oskbelfer napisał(a):Egzaminatorzy tylko z "litości" nie robią na mieście koperty bo zdawalność wyniosła by pewnie 10 %
A , to są litościwi egzaminatorzy ? nie wiedziałem ... Nie no żart taki...
Ale nie przesadzałbym z tą "litością" - nie robią bo często trudno znależć miejsce ... a swoją drogą to dobrze byloby żeby pamiętali zapis w Instrukcji egz mówiący o "około 2-krotności długości pojazdu egzaminacyjnego" ... jak zauważyłem to określenie "około" dla niektórych jest równoznaczne z 1,5 czy nawet 1,3 ... no ale przecież można przerwać egz gdy najeżdżamy na auto stojące z tyłu ... Zawsze uświadamiam kursantow o tej długości , no ale zdarza sie że nie ośmielają się upomnieć o swoje prawa.
Tak prawdę powiedziawszy to parkowanie równolegle wcale nie musi być najtrudniejszym parkowaniem bo łatwo sie go nauczyć korzystając ze schematu - często o wiele trudniej jest zaparkować prostopadle skręcając w prawo , zwlascza jeżeli egzaminator wybierze miejsce tak małe że późniejsza ocena możliwości opuszczenia pojazdu jest śmieszna bo po prostu z obu stron miejsca jest zbyt mało...
oskbelfer napisał(a):ad3. efekt jest taki że po 30 godz. szkoły jazdy puszczają wszystkich ---- a tak być niepowinno
A to że niektóre szkoły żeby sobie podnieść zdawalność no i natrzepać kasy koniecznie chcą szkolić po 40 czy 50 godzin to tak powinno być ?
Ja powiem szczerze , bardzo rzadko się zdarza że mam opory przed wypuszczeniem kogos po 30 godzinach (zdarza sie fakt , różne są talenty) , podczas szkolenia przerabiamy wszystkie elementy egzaminu w tym oczywiście parkowanie więc nie ma problemu że ktoś czegoś nie przerobił , fakt zdarza się że może nie każdy manewr zawsze wychodzi ale generalnie kursant potrafi wszystko. A dlaczego nie "namawiam" do dłuższego szkolenia ? Bo za tym idą pieniądze , czyjeś ciężko zarobione , może nawet kosztem wyrzeczeń swoich czy w większości rodziców ... A prawda jest taka że podczas egzaminu umiejętności sa oczywiście bardzo ważne ale nie decydujące o wyniku - można jeździc super a zrobić 2 błahe błędy i wtopić , można kaleczyc cały egzamin i zdać bo nie popełniło się 2 w tym samym zadaniu... Moi kursanci potrafili mnie nieraz zaskoczyc i to bardzo , zarówno na plus jak i na minus jeżeli chodzi o zdawalność. Egzamin rzetelny , sprawiedliwy ? Tak , taki powinien być ale czy jest ? śmiem wątpić...