Jak staracie się oszczędzać benzynę?

[maryann]

Chyba to nie taka stacja, gdzie do 56litrowego baku, kiedy rezerwa dopieru mrugnęła zmieściło sie 57...?

[BOLEKlodz]

maryann, co ty gadasz, stary bak, to się rozciągnął . A tak serio, to trzba na nich kontrolę napuścić w takim razie.
To gdzie tankujemy, ma wpływ na spalanie. Zauważyłem to na gazie, chyba jak miałem uno. Na jednej stacji, gdzie było tanio, auto spaliło 12l gazu, mocą też nie grzeszyło. Na innej, którą kilka osób chwaliło, gaz był kilkanaście groszy droższy, za to spalanie spadło, a mocy przybyło.
Opinia, że mały silnik mniej pali, jest niestety nieprawdziwa, więc patrząc na allegro, widzimy wiele aut, które są za ciężkie, w stosunku do pojemności silnika. Wiadomo, że małą moc kompensuje się krótkimi przełożeniami, aby to spalanie było niższe i często jest odrobinę niższe. Ale osobiście wolę auto, które ma większą moc i spalanie np. 1- 1.5l wyższe.

[maryann]

spalanie spadło, a mocy przybyło.

Ja na gazie zauważałem odwrotną prawidłowość- jeśli gdzieś gaz był lepszy a autko na nim silniejsze- to szybciej ten gaz spaliło(spaliliśmy...).

[Baranek]

Z tym LPG nie ma reguły. Czasem na markowej stacji troszkę przymula.
Ale prawda jest taka, że markowe stacje czerpią LPG... z tego samego źródła co "zwykłe".

Poza tym przy LPG (szczególnie w tych regulowanych śrubą czy pojedynczym krokowcem) większe znaczenie mają warunki atmosferyczne. Np ilość tlenu w powietrzu.
Przy sekwencji LPG i bardziej skomputeryzowanym samochodzie już tej zależności nie widać. Przynajmniej takie są moje obserwacje.
Więc jeśli ktoś ma LPG II gen. i autko mu muli, to może być też wina pogody. Np. deszczowej, czy dużego upału - gdzie tlenu w powietrzu jest mniej.

[BOReK]

większe znaczenie mają warunki atmosferyczne. Np ilość tlenu w powietrzu.

Jak Ty tak domowym sposobem mierzysz zawartość tlenu w powietrzu, żeby cokolwiek do niej odnosić?

Np. deszczowej, czy dużego upału - gdzie tlenu w powietrzu jest mniej.

Aha... no ciekawe teorie pan tutaj sieje...

[ks-rider]

0. Nie jeżdżę w ogóle samochodem jeżeli nie stać mnie na jazdę nim.

Cman, tu nie chodzi o to czy mnie stac czy tez nie. Sam lubie przycisnac na autostradzie do maxa. Robie to co jakis czas aby przepalic silnik po kursantach ale np. nie musze " Vprzepalac " go nadmiernie. Staram sie jezdzic ekonomicznie, a to ze oszczedzam paliwo to skutek uboczny.

@ Jasiek 23 regularna kontrola spalanie paliwa. w przypadku skoku spalania o 0,5 l/100 warto skontrolowac cisniene w oponach oraz filtr powietrza.

[Baranek]

Np. deszczowej, czy dużego upału - gdzie tlenu w powietrzu jest mniej.

Aha... no ciekawe teorie pan tutaj sieje...

Oczywiście, że w 1m3 jest mniej tlenu przy wyższej temperaturze niż w niższej.
Miłej lektury:

http://www.cumulus.nazwa.pl/teoria/wiedza/w_gestosc.htm

[BOReK]

Gdzie wyraźnie piszą, że powietrze wilgotne jest lżejsze od suchego. Co oznacza dokładnie tyle, że w dzień wilgotny ta wilgoć zasuwa do góry, a przy ziemi (gdzie nasz silnik zasysa powietrze) powietrze pozostaje suche. Co z kolei oznacza dokładnie tyle, że przy gruncie mamy wciąż tyle samo tlenu. Miłego rozumienia co się czyta...

[Baranek]

Po pierwsze:
1. Pisałem o dniu gorącym że jest mniej tlenu w powietrzu - nie odniosłeś się do tego
2. Po drugie w tekście jest wyraźnie napisane, że gęstość wilgotnego powietrza się zmniejsza - i tak jest generalnie. Jeśli przy ziemi jest wilgotno - to także się zmniejsza - proste i logiczne. Już trochę doprowadzając sytuację do absurdu, to jak w deszcz leżysz na chodniku to nie pada Ci na głowę?
Wreszcie nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie powietrze jest zasysane na wysokości ok. pół metra nad ziemią i zapewniam Cię że jak pada to tam jest wilgotno.

Wreszcie - zamiast sprawdzić info od razu odpisałeś postem skąd te teorie. Po co takie podejście do tematu? Nie lepiej grzecznie dopytać?

Więc napisałem Ci skąd. Po wtóre znam to z doświadczenia. Widzę że silnik inaczej się zachowuje latem przy plus 35 stopniach (w ciągu dnia) a inaczej wieczorem gdy jest np. +10 stopni.

