Zostawianie samochodu na biegu

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez amatoreador » wtorek 18 grudnia 2012, 17:44

Tak samo jak podczas kursu na światłach zawsze stoisz na 1 biegu trzymając sprzęgło, podczas gdy okazuje się, że wiele osób wrzuca luz i czeka.
Nie robiłem tak ani na kursie, ani na egzaminie. Na kursie tylko instruktor zwracał mi uwagę, żeby nie zrzucać na luz przed całkowitym zatrzymaniem.
amatoreador
 
Posty: 37
Dołączył(a): piątek 14 września 2012, 13:36

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez lostek815 » wtorek 18 grudnia 2012, 20:02

czepiacz napisał(a):Odpowiadając na pytanie: zatrzymujemy się, włączamy pierwszy bieg, wyłączamy silnik, puszczamy sprzęgło.
Co do używania hamulca ręcznego, to w taką pogodę jak ostatnio grozi to przymarznięciem okładzin i kłopotami przy ruszaniu. Dziś rankiem widziałem Clio jadące z zablokowanymi kołami tylnymi, gdzie kierowca po zwróceniu uwagi odparł, że ręczny zwolnił. Mówił prawdę...

Ale to zawsze najlepiej zostawiać na biegu czy to zależy od sytuacji? Jeśli tak, to w jakich sytuacjach zostawiamy na biegu, a w jakich na luzie i ręcznym? A może na biegu i ręcznym lub na samym luzie? Mam tu na myśli różne nawierzchnie - płaskie, lekko pochyłe, strome - no i warunki atmosferyczne czy też inne rzeczy, które może mają znaczenie. Oczywiście pytanie do wszystkich.

amatoreador napisał(a):
Tak samo jak podczas kursu na światłach zawsze stoisz na 1 biegu trzymając sprzęgło, podczas gdy okazuje się, że wiele osób wrzuca luz i czeka.
Nie robiłem tak ani na kursie, ani na egzaminie. Na kursie tylko instruktor zwracał mi uwagę, żeby nie zrzucać na luz przed całkowitym zatrzymaniem.

Pewnie to wszystko zależy od regionu. Gdzieś w Warszawie w WORD mogą panować inne zasady niż np. w Poznaniu, a w OSK uczą tak, żeby w WORD'ach dobrze patrzyli. Tak samo jak w różnych regionach zdaje się na różnych samochodach.
lostek815
 
Posty: 24
Dołączył(a): poniedziałek 17 grudnia 2012, 20:16

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez ringus1 » wtorek 18 grudnia 2012, 20:14

Na luzie nigdy się nie zostawia, chyba że u siebie w garażu. W 99% przypadków korzystam tylko z biegu. Jak jest stromo, to zaciągam też ręczny.
Nie ma sensu zostawianie na ręcznym, który może przymarznąć/zapiec się, a dodatkowo szybciej się wyciąga.
Także zależy to przede wszystkim od pochyłości terenu, ale też od warunków atmosferycznych. W krajach skandynawskich jest to podobno jeden z grzechów głównych, jak się na dłużej zostawi auto na ręcznym. ;)
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez lith » wtorek 18 grudnia 2012, 20:28

Ja zazwyczaj zostawiam na samym ręcznym. Chyba, że na górce- to wtedy i bieg, i ręczny, i odpowiednio skręcone koła. A zimą, szczególnie jak nie swoim samochodem to wolę zostawić na biegu. Nigdy mi nie przymarzło, ale w sumie nie jest to wykluczone ;p

Jedyny minus zostawiania na biegu jaki mi przychodzi do głowy to potem próba odpalenia bez wciśniętego sprzęgła :P Szczególnie jak dasz komuś kluczyki, kto nie przywykł do takiego unieruchamiania pojazdu. Niektóre samochody nie odpalą bez wciśniętego sprzęgła, ale spora cześć chyżo poleci w zaparkowany przed nami samochód, czy znajdujący się z tyłu murek ;p A tak to większej różnicy raczej nie ma.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez lostek815 » wtorek 18 grudnia 2012, 21:44

A jak już taki ręczny przymarznie to co potem? Musi samo odmarznąć czy coś można zrobić? I czym się to objawia? Nie da się zrzucić czy co?
lostek815
 
Posty: 24
Dołączył(a): poniedziałek 17 grudnia 2012, 20:16

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez ringus1 » wtorek 18 grudnia 2012, 22:15

Jak przymarznięty, to podgrzać. :D Gorzej, jak się zapiecze.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez lostek815 » czwartek 20 grudnia 2012, 14:58

lith napisał(a):Jedyny minus zostawiania na biegu jaki mi przychodzi do głowy to potem próba odpalenia bez wciśniętego sprzęgła :P Szczególnie jak dasz komuś kluczyki, kto nie przywykł do takiego unieruchamiania pojazdu. Niektóre samochody nie odpalą bez wciśniętego sprzęgła, ale spora cześć chyżo poleci w zaparkowany przed nami samochód, czy znajdujący się z tyłu murek ;p A tak to większej różnicy raczej nie ma.

To nie powinno się wtedy przed odpaleniem wrzucić na luz? I jeśli tak, to trzeba w tym celu wciskać sprzęgło czy nie? W sensie przy zrzucaniu na luz.
lostek815
 
Posty: 24
Dołączył(a): poniedziałek 17 grudnia 2012, 20:16

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez daghda » czwartek 20 grudnia 2012, 15:43

lostek815 napisał(a):To nie powinno się wtedy przed odpaleniem wrzucić na luz? I jeśli tak, to trzeba w tym celu wciskać sprzęgło czy nie? W sensie przy zrzucaniu na luz.


Wysprzęglony silnik łatwiej uruchomić - zwłaszcza zimą, gdy np. olej w skrzyni jest gęstszy.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez BOReK » czwartek 20 grudnia 2012, 15:51

Szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy nawet przy dużych mrozach, ale może jeszcze wszystko przede mną. Osobiście zawsze wciskam sprzęgło przed odpaleniem, bo już kilka razy zdarzyło mi się odpalać na jedynce i dobrze, że przed samochodem było pusto - ręczny niekoniecznie zapobiega skokom. :lol:
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez daghda » czwartek 20 grudnia 2012, 19:15

BOReK napisał(a):Szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy nawet przy dużych mrozach, ale może jeszcze wszystko przede mną. Osobiście zawsze wciskam sprzęgło przed odpaleniem, bo już kilka razy zdarzyło mi się odpalać na jedynce i dobrze, że przed samochodem było pusto - ręczny niekoniecznie zapobiega skokom. :lol:


Niby tak ale w Yarisie czy Octavii (tych nowszych) nie da się odpalić auta bez wciśniętego sprzęgła :lol:
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez Borys_q » czwartek 20 grudnia 2012, 23:29

Szczerze mówiąc nie zauważyłem różnicy nawet przy dużych mrozach, ale może jeszcze wszystko przede mną.


Kiedyś byliśmy na sylwestrze kolegi garbusem, auto stało pod domkiem 3 dni (trzeźwienie i te sprawy) mróz podchodził 25 -30 stopni. Jak go odpaliliśmy to mimo luzu, po puszczeniu sprzęgła gasł> Trzeba było go odpalić na sprzęgle troszkę na tym sprzęgle podgrzać dać tak 2000 tyś obrotów i powoli puszczać sprzęgło, widok auta ruszającego lekko na luzie bezcenne.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez BOReK » piątek 21 grudnia 2012, 10:44

W sumie coś takiego widziałem ostatnio w jakimś warsztacie, ale temperatura była rzędu +5 stopni. Wisiała sobie Astra na podnośniku i chyba miała wrzucony luz, ale w chwile po odpaleniu powoli zaczynały obracać się koła. Mimo wszystko nadal kompletnie nie wiem jak to jest w ogóle możliwe, koła zębate w skrzyni musiałyby być ułożone w bardzo specyficzny sposób żeby same zawirowania nawet bardzo gęstego oleju wprawiały koła w ruch w jakikolwiek ruch.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez BOLEKlodz » piątek 21 grudnia 2012, 16:47

BOReK, Akurat to jest normalne. Nie wiem na czym to polega, ale zawsze odpalone auto po podniesieniu kręci kolami. Chyba, że łożyska, lub co innego stawia zbyt duży opór.
Samo zostawianie na biegu nie wpływa na zużycie skrzyni bardziej niż każde inne wrzucanie biegu.
Na zgaszonym silniku możemy wrzucać bieg bez sprzęgła.
Ręczny lepiej unieruchamia samochód, na biegu auto ma trochę luzu, więc jeśli je dobrze bujniemy, to można przejechać kawałek (taki hardkorowy przykład). Na biegu się nic nie zużywa, bo nie ma co :mrgreen: . Ręczny to najczęściej linka może się zerwać od naciągania.
Jak zamarznie to puknąć czymś delikatnie w bęben/ zacisk, ew. delikatnie ruszyć. Oczywiście zamarznięty ręczny można spuścić. Ale tylko wajchę - hamulce będą dalej trzymać, a linka będzie luźno.
BOLEKlodz
 
Posty: 326
Dołączył(a): środa 19 stycznia 2011, 17:11

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez BOReK » piątek 21 grudnia 2012, 17:21

Fakt, poczytałem i rzeczywiście w bardzo wielu samochodach i motocyklach tak się dzieje, że im gęstszy olej w skrzyni, tym większy moment jest przenoszony między wałkami skrzyni na luzie. Pewnie to kwestia tego, że wszystkie tryby w skrzyni biegów muszą być ułożone odpowiednio ciasno, żeby całość nie była zbyt duża.

Ale takiego ekstremum, żeby te siły wprawiły pojazd w ruch, to jeszcze nie widziałem. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Zostawianie samochodu na biegu

Postprzez garrik » niedziela 30 grudnia 2012, 11:11

To ja dorzucę swoje 3 grosze.
Czy w silniku diesela możliwy jest samozapłon pomimo wyjętego kluczyka ze stacyjki? Ojciec sprzedał mi taką miejską legendę, jakoby komuś w pracy coś takiego się zdarzyło - samochód zostawiony na biegu, właściciel opuszcza pojazd, wraca, i zastaje go wbitego w ścianę po drugiej stronie ulicy (płaski teren).
Próbowałem coś samemu wyszperać w necie, ale znalazłem tylko tematy dotyczące braku możliwości zgaszenia silnika (nawet pomimo wyjęcia kluczyka ze stacyjki) w skutek awarii turbiny (!?).
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości