Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 19:43

Borys_q napisał(a):Nie będę ci się tłumaczył naucz się czytać ze zrozumieniem.


Czytając ten wspomniany post, mam jednak inne wrażenie. Że Ci przeszkadza i wolałbyś aby rowerzyści jednak jeździli jak najbliżej krawędzi...

No tu się zgadzamy, poza tym że jakbyś rozróżnił wyprzedzanie od omijania by się łatwiej rozmawiało.


Rowerzystę można i ominąć i wyprzedzić - omijanie to także... omijanie wolno jadących pojazdów :lol: Nie no, pogubiłem się w tym na chwilę.

Podobnież myśli wielu kierowców.


Coś musi w tym być.


Bo niestety... wielu kierowców na rowerze jeździ od święta albo wcale. I zapominają przez to, że dzięki temu, że rowerzyści ominą samochody stojące na światłach, są lepiej widziani, większość cyklistów potrafi pierwsza opuścić skrzyżowanie (żeby było śmieszniej - na początku z taką samą wręcz prędkością a to zmniejsza ryzyko kolizji...) i nie blokują ruchu na skrzyżowaniu, usiłując skręcić w lewo między szybko jadącymi samochodami.

Dodam takie pytanie : Czy kiedyś rowerzysta przepuścił was na przejściu dla pieszych na DDR?? Mnie nigdy, a jak egzekwowałem pierwszeństwo z zachowaniem szczególnej ostrożności to jeszcze od idiotów zostałem wyzywany.


Jak rowerzysta był na przejeździe/przejściu, to miał prawo nazwać Cię idiotą, że próbowałeś go przejechać...
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 19:46

Dobra powiem jaśniej bo szybko zmieniłem scenerie, jesteś pieszym przechodzisz przez przejście dla pieszych, przechodzące przez drogę dla rowerów, czy w takiej sytuacji kiedyś rowerzysta przepuścił cię po dobroci??
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 19:49

Borys_q napisał(a):Dobra powiem jaśniej bo szybko zmieniłem scenerie, jesteś pieszym przechodzisz przez przejście dla pieszych, przechodzące przez drogę dla rowerów, czy w takiej sytuacji kiedyś rowerzysta przepuścił cię po dobroci??


Przepisy nie zwalniają rowerzysty z odpowiedzialności zachowania ostrożności nawet na ścieżce rowerowej i pieszego nie powinno się przeganiać. Piesi nie zdają sobie sprawy, że idą po czymś takim i rowerzysta w takiej sytuacji wykazał się brakiem kultury.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 20:00

Tyle to akurat wiem.

Niestety mam b dużo takich przykładów popierających ogólną moją niechęć do rowerzystów, wyprzedzanie mojej elki z włączonym prawym kierunkiem z prawej strony tylko dla tego, że kursant słabo ruszył (ze 3 razy prawie nie rozjechaliśmy durnia nie było żadnych dodatkowych pasów ani innych ułatwień dla rowerzystów tylko 30 cm wolnej przestrzeni od krawężnika)

Jazda po jednokierunkowych we wszystkich możliwych kierunkach, objeżdżanie wysp centralnych na skrzyżowaniach z wszystkich możliwych stron (raz tak rodzinki prawie nie rozjechałem jak objeżdżali wyspę centralną na czołówkę zobaczyłem ich w ostatniej chwili).

Wyrabianie cudów na skrzyżowaniach równorzędnych, takich co to wszyscy w Gdańsku wiedzą że są równorzędne.
Omijanie przed przejściem i prawie kolizja z pieszymi (na szczęście piesi mieli więcej rozumu niż ta głupia baba) I tak dalej i tak dalej.

Oczywiście wiem, że wszyscy tak nie jeżdżą i na pewno jest wielu porządnie jeżdżących rowerzystów ale widok rowerzysty wzbudza moje ograniczone zaufanie do granic możliwości.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 20:03

A propos - nowelizacja przepisów pozwala rowerzyście przejechać środkiem pasa przez skrzyżowanie ale także nakazuje potem wrócić możliwie blisko prawej strony. Czyli polska przypadłość - wybiórcze traktowanie przepisów :lol:
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 20:05

A propos - nowelizacja przepisów pozwala rowerzyście przejechać środkiem pasa przez skrzyżowanie ale także nakazuje potem wrócić możliwie blisko prawej strony.

