Lukas46 napisał(a):Witam,
. Otóż parę dni temu oblałem już swój 4 egzamin na prawo jazdy, oczywiście kat.B. .. kończę na wymuszeniach pierwszeństwa i wiadomo wtedy przesiadka i powrót do WORDu. Nie mogę po prostu pokonać bariery psychicznej, która we mnie siedzi.
Kazda bariera jest do pokonania tylko trzeba mocno chciec zalezy to tylko od nas samych co sobie uroimy w naszej glowie. Dziwi mnie, ze nie majac zadnych innych problemow, gdzie jazda dla Ciebie jest przyjemnoscia powtarzajac 4 raz ten sam blad nie wyciagnales jeszcze z tego zadnych wnioskow, rozumiem raz, drugi - bo prad w d i jakis tam stres zw z sama akcja, ze jest to egzamin ale 4 razy z rzedu to juz powinienes wiedziec ze to Cie gubi i nad tym mega pracowac do skutku.Po prostu dojezdzajac do skrzyzowania sie skup i MYSL, lepiej postac 10 sek dluzej i sie zastanowic (bo za to nikt egzaminu nie przerwie) w celu upewnienia sie, ze nic nie nadjezdza niz wymusic, no chyba, ze dojezdzajac do skrzyzowania po prostu nie potrafisz ocenic kto ma pierszenstwo i nie masz o tym zielonego pojecia bo testow uczyles sie na pamiec - to wtedy polecam ksiazke albo internet i walkowac te skrzyzowania do bolu tylko na logike nie na pamiec

. Czasami w stresie tez tak sie dzieje, ze czlowiek glupieje i nie mysli do konca logicznie tylko dziala pod wplywem impulsu nie analizujac prawidlowo sytuacji - sama to przeszlam na jednym skrzyzowaniu, tylko, ze ja niepotrzebnie ustapilam pierszenstwa ale potem na szczescie sie szybko obudzilam zapamietalam co mnie zgubilo i robilam wszytsko zeby tego nie powtorzyc. Powodzenia obys pomeczyl te skrzyzowania i za 5 razem na pewno sie uda
