łuk na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: łuk na egzaminie

Postprzez JAKUB » sobota 11 sierpnia 2012, 20:31

Polecam
http://www.szkola-jazdy.pl/aktualnosci/single/id/1274
Rozporządzenie w sprawie szkolenia - str 95
Ogólne zasady jazdy do tyłu. Jazda do tyłu na wprost. Skręty podczas
jazdy do tyłu.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: łuk na egzaminie

Postprzez rusel » sobota 11 sierpnia 2012, 20:47

Skręt w lewo wykonujemy odwracając głowę
i patrzymy przez lewe ramię. Przestrzeń za
samochodem obserwujemy przez lewe tylne
okna samochodu


ogolna sprawnosc ruchowa to chyba zbyt malo....
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: łuk na egzaminie

Postprzez VST » sobota 11 sierpnia 2012, 20:58

Hmm, ja zawsze łuk tyłem robię tak, że trzymam się sztywno około 40-50 (trzeba wyczuć) centymetrów prawej linii, którą obserwuję w prawym lusterku, dopóki nie wyprostuje auta ( to tylko markuję, że tak powiem, czyli spoglądnę raz w lewe lusterko i raz za szybę, ale to tak żeby nie było, że nie obserwuję otoczenia ;) ) a trzymając się prawej linii takiej odległości, nie ma szans moim zdaniem się nie zmieścić z lewej strony, bo łuk jest na tyle szeroki, że wręcz jest to nie możliwe :mrgreen: Po wyprostowaniu auta, dalej trzymam się prawej linii cały czas w tej samej odległości, a za szybę i w lewe lusterko spoglądam tylko dla formalności, że tak powiem: tzn. obserwuję otoczenie, ale nie ma to właściwie wpływu na wykonanie zadania w moim przypadku ;). Dopiero przy wjeździe do koperty obserwuję już tylko tylną szybę w celu zatrzymania się przed słupkiem ;) Nie zdarzyło mi się nigdy, żeby mi się nie udało. :wink:

Koncentrując się na obu liniach jednocześnie, robi się za wielkie zamieszanie moim zdaniem :roll:

A co do samej koperty to ktoś wyżej świetnie napisał, popróbuj sobie na dodatkowych jazdach, dojechać do słupka tak blisko, że będzie wydawało Ci się że stoisz na styk i dalej się nie da, a potem wysiądź z samochodu i zobacz jak stoisz :) i zapewne się zdziwisz ile Ci miejsca jeszcze za samochodem zostało :wink: a na przód nie zwracaj po prostu uwagi. Bo po pierwsze, przedniej linii i tak nie widzisz, w przeciwieństwie do tylnego słupka, a po drugie to samo co wyżej, po co koncentrować się na dwóch rzeczach, jak łatwiej jest tylko na jednej :D
Ostatnio zmieniony sobota 11 sierpnia 2012, 21:15 przez VST, łącznie zmieniany 1 raz
VST
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 11 sierpnia 2012, 03:32
Lokalizacja: Tychy

Re: łuk na egzaminie

Postprzez szerszon » sobota 11 sierpnia 2012, 22:20

tomcio
Uwierz , że idzie to błyskawicznie.
Co prawda na łuk jadę na ok 10h, ale nawet drugie, trzecie powtórzenie juz sie udaje " na linię"
Na drugą tyczke zostawiam dla tych tak zestresowanych, aby własnie nie nocować na placu.
Kwestia wytłumaczenia, lusterka jak do jazdy miejskiej i wio...
I tak po wyjściu z tego wiraża obie "metody" kończą sie obserwacja przez tylną szybę.

