
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez lenky » czwartek 23 sierpnia 2012, 19:47
przez Cyberix » czwartek 23 sierpnia 2012, 20:31
lenky napisał(a):Na drodze miałam zawrócić nie najeżdżając na krawężniki, OK, włączyłam prawy kierunkowskaz, dojechałam do prawego krawężnika,
6. Zabrania się zawracania:
w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.
przez rusel » czwartek 23 sierpnia 2012, 21:48
Skoro rowerzystę traktuje się jako normalnego uczestnika ruchu to jakby jechał za mną samochód to też mam czekać aż mnie wyprzedzi i dopiero mogę zawracać...?
Wydawało mi się
przez oskbelfer » czwartek 23 sierpnia 2012, 22:14
lenky napisał(a):Witajcie. Dziś miałam egzamin na prawo jazdy i chciałam się upewnić czy na pewno egzaminator miał rację (pomijając to, że egzaminator zawsze ma rację).
lenky napisał(a):Sytuacja była następująca.. Na drodze miałam zawrócić nie najeżdżając na krawężniki, OK, włączyłam prawy kierunkowskaz, dojechałam do prawego krawężnika, zatrzymałam się.
lenky napisał(a):Włączyłam lewy kierunkowskaz, skręciłam kierownicę do końca w lewo, wbiłam jedynkę i zaczęłam zawracać.
lenky napisał(a):W tym momencie egzaminator zahamował samochód i powiedział "rowerzysta". Po chwili rowerzysta mnie wyprzedził. OK, ale skoro ja mam wbity kierunkowskaz i zaczynam wykonywać manewr to on ma prawo mnie wyprzedzać? Wydawało mi się, że ja powinnam wykonywać manewr, a on powinien się zatrzymać za mną.
lenky napisał(a):Skoro rowerzystę traktuje się jako normalnego uczestnika ruchu to jakby jechał za mną samochód to też mam czekać aż mnie wyprzedzi i dopiero mogę zawracać...? Trochę się zamotałam, bo wszyscy mi mówią, że to dość sprzeczna sytuacja... Egzaminu oczywiście przez tą sytuację nie zdałam. Co o tym myślicie?
przez tomcioel1 » czwartek 23 sierpnia 2012, 22:35
rusel napisał(a):zajrzyj do kodeksu jaki masz obowiazek podczas cofania....bo to element takiego zawrocenia...
trzeba ustapic pierwszenstwa wszystkim uczestnikom
przez szerszon » czwartek 23 sierpnia 2012, 23:40
przez lenky » piątek 24 sierpnia 2012, 01:14
bo nie tylko mi się coś wydawało z tego co widzę, mam wrażenie, że Tobie też się coś "wydaje"rusel napisał(a):lenky napisał(a):Wydawało mi się
mowi sie trudno..
Cyberix napisał(a):A po kiego grzyba ten prawy kierunkowskaz?
oskbelfer napisał(a):Po co prawy kierunkowskaz ?
oskbelfer napisał(a):Nie lubię kiedy ktoś mówi że wbił jedynkęJedynkę to można sobie wybić i wtedy jest "szczerba" "_ Włączyłam 1 bieg
oskbelfer napisał(a):Ja myślę, żę musisz się jeszcze odrobinkę wyedukować
przez rusel » piątek 24 sierpnia 2012, 10:23
A gdzie ty sie tutaj doszukaleś cofania skoro to dopiero byl skręt w lewo ?
przez szymon1977 » piątek 24 sierpnia 2012, 12:07
Miał prawo albo i nie miał prawa. A może włączyłeś kierunkowskaz jak już byłeś wyprzedzany. On ma swoje obowiązku a Ty swoje. I jego obowiązek nie zwalnia Cię z Twoich obowiązków. Istotne, że nie popatrzyłeś w lusterko i nie upewniłeś się czy zawracając nie zagrozisz bezpieczeństwu ruchu lub tego ruchu nie utrudnisz. I gdyby nie reakcja egzaminatora z pewnością byś to zrobił.lenky napisał(a):...skoro ja mam wbity kierunkowskaz i zaczynam wykonywać manewr to on ma prawo mnie wyprzedzać?
Kodeks napisał(a):Art.22.6. Zabrania się zawracania:
4. w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.
przez BOReK » piątek 24 sierpnia 2012, 12:33
przez Zonaimad » piątek 24 sierpnia 2012, 13:26
przez rusel » piątek 24 sierpnia 2012, 16:29
Rusel, tak jak podejrzewałem od początku źle interpretujesz początek manewru. Prawy kierunkowskaz był tutaj dla sygnalizowania zjechania do prawej krawędzi
Prawy kierunkowskaz był tutaj dla sygnalizowania zjechania do prawej krawędzi,
coś zupełnie tak samo jak przy parkowaniu na krawężniku
Później, po zatrzymaniu przy prawej krawędzi jest lewy kierunkowskaz jako sygnalizacja właściwego manewru, o którym mówimy - zawracania.
przez rocko19 » piątek 24 sierpnia 2012, 17:26
przez Cyberix » piątek 24 sierpnia 2012, 19:44
rocko19 napisał(a):Każdy się wymądrza a sam niewie do konca jak to powinno wyglądać, bo faktycznie sytuacja nie jest jasna.
rocko19 napisał(a):Ten rowerzysta moim zdaniem nie powinien omijać pojazdu ktory ma włączony kierunek i zamierza skrecic.
rocko19 napisał(a):Nastepnym razem wybierz sobie jaką brame wjazdową itp gdzie bedzie ci latwiej to zawracanie wykonac.
przez szymon1977 » sobota 25 sierpnia 2012, 01:56
A dokładnie to nie mamy obowiązku sygnalizować kierunkowskazem takiego manewru.Cyberix napisał(a):Zatrzymując się przy prawym krawężniku (nie na poboczy, czy chodniku ale na jezdni) zgodnie z PoRD manewru tego NIE sygnalizujemy prawym kierunkowskazem.
A dokładnie to nie mamy obowiązku sygnalizować kierunkowskazem także takiego manewru.Cyberix napisał(a):Podobnie ruszając do przodu pojazdem zaparkowanym przy prawym krawężniku NIE sygnalizujemy tego lewym kierunkowskazem.
A dokładnie to powyższe sygnalizowanie jest tylko i wyłącznie grzecznościowe i choć nie jesteśmy zobowiązani go wykonać, to jeżeli wpłynie ono w zdecydowany sposób na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego i czytelność naszych zamiarów, a także nie zostanie pomylone z sygnalizowaniem manewru, który w tym miejscu możemy wykonać a zobowiązani jesteśmy tym samym kierunkowskazem sygnalizować to możemy to zrobić ponieważ żaden przepis nie zabrania nam użyć kierunkowskazów w sytuacji innej niż opisana Art.22.5.Cyberix napisał(a):Powyższe sygnalizowanie jest tylko i wyłącznie grzecznościowe ale de facto nie zgodne z PoRD.