Ależ oczywiście ale przepisy nakazują mu zbliżyć się możliwie (nie każe mu w dziury wjeżdzać niech się tylko zeby był bliżej prawej niż lewej) blisko prawej krawędzi w celu ułatwienia wyprzedzania.

Zwróć jeszcze uwagę, że przepis który przytoczyłeś pozwala mu na to w określonym przypadku.

Na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem, motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku, z zastrzeżeniem art. 33 ust. 1.
Ostatnio zmieniony niedziela 18 listopada 2012, 20:10 przez Borys_q, łącznie zmieniany 1 raz
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Zonaimad » niedziela 18 listopada 2012, 20:07

Wszystkie problemy biorą się z tego, że samochód w mieście jest jak słoń w składzie porcelany. Nie ma dla niego miejsca, przeszkadza, jest za duży i za szybki. Jeżeli samochody nie potrafią po mieście jeździć między rowerami, pieszymi czy pojazdami komunikacji zbiorowej, to trzeba sprzątnąć samochody - jako najdroższy, najmniej dostępny i najmniej efektywny środek transportu spośród wszystkich wymienionych.

Ilu kierowców zachowuje dozwoloną prędkość 50 km/h? Ja i kto jeszcze? Nie muszę mówić, jak każde dodatkowe 5 km/h na licznikach jadących aut utrudnia poruszanie się po mieście rowerem...
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 20:21

Jeszcze właśnie brakowało mi stwierdzenia "samochodu lawirującego między pieszymi" :roll:. Chyba do czegoś organizację ruchu wymyślono, prawda? Środki komunikacji zbiorowej są jeszcze większe i bardziej niezgrabne, gdyby nie celowe udogodnienia dla nich to w ogóle by utknęły w mieście. Na pieszo iść 20km do pracy to jednak problem, nie żyjemy w Afryce. Rower z kolei... powodzenia w niepogodę, już bezpieczniej iść pieszo.
najdroższy, najmniej dostępny i najmniej efektywny środek transportu spośród wszystkich wymienionych.

Najmniej dostępny - nie wydaje mi się, sprawny samochód można bardzo tanio kupić. Najdroższy - to można powiedzieć tylko wtedy, gdy się nie wie ile kosztuje komunikacja zbiorowa. Efektywność zależy od kryterium, ale nie chce mi się o te pytać bo nie od tego jest ten temat.

Daghda, tak się składa, że zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu nie dotyczy skrzyżowań kierowanych sygnalizacją świetlną, a o takim tutaj wspomnieliśmy. Po drugie - wyrwiesz ze stopu szybciej niż samochód i... właśnie to jest myślenie godne zawalidrogi i rację miał Borys, że rowerzyści nie myślą dalej niż parę metrów przed sobą. Za 50 metrów już nie dasz rady pojechać szybciej, a samochód jeszcze nie jedzie na trójce. Po co taki z góry przegrany wyścig? Rower jest na jezdni najwolniejszym pojazdem i po prostu dobrze by było, gdyby przeszkadzał innym tak mało, jak to tylko możliwe. Niestety rowerem może jeździć każdy bez żadnego przeszkolenia, w dodatku każdego rowerzystę wypycha się na jezdnię w razie braku ścieżki i w efekcie powstają takie jałowe dyskusje, gdzie ludziom skacze ciśnienie zupełnie po nic. Do tego rowerzyści zapominają albo nie wiedzą, że jeśli jest obok DDR, to nie wolno im się poruszać po jezdni tylko właśnie po DDR. Na jezdni czy na chodniku rowerzysta jest niestety tylko gościem i parudniową dyskusją tutaj nikt niczego nie zmieni.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » niedziela 18 listopada 2012, 20:31

@Zonaimad
Nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę. Jeżeli uważają za lepszy środek transportu samochód to niech się nim poruszają. Ma swoje wady i zalety. Jeżeli komunikacja zbiorowa, czy rowery byłyby takie cudowne to by się ludzie z samochodów przesiadali.

@BOReK
Jak rowerem przejdziesz na początek 'ogonka' to nie po to, żeby się ścigać samochodami, a żeby być o te np. 100m bliżej celu. Po co ma z samochodami stać w korku, skoro może jechać?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 20:38

Tłumacze drugi raz - bo jak się zaświeci zielone, to jest duża szansa na to, że rowerzysta będzie blokował samochody. Bo jeździ zazwyczaj powoli, a miejsca na jego wyprzedzenie może nie być.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » niedziela 18 listopada 2012, 20:41

I ma tracić czas, żeby ktoś może mógł oszczędzić? Chyba trochę za dużo wymagasz.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 20:44

A kierowca ma tracić czas, żeby rowerzysta go mógł może zaoszczędzić? Chyba trochę za dużo wymagasz.
Paliwo kosztuje, bułka jako źródło energii dla mięśni jest tańsza, ale chyba nie będziemy się tak licytować czyj czas jest bardziej cenny. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 20:45

To właśnie ja jadę możliwie blisko prawej krawędzi żeby nie tracić czasu bo może ktoś inny zaoszczędzi. Jak chce omijać/wyprzedzać to niech sam ryzykuje kolizję.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Zonaimad » niedziela 18 listopada 2012, 20:49

Chyba do czegoś organizację ruchu wymyślono, prawda?

Ten wynalazek zawodzi na czynniku ludzkim, który nie zawsze się chce tej organizacji podporządkować. Patrz na dyscyplinę polskich kierowców na drodze... ;-)
Środki komunikacji zbiorowej są jeszcze większe i bardziej niezgrabne

Tylko, jeśli przeliczasz, że jedno auto = jeden środek KZ, ale to oczywisty absurd. Jeden tramwaj zmieści na luzie 250 pasażerów i przejedzie przez miasto dużo zgrabniej, niż 250 samochodów osobowych. Można go puścić środkiem starówki, nie blokując jej, nie zasmradzając i nie psując jej wyglądu.
gdyby nie celowe udogodnienia dla nich to w ogóle by utknęły w mieście

Yyy... ale właśnie o to chodzi, żeby projektować miasta pod KZ - tak, jak teraz się je projektuje pod auta. ;-) Gdyby nie twarde (albo chociaż wyrównane drogi) i parkingi, to przecież samochody by też utknęły w mieście. ;-)
Najmniej dostępny - nie wydaje mi się, sprawny samochód można bardzo tanio kupić.

A potem utrzymywać, serwisować, ubezpieczać... Im tańsze auto, tym wyższe koszta eksploatacyjne. Ale ja nie o tym mówiłem mając na myśli najmniejszą dostępność. Chodzi o to, że nie każdy ma prawo jazdy, nie każdy może mieć prawo jazdy, nie każdy może prowadzić samochód, nie każdy (mimo wszystko) może sobie na samochód pozwolić, niektórym nie pozwala stan zdrowia, inni po prostu nie mają predyspozycji do prowadzenia aut...
Najdroższy - to można powiedzieć tylko wtedy, gdy się nie wie ile kosztuje komunikacja zbiorowa.

A wiesz, ile kosztuje komunikacja indywidualna? Nie mówię tutaj o kosztach, które ponosi użytkownik samochodu, tylko wszyscy inni, którzy na tej przepłaconej fanaberii cierpią nie ze swojej woli. Jako społeczeństwo musimy ponosić koszta: budowania kolejnych miejsc postojowych, dążącego do nieskończoności poszerzania dróg, naprawiania skutków negatywnego oddziaływania transportu na otoczenie (uwaga, nie mam tu na myśli środowiska naturalnego, tylko np. niszczejące przez drgania budynki), i tak dalej, i tak dalej. Te koszta sumarycznie znacznie przekraczają wydatki na transport zbiorowy, które należałoby ponieść by zapewnić prawie każdemu obywatelowi RP mniej-więcej tak dobry dojazd komunikacją zbiorową w dowolne miejsce, jaki teraz może zagwarantować motoryzacja indywidualna, a którego przy obecnej jej ekspansji nie będzie w stanie zagwarantować już za 3-4 lata.

Jeżeli uważają za lepszy środek transportu samochód to niech się nim poruszają. Ma swoje wady i zalety. Jeżeli komunikacja zbiorowa, czy rowery byłyby takie cudowne to by się ludzie z samochodów przesiadali.

Lith, błąd logiczny. Jak mają korzystać z komunikacji zbiorowej, skoro u nas jej tak naprawdę nie ma, albo jest niewydolna? To tak, jakbyś powiedział, że nie powinno się budować autostrad, bo w Polsce korzysta z nich zdecydowana mniejszość kierowców. To prawda, ale tylko dlatego, bo autostrad jest mało. Gdyby były wszędzie, korzystałby z nich każdy.

We Wrocławiu buduje się coraz więcej dróg dla rowerów. Na początku nie korzystał z nich prawie nikt i też malkontenci odzywali się, pisząc "po co to komu". Ale nagle, gdy tych dróg pojawiało się coraz więcej, zaczęły się one zapełniać rowerzystami i udział rowerzystów w ruchu drogowym (także wtedy, gdy warunki są rzekomo strasznie niekorzystne) zaczął rosnąć, a na niektórych drogach dla rowerów zapanował tłok.

Podobnie jest z połączeniami komunikacyjnymi. Dostać się z Trzebnicy do Wrocławia to zawsze był koszmar. Obrzydliwie długie korki na północy W-wia, no i rozwalające się marszrutki, wcale nie zachęcające do podróży. Ale gdy uruchomiono dobre i wygodne połączenie kolejowe pomiędzy tymi miejscowościami w 2009, ludzie zagłosowali nogami. Pociągi wypełnił się "byznesmenami", którzy nie mogli sobie pozwolić na marnowanie czasu w korkach.

Wybacz za to porównanie, ale pisanie ludzie nie wybierają komunikacji miejskiej ani rowerów w sytuacji, gdy po prostu nie ma ani doinwestowanej komunikacji miejskiej, ani dróg dla rowerów, zabrzmiała jak retoryka wąsatego dyrektora urzędu z wczesnych lat 90-tych. :lol:

A kierowca ma tracić czas, żeby rowerzysta go mógł może zaoszczędzić? Chyba trochę za dużo wymagasz.

Kierowca szybciej przyśpiesza, więc sobie nadrobi gdzie indziej. Ile się będziesz wlókł za rowerzystą. 2 minuty? 3 minuty? Nawet nie. Jak już rowerzystę wyprzedzisz, albo on gdzieś skręci, to zamiast dozwolonych 50 km/h pojedziesz w jakimś bezpiecznym miejscu 55 km/h (nikt się wtedy nie obrazi) i sobie w ten sposób nadrobisz. Voila.

W mieście auto jest tylko gościem. Prędkość maksymalna 50 km/h nie jest prędkością gwarantowaną. Jeżeli kogoś denerwuje, że musi wlec się za rowerem 20 km/h, może jedynie walczyć o zmiany systemowe. BTW: zaskakujące, że rower jadący jezdnią 20 km/h jest wlekącym się zawalidrogą, a rower zbliżający się do przejazdu dla rowerzystów z prędkością 20 km/h jest już w oczach dokładnie tych samych kierowców pędzącym, śmiercionośnym wariatem , którego nie sposób zauważyć. ;-)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 21:01

Gościem to jest rower na jezdni, tak samo jak samochód na Chodniku. Rower jest panem i władcą na DDR i nikt mu tego nie chce odebrać, na jezdni niech się zachowuje jak na jezdnie przystało.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 34 gości