę używania 'mądrych zwrotów'.

Przypomina mi się szpitalne:
-A stolec był?
-Nie wiem, nie znam lekarzy tutaj
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez ks-rider » środa 13 marca 2013, 22:19

lith napisał(a):Poza tym imo pominąłeś wiele ważnych rzeczy- np. żeby nie puszczać kiery przy odkręcaniu.


Co innego puscic a co innego pozwolic jej wrocic na " swoje miejsce ) pozwalajac jej ay lekko " szlifowala " o dlonie

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez grnb » środa 13 marca 2013, 22:19

Fachowej nomenklatury unikam jak ognia, staram się wszystko tłumaczyć jak na swoje możliwości, najprościej, choć urodzoną gwiazdą filmową zdecydowanie nie jestem.
grnb
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 11 marca 2013, 22:30

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez ks-rider » środa 13 marca 2013, 22:23

grnb napisał(a):Pięta na podłodze stabilizuje proces puszczania sprzęgła, u osób mających problem z płynnym puszczaniem sprzęgła najczęściej powodem jest unoszenie całej stopy właśnie.


Czlowieku, o czym Ty mowisz ? Od kiedy sprzeglo puscza sie plynnie ? Jezeli tak szkolisz, to nie mam absolutnie pytan !

Nie kazdemu lezy ta technika. Jednemu bedzie tak latwiej a innemu bedzie latwiej popuszczac trzymajac ja w powietrzu, jeszcze inny bedzie przesowal piete / obcas po wycieraczce.

Boje sie zapytac, czy kat. A tez szkolisz, nei odpowiadaj, bo bede sie bal zasnac.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez mk61 » środa 13 marca 2013, 22:28

grnb napisał(a):Pięta na podłodze stabilizuje proces puszczania sprzęgła, u osób mających problem z płynnym puszczaniem sprzęgła najczęściej powodem jest unoszenie całej stopy właśnie.

Co Ty gadasz? W żadnym samochodzie nie spotkałem się z tak małym skokiem sprzęgła, żeby można było trzymać ciągle piętę na podłodze. Poza tym, podłoga nie ucieknie, a pedał sprzęgła owszem, może.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez grnb » środa 13 marca 2013, 22:30

ks-rider napisał(a):Czlowieku, o czym Ty mowisz ? Od kiedy sprzeglo puscza sie plynnie ? Jezeli tak szkolisz, to nie mam absolutnie pytan !Nie kazdemu lezy ta technika. Jednemu bedzie tak latwiej a innemu bedzie latwiej popuszczac trzymajac ja w powietrzu, jeszcze inny bedzie przesowal piete / obcas po wycieraczce.


Kompletnie nie rozumiem powyższego zarzutu, oczywiście że sprzęgło powinno puszczać się płynnie, tzw "strzelanie" sprzęgłem jest oczywistym błędem.

Panowie i Panie, to o czym mówię to nie są podręcznikowe regułki tylko efekty szkolenia przez kilka już ładnych lat, w przypadku moich uczniów są to sposoby najłatwiej przyswajalne przez większość, choć pamiętać należy że oczywiście każdy człowiek jest inny i taki filmik nie zastąpi całego szkolenia, jeśli poszczególne zadania wykonujecie inaczej to nie znaczy że wszystko inne jest złe. Pozdrawiam

ps: do ks-rider, ja z kolei mam nadzieję że o ile zajmujesz się szkoleniem to w pracy starasz się zachować jakiś co najmniej minimalny poziom kultury bo jeśli jest jak tu to współczuje Twoim kursantom.
Ostatnio zmieniony środa 13 marca 2013, 22:54 przez grnb, łącznie zmieniany 2 razy
grnb
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 11 marca 2013, 22:30

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez mateo1 » środa 13 marca 2013, 22:33

Ja próbowałem obydwu sposobów, jak trzymałem pięte na podłodze, nie udało mi się wystartować samochodem, gasnął, a w powietrzu da sie normalnie fajnie, płynnie ruszyć.
Kurs: 02.12.2013
Teoria: 22.02.2013 74/74 (wynik pozytywny)
Praktyka: 11.03.2013 (wynik pozytywny)
mateo1
 
Posty: 26
Dołączył(a): wtorek 15 stycznia 2013, 13:37

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez ks-rider » środa 13 marca 2013, 23:07

grnb napisał(a):1. oczywiście że sprzęgło powinno puszczać się płynnie, tzw "strzelanie" sprzęgłem jest oczywistym błędem.

2. ps: do ks-rider, ja z kolei mam nadzieję że o ile zajmujesz się szkoleniem to w pracy starasz się zachować jakiś co najmniej minimalny poziom kultury bo jeśli jest jak tu to współczuje Twoim kursantom.


1. Idz sie doszkol jak sie prawidlowo puszcza sprzeglo. Jezeli tak uczysz jak tu piszesz to nie masz o nauce zielonego pojecia, Twoj poziom merytoryczny jest zerowy.

Sprzeglo panie INSTRUKTORZE popuszcza sie plynnie do momentu w ktorym lapie. W tym momencie stopa zostaje zatrzymana na pedale i pod zadnym pozorem nie mozna jej dalej plynnie popuszczac, bo zdlawisz ! Kumasz ? ? ?

2. Nie kazdy na czytane bzdety reaguje tak jak Ty. Kultura nie ma tu nic do rzeczy, tu do rzeczy ma fachowosc nauczania, czego Ty nie potrafisz. O moich kursantow nie musisz sie martwic. Nie maja ze mna latwego zycia, nie turlaja sie z A do B, on jezdza a co wazniejsze przezywaja w ruchu drogowym

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez grnb » środa 13 marca 2013, 23:16

mateo1 napisał(a):1. Idz sie doszkol jak sie prawidlowo puszcza sprzeglo. Jezeli tak uczysz jak tu piszesz to nie masz o nauce zielonego pojecia, Twoj poziom merytoryczny jest zerowy. Sprzeglo panie INSTRUKTORZE popuszcza sie plynnie do momentu w ktorym lapie. W tym momencie stopa zostaje zatrzymana na pedale i pod zadnym pozorem nie mozna jej dalej plynnie popuszczac, bo zdlawisz ! Kumasz ? ? ? 2. Nie kazdy na czytane bzdety reaguje tak jak Ty, sa ludzie ktorzy reaguja inaczej. O moich kursantow nie musisz sie martwic. Nie maja ze mna latwego zycia, za to przezywaja w ruchu drogowym.


Gdybyś obejrzał filmik o którym się z taką pewnością wypowiadasz, wiedziałbyś w jaki sposób uczę ruszania. Gdybyś posiadał odrobinę rozsądku, i pewności siebie nie rzucałbyś się tu z takimi określeniami i nie wysysał z palca takich bzdur. Mam wrażenie że dyskutuję ze sfrustrowanym nastolatkiem który buduje sobie zdanie o rozmówcy nawet bez zadania sobie trudu sprawdzenia o czym w ogóle rozmawia. Życzę powodzenia i jednak zmiany pracy.
grnb
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 11 marca 2013, 22:30

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez Anfa » środa 13 marca 2013, 23:31

grnb mnie uczyli w taki sposób jak uczysz, efekt był taki że mi zgasł x razy na egzaminie.

Jak dostalam plastik sposób z pietką poszedł won, teraz ruszam jak mówi ks-rider ruszanie wreszcie jest przyjemne i skonczył sie problem gaśnięcia. :mrgreen:
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez ks-rider » środa 13 marca 2013, 23:36

grnb napisał(a):1. Gdybyś obejrzał filmik o którym się z taką pewnością wypowiadasz, wiedziałbyś w jaki sposób uczę ruszania.
2. Gdybyś posiadał odrobinę rozsądku, i pewności siebie nie rzucałbyś się tu z takimi określeniami i nie wysysał z palca takich bzdur.
3. Mam wrażenie że dyskutuję ze sfrustrowanym nastolatkiem który buduje sobie zdanie o rozmówcy nawet bez zadania sobie trudu sprawdzenia o czym w ogóle rozmawia.
4.Życzę powodzenia i jednak zmiany pracy.


1.Wiesz, szkoda mi czasu na ogladanie czegos gdy wiem, ze i tak nie spelni moich oczekiwan. Klase a raczej jej brak pokazales juz na pierwszym filmiku ktory ogladnalem. Bylem na tyle kulturalny, ze nie napisalem Ci, ze auto Ci „ ucieka “ na lewo, miedzy innymi poprzez Twoje bledne trzymanie kierownicy. Lewa reka wyzej od prawej.
To, ze Ty sam potrafisz ruszyc, widzialem, tyle, ze werbalnie nie potrafisz tego przekazac, i opisujesz blednie, co gorsza nawet nie wiesz o czym ja mowie. Poprzez Twoje „ plynne „ ruszanie nie dajesz kursantowi nic czego moglby sie trzymac, ten nie wie o co Ci chodzi, bo w ten sposob jest to niewykonalne.

2. Przeczytaj moze to zdanie ktore napisales – jest bez sensu !

„ Gdybyś posiadał odrobinę rozsądku, i pewności siebie “

Rozsadku mam wiecej, niz Ty potrafisz to sobie wyobrazic, to raz, a dwa to jestem bardzo pewny siebie.

Ty masz wrazenie, ze …. a ja mam pewnosc, ze wdaje sie w dyskusje z amatorem ktory za chwile sprowadzi mnie do swojego poziomu i zaklepie doswiadczeniem – jakimkolwiek , tyle, ze nie fachowym.

Osiagnij najpierw polowe mojej statystyki zdawalnosci a bedziesz naprawde dobry. A zawod to sam zmien, bo do fachury to jeszcze dlugo musisz.....

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez grnb » środa 13 marca 2013, 23:40

Anfa napisał(a):grnb mnie uczyli w taki sposób jak uczysz, efekt był taki że mi zgasł x razy na egzaminie. Jak dostalam plastik sposób z pietką poszedł won, teraz ruszam jak mówi ks-rider ruszanie wreszcie jest przyjemne i skonczył sie problem gaśnięcia.


Oczywiście mogła się zdarzyć taka sytuacja, być może masz małą stopę, abo masz ograniczoną ruchomość stopy (miałem takie przypadki)i jeśli ktoś uczył Cie ruszać z piętą na podłodze pomimo iż lepiej było Ci podnosić całą stopę to popełniał błąd.
Dlatego pisałem ze ten sposób sprawdza się w przypadku większości, a nie wszystkich osób. Nauczyciel to nie automat a uczeń też nie jest każdy taki sam muszą współpracować by osiągnąć efekt.

do ks-rider: Rozmowa z Tobą nie ma sensu, najpierw sobie coś zakładasz a później robisz wszystko by to udowodnić, skąd znasz moje statystyki zdawalności? Skąd przypuszczenie że są gorsze niż Twoje? Wymyśliłeś to sobie tak? No to taka rozmowa nie ma sensu. Wypowiadasz się o filmiku którego nie widziałeś? coś Ci na filmiku ucieka? Polecam badanie wzroku.
Ostatnio zmieniony środa 13 marca 2013, 23:47 przez grnb, łącznie zmieniany 1 raz
grnb
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 11 marca 2013, 22:30

Re: zapraszam na nową stroną o nauce jazdy

Postprzez ks-rider » środa 13 marca 2013, 23:40

Anfa napisał(a):grnb mnie uczyli w taki sposób jak uczysz, efekt był taki że mi zgasł x razy na egzaminie.

Jak dostalam plastik sposób z pietką poszedł won, teraz ruszam jak mówi ks-rider ruszanie wreszcie jest przyjemne i skonczył sie problem gaśnięcia. :mrgreen:


Anfa, problem w tym, ze ten czlowiek moze cos robii, tyle, ze nie dochodzi do niego, ze nie potrafi tego przekazac, co gorsza nie dochodzi to do niego ze opisuje blednie i nie rozumie o czym sie do niego mowi.

I nie chodzi tu o polozenie stopy - oparcie o podloge / trzymanie w powietrzu, tylko o to " plynne ".

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości