przez LeszkoII » środa 23 stycznia 2013, 20:16
Obejrzałem program. Nie w pełni zgadzam się z W.Cz.p. Dworakiem. Właściwie rzecz w usprawiedliwianiu się, że "gorszy pas", "dziury", pas nieodśnieżony lub specyficznie śliski. To są wszystko opinie subiektywne, ale może i lepiej aby samemu oceniać niż czekać aż łaskawie drogowcy przywrócą prawy pas do bezpiecznego użytkowania. Kontrargument, żeby zwrócić się o wyłączeniu pasa z ruchu uważam za absurdalny. Kto ma czas na takie papierki. Już szybciej zadzwonić do radia, TV i niech się tym zajmą dziennikarze, bo zarabiają na sensacjach. Akurat prawym pasem z filmiku rzeczywiście dało się jechać, ale gorszej nawierzchni pewnie wstydziliby się pokazać w programie bądź co bądź krakowskiego oddziału TVP.
Zapis o "poruszaniu się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni" wskazuje na subiektywną ocenę takiej możliwości. Nie wierzę, że wszystkie prawe pasy w Krakowie na całej ich długości są dziurawe i z koleinami, więc kiedyś trzeba będzie zjechać na ten prawy pas.
A teraz z innej beczki. Co, jeśli chodniki w ogóle nie są odśnieżone a wręcz są przysypane błotem pośniegowym z jezdni, którą właśnie odgarniał pług? Czy mam broczyć po kolna takim chodnikiem czy uzasadnionym jest poruszanie się lewą stroną drogi bez chodnika? Tak bez chodnika, bo on jest zasypany na 30 cm. Ciekawe jakby odpowiedział pan Dworak a przede wszystkim jak Wy odpowiecie na tak postawione pytanie?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki