Potrącenie rowerzystki poza pasami

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez lith » środa 02 stycznia 2013, 23:10

Niestety ludzie to nie kameleony, żeby patrzyć do przodu przez 100% czasu, a jednocześnie ogarniać całą resztę. Trzeba brać pod uwagę to, ze kierowca patrzy najwięcej tam gdzie się spodziewa coś dla niego istotnego zobaczyć. Czyli przy wyjeździe z podporządkowanej będzie większą uwagę przywiązywał do pojazdów jadących z lewej strony. A na chodnik tylko zerknie czy nikt mu nie włazi pod koła... i po takim kontrolnym spojrzeniu przez kilka sekund będzie zakładał, ze sytuacja się diametralnie nie zmieniła. Właśnie dlatego nie można wbiegać na jezdnie, czy wjeżdżać na rowerze poza wyznaczonymi przejazdami- bo wtedy sytuacja na chodniku zmienia się zdecydowanie szybciej niż kierowcy się spodziewają.

Jeżeli chodzi o prędkości to ja ze staniem na światłach, zwalnianiu w niektórych miejscach itd. mam średnie z gps koło 20 km/h. A raczej nie jadę jakoś specjalnie szybciej od reszty. Na gładkich ścieżkach na prostym 26-28 km/h, z górki wiadomo szybciej, raczej 35 nie przekraczam, bo rower mam raczej pod teren i to w wersji budżetowej, więc przerzutek do szybszej jazdy nie mam. Ludzie na co dzień korzystający z roweru jako środka transportu na sprzęcie z wyższej półki często mnie wyprzedzają.(nie babcie na składakach z koszykiem z warzywami ;] ). Nawet mnie już nie dziwi jak, zostaję 'zdzwoniony' za zwolnienie do 15 km/h przed przejazdem przez jezdnię, czy bardziej zatłoczone miejsca (np. koło przystanków autobusowych)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » środa 02 stycznia 2013, 23:17

Kierowca, który nie ogarnia co się dzieje przed maską powinien moim zdaniem oddać prawko... Nie każdy jest stworzony do prowadzenia auta. Ja za dobrym kierowcą nie jestem, jeżdżę - prawdę mówiąc - jak baba, ale ze sprawdzeniem co się dzieje przede mną nie miałem nigdy problemu, nawet skręcając w ruchliwą ulicę. ;-) Nigdy by mi nie przyszło do głowy, by nie patrzeć przed siebie gdy puszczam sprzęgło.

szerszon napisał(a):Dotyczy przede wszystkim rowerzystów włączających się do ruchu. :wink:

Taaak? A to nie powinien patrzeć na drogę, na którą wjeżdża? ;-)
Ostatnio zmieniony środa 02 stycznia 2013, 23:21 przez Zonaimad, łącznie zmieniany 1 raz
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » środa 02 stycznia 2013, 23:21

Zonaimad napisał(a):1. Ja za dobrym kierowcą nie jestem, jeżdżę - prawdę mówiąc - jak baba,
2. ale z ogarnięciem co się dzieje przede mną nie miałem nigdy problemu, nawet skręcając w ruchliwą ulicę. ;-)

1. jestem pełen podziwu za szczerość :spoko:
2. są jeszcze inne kierunki :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez lith » środa 02 stycznia 2013, 23:53

ja wjeżdżając na ruchliwą ulicę w kluczowym momencie patrzę jednak w lewo, bo sytuacja jest najbardziej dynamiczna i najszybciej może się coś zmienić (np. ktoś może zacząć sygnalizować zmianę pasa z lewego na prawy to będzie się wiązało z natychmiastowym zaniechaniem ruszania). Po tym rzeczywiście jest przednia szyba. Jednak właśnie w przypadku roweru patrzenie do przodu niewiele daje. Ile widziałby rower przez wjechaniem na jezdnię? 1-2m? Kierowca musiałby zobaczyć rower jeszcze patrząc w prawo (z relacji wynika, że w prawo spojrzał kilka sekund wcześniej wcześniej, kiedy się zatrzymał i widział pusto- a tam widać dość spory kawałek chodnika) Wychodzący zza słupka w 'zasięg' przedniej szyby pieszy zazwyczaj daje chwilę na reakcję (jak nie wychodzi zza innej przeszkody). Biegnący/rower nie daje szansy, bo takiego gościa jak się pojawi w polu widzenia to mamy momentalnie przed maską już.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » czwartek 03 stycznia 2013, 10:02

Zonaimad napisał(a):Musiała by się teleportować, albo być zawodowym kolarzem.
Chciałbyś! Wystarczy, że poruszała się dwa razy szybciej , niż pieszy.
Zonaimad napisał(a):Przed siebie musisz patrzeć zawsze
Ta, a rowerzystka nie musi?? Wjechała pod samochód i to jeszcze jego wina, bo ona nie patrzyła. Koncentrat absurdu!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » piątek 04 stycznia 2013, 07:44

maryann napisał(a):Wjechała pod samochód i to jeszcze jego wina, bo ona nie patrzyła.

Nie wjechała pod samochód, tylko przejeżdżała przed stojącym samochodem - to chyba różnica, chyba że o dwóch różnych sprawach mówimy. ;-) Pomijam już, że żeby wjechać pod stojący samochód, to auto musiało by chyba stać na podnośniku hydraulicznym, bo inaczej się raczej nie da. Jak jeszcze trochę ta dyskusja się przeciągnie to w końcu się okaże, że biedny kierowca uciekał na wstecznym, a rowerzystka go goniła. :D
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » piątek 04 stycznia 2013, 09:30

Od samego początku udowadnia się coś odwrotnego. To takie stwierdzenie z mojej strony dla równowagi.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez lith » piątek 04 stycznia 2013, 17:12

Wjechała przed chwilowo stojący samochód będący w ruchu- w miejscu, w którym nie miała do tego prawa, a ten jej nie zauważył. Teraz zostaje tylko kwestia czy miał prawo nie zauważyć. I kto jest winnym kolizji- ktoś popełniający wykroczenie, czy ktoś kto tego w porę nie zauważy i go nie uniknie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » sobota 05 stycznia 2013, 01:13

lith napisał(a):Wjechała przed chwilowo stojący samochód będący w ruchu

Nie był w ruchu. Był uczestnikiem ruchu. ;-) Nie da się jednocześnie stać i być w ruchu, znana nam fizyka to wyklucza. :wink:

Pytaniem jest, czy kierowca stojącego samochodu ma prawo nie wiedzieć, co się wokół niego (a przede wszystkim - przed nim) dzieje. ;-)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » sobota 05 stycznia 2013, 01:18

Bardzo dobrze :spoko:
A rowerzystka dopiero włączała sie do ruchu
W art 17.2 jest napisane o uczestniku ruchu i nie wyszczególniono czy sie rusza czy stoi.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » sobota 05 stycznia 2013, 01:27

Zmuszanie stojących samochodów do "istotnej zmiany prędkości", i to przez... rowerzystkę. Tego jeszcze nie było. ;-) szerszon, proszę cię, definicja ustąpienia pierwszeństwa to elementarz. Ten artykuł kompletnie nie ma zastosowania w tej sytuacji, bo i jak ma mieć? Gość się zagapił, stworzył zagrożenie ruchu, równie dobrze przed nim mogła przechodzić piesza, która już miała prawo tam się znajdować. Też by jej nie zauważył.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » sobota 05 stycznia 2013, 01:36

Nie wiem, może masz inny PoRD. W moim jest napisane ,ze jadący z chodnika(nielegalnie z resztą) jest włączającym się do ruchu.
Jeśli według Ciebie ten artykuł nie ma zastosowania, to ja odpadam.
Czy istotna zmiana prędkości to tylko hamowanie ?
Nie mógł ruszyć, czyli nie mógł zmienić istotnie prędkości.
bo jeśli kwestionujesz ,że stanie ,a później ruszenie nie jest zmianą prędkości...
Gdyby babcia miała... ale tutaj była rowerzystka, nie zauważyłeś ?
Ostatnio zmieniony sobota 05 stycznia 2013, 12:31 przez szerszon, łącznie zmieniany 1 raz
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » sobota 05 stycznia 2013, 09:03

Zonaimad napisał(a): równie dobrze przed nim mogła przechodzić piesza, która już miała prawo tam się znajdować.
No to "równie" dobrze, czy "miała prawo" się tam znajdować? W/g mnie "równie dobrze", bo myśl art. 13.2,3 piesza tak samo nie mogła wleźć przed/pod samochód, a więc nie miała prawa się tam znaleźć ani znajdować.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez Zonaimad » sobota 05 stycznia 2013, 18:43

szerszon napisał(a):.
Czy istotna zmiana prędkości to tylko hamowanie ?
Nie mógł ruszyć, czyli nie mógł zmienić istotnie prędkości.

Nie tylko, to jeszcze na przykład przyśpieszenie w ucieczce przed nadciągającym na ciebie tirem. :D Ciężko jednak sobie wyobrazić to w tym przypadku. ;-)
szerszon napisał(a):Nie mógł ruszyć, czyli nie mógł zmienić istotnie prędkości.

Czyli tym bardziej nie dało się na nim wymusić. ;-)
szerszon napisał(a):Gdyby babcia miała... ale tutaj była rowerzystka, nie zauważyłeś ?

Znów - wypadek spowodowany został wykroczeniem popełnionym przez kierującego (gapienie się gdzie popadnie) a nie rowerzystkę (która wykroczenie popełniła, ale bez związku z wypadkiem - bo w innych okolicznościach też by do niego doszło przez zachowanie kierowcy).

Doprowadź do kolizji w podobnych okolicznościach (podczas ruszania z miejsca), jak przyjadą policmajstry zdziwisz się po raz kolejny. ;-) Jak ten pan na filmiku.

Uwierz. Jeśli nie mam tablicy rejestracyjnej i uderzy we mnie jakieś kierowane przez pijaka auto, to nie znaczy że zostanę uznany za winnego kolizji tylko dlatego, że zostało popełnione przeze mnie wykroczenie. ;-) Liczy się nie tylko to, że popełniam wykroczenie ale i to, jaki to wykroczenie ma wpływ na zdarzenie.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » sobota 05 stycznia 2013, 19:02

szerszon napisał(a):Nie mógł ruszyć, czyli nie mógł zmienić istotnie prędkości.

Czyli tym bardziej nie dało się na nim wymusić. ;-)
Po pierwsze primo
nie ustąpić pierwszeństwa
po drugie primo
uniemożliwienie zmiany prędkości od zero do X jak najbardziej sie kwalifikuje pod zmianę prędkości

Co jeszcze wymyślisz, aby usprawiedliwić niewątpliwe złamanie PoRD przez rowerzystkę ?
Na drugim forum, gdzie pisuję, największe oszołomy rowerowe nie mały takich problemów z przyjęciem tej smutnej prawdy jak Ty ... :(
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości