Na jaki pas się ustawiać po skręcie?

[szymon1977]

A może by tak kierując się Art.2.11. oraz Art.16.4. zrobić jak na każdym innym odcinku jezdni z niewyznaczonymi pasami ruchu i sobie je wyznaczyć w głowie od prawej krawędzi? A wtedy to już Art.22.4. i po temacie.

mickiewiczaskrety-1.jpg

[LeszkoII]

A może by tak kierując się Art.2.11. oraz Art.16.4. zrobić jak na każdym innym odcinku jezdni z niewyznaczonymi pasami ruchu i sobie je wyznaczyć w głowie od prawej krawędzi? A wtedy to już Art.22.4. i po temacie.

Można kombinować i w tym kierunku, ale tak mógłby pojechać nie-tubylec. Nie znaczy to, że popełnił gdzieś błąd logiczny - bo sam wyznaję taką zasadę na wielu skrzyżowaniach w tym na rondach bez linii prowadzących. I jest to dobra zasada.

Wracając do rysunku, wyjątkiem od tak ustalonej reguły będzie uwzględnienie dalszej jazdy za skrzyżowaniem. Nie wszyscy muszą widzieć tuż przed pierwszym skrętem w prawo wyznaczone pasy ruchu na jezdni za skrętem.
@Szymon1997,
prowadzenie pasów zaproponowane przez Ciebie - trochę ograniczyłoby możliwości czerwonego, kiedy ten chciałby na następnym skrzyżowaniu skręcić w lewo(np. pas zajęty) A przecież są dwa pasy do skrętu w lewo i wnikliwi kierowcy(w miarę swoich możliwości percepcyjnych) powinni się podzielić tymi pasami. Podkreślam "powinni", bo w przypadku kolizji to jednak czerwony złamałby 22.4, 16.4., które są podstawą do tzw. naturalnych pasów ruchu lub naturalnych linii prowadzących. Skręcenie z pasa A na pas 3 też niebezpieczne.

Ja właśnie tak jeżdżę jak czerwony. Zajmuję prawy pas do skrętu w prawo a następnie środkowy do skrętu w lewo, gdyż czasami tworzą się puste niewykorzystane pasy a zatory drogowe wydłużają się niepotrzebnie. Nigdy nie miałem problemu z takim sposobem jazdy, ale mam świadomość, że w przypadku kolizji wina leżałaby po mojej stronie.

Pas 2 zostaje wolny.

Nie powinien zostać wolny, gdyż pełni ważną funkcję i tą funkcją nie jest bynajmniej rozdzielanie dwóch jezdni. Szanuję Twoją wypowiedź rozumiejąc kontekst "wolności pasa" i rozwiązanie, które proponujesz jest najbezpieczniejsze.

[lechB]

A jak będzie wyglądać sytuacja drogowa pojazd A ciężarowy np. 18m dł. a pojazd B osobowy który zajmuje pas 2 . W praktyce jest ciasno i niebezpiecznie spróbować tak jechać i opisać swoje wrażenia na forum.

[lith]

Przecież już wiele razy mieliliśmy zajmowanie pasów po skręcie. Nic jednoznacznie nie reguluje tego. Po innych uczestnikach ruchu możemy spodziewać się wszystkiego. Jechać należy tak, żeby było nam wygodnie i żeby się nie zderzyć. Winny pewnie będzie ten co wjechał w drugiego, jak się równo bokami zejdą (co jest dość skrajnym przypadkiem) to myślę, że dostaną współwinę za głupotę.

Drezyna, przecież oczywiste, że jak znaki będą pozwalały na zawracanie to można zawracać z takiego pasa, dyskusja była o pasach przeznaczonych do skrętu w lewo, a tu można tylko ze skrajnego lewego z tych pasów. Nie wiem w czym tu problem.

[silvox]

Drezyna, przecież oczywiste, że jak znaki będą pozwalały na zawracanie to można zawracać z takiego pasa, dyskusja była o pasach przeznaczonych do skrętu w lewo, a tu można tylko ze skrajnego lewego z tych pasów. Nie wiem w czym tu problem.

z innych pasów, jeśli tylko znaki to umożliwiają

Co nie znaczy, że można zawracać z dowolnego pasa.

Kolega Drezyna chyba się zapętlił, wciąż ma w głowie rondo, a nawet sygnalizator z zielonym..
Jesli chcesz dyskutować - myśl a nie zalecaj innym, aby myśleli za ciebie..
A temat wątku jest o "zwykłym" skrzyżowaniu - wystarczy się tego trzymać ..
Dyskusja jednak schodzi ze skrętu w lewo na skręt w prawo.. Trzeba by te wątki podzielić, lith ..

[Drezyna]

Drezyna, przecież oczywiste...
...dyskusja była o pasach przeznaczonych do skrętu w lewo, a tu można tylko ze skrajnego lewego z tych pasów. Nie wiem w czym tu problem.

Toć tłumaczę, że to nieprawda. Napisałem i powtarzam przykład:
Dwa pasy do skrętu w lewo przed rondem. Staję na prawym z nich, wjeżdżam na rondo, skręcam w lewo. Jestem na pasie do jazdy w lewo i na wprost. Albo zmieniam na pas pozwalający na jazdę w lewo. Jadę drugi raz w lewo, czyli zawracam. Koniec, za trudne? Pokazać takie skrzyżowanie, czy już jasne?

... wystarczy się tego trzymać ..

A teraz przykład dla was, babo, bo widzę, że trzeba kawa na ławę:
Dwa pasy do skrętu w lewo przed "zwykłym" skrzyżowaniem. Staję na prawym z nich, wjeżdżam na skrzyżowanie, skręcam w lewo. Jestem na pasie do jazdy w lewo i na wprost. Albo zmieniam na pas pozwalający na jazdę w lewo. Jadę drugi raz w lewo, czyli zawracam.

Przykład z sygnałem zielonym miał pokazać różnicę pomiędzy słowem "zezwala" a "zezwala, natomiast we wszystkich innych przypadkach jest zabronione". Widocznie za trudne.

[dylek]

Dwa pasy do skrętu w lewo przed rondem. Staję na prawym z nich, wjeżdżam na rondo, skręcam w lewo. Jestem na pasie do jazdy w lewo i na wprost. Albo zmieniam na pas pozwalający na jazdę w lewo. Jadę drugi raz w lewo, czyli zawracam. Koniec, za trudne? Pokazać takie skrzyżowanie, czy już jasne?

Czy chodzi ci o wykonanie czegoś takiego, jak ten żółty tor jazdy ?

[LeszkoII]

Czy żółta trasa jest dozwolona? W punkcie pierwszego skrętu w lewo mamy linię prowadzącą P-1d, która wypycha na skrajnie prawy pas. Niestety nie ma zapisu, który by wskazywał, że taka linia jest jakby "przedłużeniem" poprzedniej, a poprzednia była linią jednostronnie przekraczalna(krótka).
Więc chyba wszystko dozwolone...

[szymon1977]

Zezwolenie na zawracanie ze skrajnego lewego nie oznacza, że z innych pasów, jeśli tylko znaki to umożliwiają, nie można zawrócić.

Jaki byś nie był grzeczny po wjechaniu na skrzyżowanie to nic nie zmieni faktu, że na to skrzyżowanie wjechałeś pasem niewłaściwym. Samo w sobie zawrócenie na skrzyżowaniu po wjechaniu z tego pasa jest niezgodne z prawem a nie poszczególne jego etapy. Pomimo, że nic Ci zmienić pasa ruchu na skrzyżowaniu nie zabrania, a przejazd przez skrzyżowanie składa się z dwóch zmian kierunku jazdy w lewo, i obie te zmiany wykonujesz zgodnie z przepisami to zawsze to będzie zawracanie z pasa ruchu, z którego nie było to dozwolone.

Równie dobrze mógłbyś stwierdzić: no tak, w prawdzie był zakaz zawracania, ale włączyłem kierunkowskaz, ustąpiłem pierwszeństwa, po ciągłej nie przejechałem, zakazu wjazdu w ulicę, w którą wjechałem też nie było... i nikt na mnie nie trąbił.

[silvox]

chyba wszystko dozwolone..

Z tym, że pojazd przejeżdża przez linię ciągłą przy pierwszym skręcie w lewo.. Chyba, że pojedzie ciut wcześniej jeszcze na przerywanej na pas ze strzałką do skrętu.. Hmmm ??
Wszędzie oprócz tego miejsca sa linie jednostronnie przekraczalne - nie dziwne ??

A jak widzicie wjazd z ul. Turystycznej ?? Pasy są tylko do jazdy w prawo lub na wprost - czyli nie można skręcić w lewo ?? Czy jednak zmiana pasa ruchu na lewy wewnętrzny zaraz po przejechaniu pierwszej jezdni jest prawidłowym manewrem ?? Czy 200pln i 5pkt ??

Jadę drugi raz w lewo, czyli zawracam.

Definicja zawracania jest trochę inna niż piszesz - nie ma nic wspólnego z podwójnym skrętem w lewo..
Zawracanie to zmiana kierunku jazdy na przeciwny (wjazd w tą samą drogę).
Tu jest bardzo fajnie opisana dopuszczalność zawracania - ani razu nie ma "pozwolenia" na zawracanie z innego pasa niż lewy skrajny(oprócz ciężarówki) ..

ZAWRACANIE

Jedyny wyjątek może być, że dwa skrajne lewe pasy będą opisane strzałkami zezwalającymi na zawracanie P-8c ..

[Drezyna]

Jedyny wyjątek...

Co zabrania zawrócenia ze środkowego pasa?

[szymon1977]

Nadal to samo, czyli "170§87.1." oraz "170§87.2.". Żaden z pasów nie jest tutaj oznakowany jako przeznaczony do zawracania, więc tylko ze skrajnego lewego można to zrobić. Coś Wam się przewidziało z tym "jedynym wyjątkiem".

[Drezyna]

Toż przecież ze środkowego pasa jadę w kierunku wskazanym strzałką jak każe par. 87. Nie potrzebne mi dodatkowe zezwolenie na zawracanie, nie mam zakazu. Przepis o skrajnym pasie mnie nie dotyczy, bo nie korzystam z niego. A niektórzy jak dzieci, nie ma przepisu ale nie wolno i już.

[szymon1977]

§ 87. 1. ...jazda z pasa ruchu, na którym są umieszczone, jest dozwolona tylko w kierunku wskazanym strzałką...

A widzisz na środkowym pasie strzałkę do zawracania?

[LeszkoII]

W ostatnim odcinku JB, pan Dworak coś mówił o możliwości zawracania z "nie-wewnętrzngo"pasa na rondzie. Trochę nie pamiętam o co chodziło...albo nie wyjaśnił /wycięło się/.