[BOReK]

Tez widzę że się inaczej zachowuje i nie jest to związane z ilością tlenu w powietrzu, a z ilością powietrza... Na szczęście dla nas w naszej strefie życiowej zawartość tlenu w powietrzu jest dość niezmienna (na poziomie tych 20% z haczykiem) i nie występują obszary odtlenionego powietrza. Dopiero w górach trzeba uważać, bo tam powietrze jest rzadsze (ale nadal tlenu jest te 20% z haczykiem). I nie myl opadów albo mgły z wilgotnością powietrza.

W dniu gorącym również powietrze jest rzadsze, ale tlenu nadal jest w nim stosunkowo tyle samo. Tyle że mniej ilościowo, bo całego powietrza w metrze sześciennym jest nieco mniej. Podoba się odniesienie?

Z doświadczenia ludzie kiedyś wiedzieli, że świat jest płaski. Co ciekawe niektórzy do dziś tak uważają i bynajmniej nie mówię mieszkańcach dżungli (bo dla nich świat jest tak zielony i pagórkowaty, że płaskości nawet nie dostrzegają). To wynika z tego, że zamiast zadawać pytania do samego końca człowiek opiera się na wyobraźni, przez co wystarczy mu kilka faktów i dopowiada sobie całą resztę - zazwyczaj błędnie.


PS: ja mam w samochodzie turbinę, która przecież nie wpływa na wilgotność powietrza, i jakoś zmian w pracy silnika nie zauważyłem.

[Baranek]

Sorki Borek, ale zamiast chwytów retorycznych, które od paru postów stosujesz wykazałbyś minimum dobrej woli i byłoby po sprawie.

Kto mówił że ilość procentowa tlenu się zmienia?Ja?
Ja napisałem, ze jest mniej tlenu w powietrzu i to jest prawda. W metrze sześciennym powietrza jest mniej tlenu przy wyższej temp.niż przy niższej! i o to chodzi w całym zagadnieniu!
Tak trudno to pojąć?
A co ma do rzeczy że procentowo w stosunku do reszty tlenu jest tyle samo doprawdy nie wiem...

I gdzie ja mgłę, opady pomyliłem z wilgotnością powietrza?
Pokazałem tylko przykład doprowadzony do skrajności - co wyraźnie zaznaczyłem.

Dyskusja tyczyła się tego: czy przy gorącej pogodzie i przy pogodzie deszczowej samochód będzie bardziej mulił. Taki był sens.
A ty o ludziach, którzy z doświadczeania mówią o płaskim świecie

Tez widzę że się inaczej zachowuje i nie jest to związane z ilością tlenu w powietrzu, a z ilością powietrza...

Proste pytanie: mniej tlenu samochód dostaje czy nie?

[BOReK]

Kto mówił że ilość procentowa tlenu się zmienia?Ja?
Ja napisałem, ze jest mniej tlenu w powietrzu i to jest prawda.

Facet, nie wkurzaj mnie i siebie tylko wróć do szkoły i naucz się co to są procenty... Jak kupisz litr wódki 40% i litr wina 14%, to gdzie jest więcej alkoholu w gramach? Poza tym sam sobie pięknie przeczysz w jednym akapicie, więc o czym my tu?

Jak jest gorąco to powietrze jest troszkę rzadsze, ale wystarczy rzucić okiem na barometr w lecie i w zimie i sytuacja staje się jasna jak słońce. Jeśli ciśnienie przy gruncie będzie takie samo w dzień zimny i upalny, to powietrza jest tyle samo i tlenu w tym powietrzu też jest tyle samo. Jakby od temperatury zależała zawartość tlenu w powietrzu, to ludzie nie mogliby żyć około równika, a na Syberii przy -50 stopniach C odpalenie zapałki groziłoby urwaniem ręki.

Zachęcam do lektury... bardzo wielu książek, zwłaszcza tych o matematyce, fizyce, chemii i biologii. A także meteorologii.


A silnik ci muli w ciepłe dni, bo dostaje cieplejsze powietrze i jego sprawność spada. W fizyce znajdziesz co nieco o cyklach termodynamicznych to się dowiesz, czemu silnik cieplny w ogóle działa. Z tlenem nie ma to absolutnie nic wspólnego. Chcesz mieć mniej powietrza w powietrzu, to pojedź w góry i zobacz co to znaczy, jak naprawdę silnik może mulić. Tylko góry musza być wysokie, a silnik wolnossący.

[Baranek]

Proste pomocnicze pytanie: czy przy wyższej temp.cząsteczek tlenu w m3 jest tyle samo co przy niższej?

[BOReK]

Jest mniej. Pomiędzy 0 a 25 stopniami Celsjusza o jakieś 0,9%, dokładnie tak samo jak pozostałych gazów. Naprawdę wydaje ci się, że silnik zwraca na to uwagę? Twój organizm nawet tego nie zauwaza, a co dopiero taka maszyna.

A zawartość tlenu w powietrzu nadal jest taka sama.

[Baranek]

Rozumiem że mniej to ... tyle samo?