A dlaczego na kursie nie maja problemu, a na egzaminie juz jest problem ?
Ile masz na placu tych "łuków" ?
Czy są jeden obok drugiego ?
A czy na egzaminie nie ma np trzech sztuk obok siebie ?
Tyczki mylą... :)
Miałem taka akcję z dziewczyną , która widziała na jedno oko.
na placu ideał, prawie na kole zapasowym robiła :D , a egzamin ...dramat...póki sie nie dowiedziałem o co chodzi, bo mi sie nie przyznała wcześniej.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: łuk na egzaminie

Postprzez tomcioel1 » sobota 11 sierpnia 2012, 22:56

szerszon napisał(a):tomcio
Uwierz , że idzie to błyskawicznie.
Co prawda na łuk jadę na ok 10h, ale nawet drugie, trzecie powtórzenie juz sie udaje " na linię"
Na drugą tyczke zostawiam dla tych tak zestresowanych, aby własnie nie nocować na placu.
Kwestia wytłumaczenia, lusterka jak do jazdy miejskiej i wio...
I tak po wyjściu z tego wiraża obie "metody" kończą sie obserwacja przez tylną szybę.

A dlaczego na kursie nie maja problemu, a na egzaminie juz jest problem ?
Ile masz na placu tych "łuków" ?
Czy są jeden obok drugiego ?
A czy na egzaminie nie ma np trzech sztuk obok siebie ?
Tyczki mylą... :)
Miałem taka akcję z dziewczyną , która widziała na jedno oko.
na placu ideał, prawie na kole zapasowym robiła :D , a egzamin ...dramat...póki sie nie dowiedziałem o co chodzi, bo mi sie nie przyznała wcześniej.


Ale szerszon , nie musisz mnie wcale przekonywać do luku na czuja bo pierwsze co ćwiczę z każdym to jazda w ten sposób , ale... jak sam zauważyleś nie z każdym sie to da szybko ogarnąć... więc jeżeli komuś pasuje (ja to nazywam na "blondynkę" ) to wolny wybór - liczy sie efekt ... ja mam 2 place , na każdym jest jeden łuk samodzielny ... Dlaczego jest problem na egzaminie ? Powodów jest kilka - pierwsze to stres , drugie to hamulce - te wordowskie lapia jak żyleta i czesto "dupa" im wystaje ale generalnie to jest tak że jak ktoś jeździ dobrze to nie ma problemów...
ja tez na łuk jade po 10 godz a czasami nawet po 15u jak ktos nie panuje jeszcze nad autem
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: łuk na egzaminie

Postprzez BlueSunset » niedziela 12 sierpnia 2012, 19:23

VST napisał(a):
A co do samej koperty to ktoś wyżej świetnie napisał, popróbuj sobie na dodatkowych jazdach, dojechać do słupka tak blisko, że będzie wydawało Ci się że stoisz na styk i dalej się nie da, a potem wysiądź z samochodu i zobacz jak stoisz :) i zapewne się zdziwisz ile Ci miejsca jeszcze za samochodem zostało :wink: a na przód nie zwracaj po prostu uwagi. Bo po pierwsze, przedniej linii i tak nie widzisz, w przeciwieństwie do tylnego słupka, a po drugie to samo co wyżej, po co koncentrować się na dwóch rzeczach, jak łatwiej jest tylko na jednej :D


Chyba tak zrobię, za każdym razem będę wysiadać i patrzeć ile miejsca zostało. ;)
A co do koncentrowania się, obserwuję tylko jedną linię i z łuku wychodzę idealnie, egzaminator też tak stwierdził. ^^
BlueSunset
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 10 sierpnia 2012, 20:35

Re: łuk na egzaminie

Postprzez VST » niedziela 12 sierpnia 2012, 22:51

BlueSunset napisał(a):Chyba tak zrobię, za każdym razem będę wysiadać i patrzeć ile miejsca zostało. ;)


Tylko czasem na egzaminie nie wysiadaj sprawdzić :wink:

A tak na poważnie, to trzeba wyczuć, za każdym razem nie masz co wysiadać, moim zdaniem wysiądziesz dwa razy i zobaczysz jak to wygląda z zewnątrz, a potem już nie będziesz musiał, bo wyczujesz to bez problemu, najgorzej jest właśnie nie mieć tej świadomości gdzie stoisz...
VST
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 11 sierpnia 2012, 03:32
Lokalizacja: Tychy

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości