Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » czwartek 09 sierpnia 2012, 23:07

Bez przesady. :D To było zatrzymanie wynikające z waunków ruchu.
Kursantce tył pojazdu wisiał na torach tramwajowych, ale to nie ma znaczenia bo i cały mógł stać.
Nie ma tramwaju na horyzoncie.
Jest 100% pewność opuszczenia torowiska, zanim cokolwiek nadjedzie (egzamin szósta rano)
A tu propozycja powtórnej wizytacji "ronda" Al.Krakowska /Hynka w Warszawie...no i jeszcze porównanie do torów kolejowych...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » piątek 14 września 2012, 14:42

Czepnę się znowu :D
Kursantka robi łuk.
Godzina 20.00 ,leje.
Do przodu jakimś cudem poszło.
Cofa.
Zaraz ma wyjść na prostą, ale..zonk .nic nie widzi
kolejni kursanci oczekiwali na swoja kolej pod łukiem na włączonych światłach mijania-oślepienie, linii nie widać pod cienka warstwą wody, która odbija światła oczekujących.
Tyczka.
na słabą próbę wyjaśnienia Pan Egzaminator ..."No tak, kiepska dziś pogoda"
Czy nie można było poprosić o zgaszenie mijania oczekujących ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez mshtal » piątek 14 września 2012, 16:25

szerszon napisał(a):Czy nie można było poprosić o zgaszenie mijania oczekujących ?


Można, większość tak robi!
Ale jak pamiętasz każdy kij ma dwa końce:
1. jak będziesz cofał w podobną pogodę na parkingu pod swoim domem a za Tobą ustawi się sąsiad oczekując na możliwość wjazdu w stanowisko, z którego Ty wyjeżdżasz to będzie wypisz/wymaluj identyczna sytuacja!
2. mogło być też tak (piszę na podstawie własnych obserwacji) że osoba nie potrafiła korzystać z wycieraczek, ogrzewania lusterek i tylnej szyby, że o nawiewach nie wspomnę;

Jestem przekonany, że jeśli osoba egzaminowana poinformowała by egzaminatora o fakcie oślepienia przez osoby oczekujące na wjazd w stanowisko, przed potrąceniem tyczki czy wyjechaniem za linie to egzaminator zareagowałby natychmiast! Tyle że większość osób mimo wszystko realizuje zadanie i dopiero gdy się nie powiedzie to pretensje ma do całego świata!
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » piątek 14 września 2012, 16:56

jakie nawiewy, jakie wycieraczki... to była moja kursantka :wink: , zaznaczam :) , a moja skoda ma wszystko co egzaminacyjna, a nawet lepiej.
Na parkingu pod blokiem nie musisz płynnie cofać, czyli troszkę inaczej.
Do tej pory w godzinach "ciemnych" zazwyczaj egzaminatorzy prosili o jazdę na dziennych lub pozycyjnych, aby właśnie taka sytuacja nie miała miejsca.
Dlatego jestem zaskoczony.
Kursantka nie miała pojęcia ,póki sie boleśnie nie przekonała, bo niby skąd ?
Niedopatrzenie raczej egzaminatorów.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez skov » piątek 14 września 2012, 17:07

tutaj raczej zabrakło dobrej woli egzaminatora, może niedopatrzenie. Często cofając robi się to pod słońce, mokry asfalt i efekt ten sam. No ale tam gdzie można zgasić to by jednak wypadało. Zdający też język ma to niech czasami go użyje jak widzi co się dzieje.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez mshtal » piątek 14 września 2012, 17:14

jak widać wyżej, swój wpis zacząłem od słów "MOŻNA"...

nie chce ani bronić egzaminatora ani atakować kursantki, że gapa etc.
czasami wystarczy zwyczajnie nie komunikować, kursant też człowiek ale i egzaminator też!

skov ma absolutną rację, po to bozia język dała żeby go używać kiedy trzeba;
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » piątek 14 września 2012, 17:24

Nie mam na celu atakować egzaminatorów.
Opisuje sytuację , aby sie nie powtórzyła, albo jak najrzadziej sie zdarzała.
A czytają i egzaminatorzy ( tu ukłon) jak i kursanci.
i mam nadzieje ,ze ten wątek będzie zmierzał w tym kierunku :spoko:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez mshtal » piątek 14 września 2012, 17:44

szerszon napisał(a):Nie mam na celu atakować egzaminatorów.
Opisuje sytuację , aby sie nie powtórzyła, albo jak najrzadziej sie zdarzała.
A czytają i egzaminatorzy ( tu ukłon) jak i kursanci.
i mam nadzieje ,ze ten wątek będzie zmierzał w tym kierunku :spoko:


I pięknie!
CEL w takim razie jest wspólny!!! :)
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » piątek 14 września 2012, 20:14

no to proszę szanownych odpowiadać mi tu grzecznie :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez oskbelfer » sobota 15 września 2012, 16:32

szerszon gdybym Cię nie znał - to dostałbyś po łapach za ten bezczelny ironiczny i szyderczy uśmiech :mrgreen:

a tak poważnie - godzina 20 - egzaminator też zmęczony, może miał katar, może głowa go bolała, może to może tamto....,

faktem jest - parszywa pogoda do jazdy, a co dopiero do egzaminu.... :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez mshtal » sobota 15 września 2012, 19:23

to może dodajmy że egzaminator nie ma obowiązku reagować na takie sytuacje!!!
...ale osobiście uważam że dla spełnienia rzetelności i bezstronności byłoby to mile widziane
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » sobota 15 września 2012, 22:58

To ja już wolę Twoje osobiście. :)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez GreenEvil » niedziela 16 września 2012, 21:58

:lol:
dorzucę swoje 0,03 zł. Fakt, rzecz się działa 150 lat temu w nieistniejącym już ośrodku na Bema, ale egzaminatorzy gdzieś nadal jeżdżą ;)
Egzamin na kat. A. zawrotka przy teatrze na Woli, potem zaraz skręt w prawo. staję na skrzyżowaniu, czekam aż na Kasprzaka zapali się czerwone, bo inaczej nie mam szans na skręt w prawo (godziny szczytu). Samochód WORD stoi za mną - na światłach. Ruch zatrzymuje się, zawracam, zmieniam pasy, skręcam... zonk.... - proszę zjechać.
"przejechała pani skrzyżowanie na czerwonym świetle" :lol:
GreenEvil
 
Posty: 152
Dołączył(a): poniedziałek 28 września 2009, 21:07

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » poniedziałek 24 września 2012, 22:44

Teraz dwa przykłady na potwierdzenie tej przysłowiowej złośliwości egzaminatorów.
1. Kursantka po przygotowaniu się do jazdy ma zamiar podjechać na łuk.
Tak się jej nacisnęło pedał gazu, ze pokosiła wszystkie słupki na swojej drodze do stanowiska początkowego.
I ten bezczelny egzaminator po krótkiej konsultacji z innym pozwolił jej kontynuować egzamin...skandal ! :wink:
Osobiście wywaliłbym do zapisania się na następny za zachowanie świadczące o możliwości stworzenia zagrożenia BRD, a ten nie.
2. jadę sobie z kursantem na łamane pierwszeństwo, a tu z podporządkowanej przed nosem śmiga nam egzaminacyjny.
Moim zdaniem, ewidentne nieustąpienie. znowu osobiście zafundowałbym przesiadkę...
A Pan Egzaminator ?
Jeden z tych co niby mają opinie największego oblewacza puszcza całą sytuację jakby nic się nie stało.

Dwie piękne sytuacje , gdzie WORD mógłby zarobić :D działają na szkodę firmy ?
Polecam jednak więcej dystansu do tego przysłowiowego oblewania na siłę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Warszawa-budzące wątpliwości polecenia egzaminatorów.

Postprzez szerszon » czwartek 18 października 2012, 23:51

Ci egzaminatorzy to powariowali ...
Kursant dostaje polecenie sprawdzenia płynu hamulcowego-wskazuje chłodniczy...
Na co egzaminator ze stoickim spokojem prosi o przygotowanie sie do jazdy, a następnie prosi jeszcze raz o poprawne sprawdzenie, ponieważ pierwsza odpowiedź była błędna. :eek2:
Następnie kursant usiłuje ruszyć z zaciągniętym hamulcem awaryjnym.
A egzaminator...
-jest Pan przygotowany do jazdy ? Na pewno ?
Ta złośliwość już przekracza wszelkie granice.
Na siłę usiłują przepchnąć na egzaminie.
A moje dodatki to co ?????
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości