Po przejechaniu 40 minut, wjechaliśmy w obszar zabudowany. Jechałam przepisowo, wolno nagle egzmanitor pretensjonalnym tonem chcąc mnie wyśmiać powiedział podniesionym głosem "wleczesz się jak ślimak, dynamika ślimaka" przyspieszyłam po czym egzaminotor zaczął się śmiać kpiąc ze mnie "hahaha tam było ograniczenie prędkości do 30 widzisz" śmiał się pogardliwie i oznajmił, że nie zdałam.
Czy jest możliwość skargi na takie zachowanie egzaminatora?
Naprawdę nie spodziewałam, że egzaminatorzy mogą się zachowywać w taki sposób.