Liczą się panujące w dniu egzaminu zasady.
Nie można mówić, że uczysz się "pod egzamin", bo ucząc się w dowolnym OSK -
uczysz się zasad ruchu drogowego, a nie zasad jazdy na egzaminie 
Oczywiście w czasie kursu instruktor wiele razy ostrzeże, na co należy zwracać uwagę podczas egzaminu. Jednak cały kurs, zarówno teoretyczny jak i praktyczny, służy nauczeniu Ciebie ZRD oraz obsługi i kontroli nad pojazdem.
Swoją drogą, to nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy kandydat zgłasza się na egzamin i mówi, że uczył się pod starą zasadę egzaminowania. Później na praktyce egzaminator mógłby się bardziej przyglądać, a egzamin sam w sobie już i tak jest ogromnym stresem.
Ja sam myślałem podobnie jak
adasta1221, gdy już w lutym tego roku miały wchodzić te zasady, ale w czasie kursu przestałem myśleć w ten sposób. xD (a zmiany w egzaminowaniu i tak przełożyli

)
Powodzenia wszystkim. Zwłaszcza tym, którzy będą musieli męczyć się z nowymi egzaminami

Znam w końcu wiele osób, które lubię bardzo i które będą się z tym musiały borykać.

I rada - idźcie na kurs z myślą "idę nauczyć się jeździć", a nie - "idę zdać prawko". Bo żeby zdać prawko, trzeba umieć jeździć. A myśląc o samym tylko prawku, możecie wiele nie wynieść z kursu. Na pierwszą jazdę szedłem z nastawieniem, że chcę to zdać, żeby mieć prawko. Ale szybko zmieniłem to rozumowanie i powiedziałem sobie: "Uczę się dla siebie, a nie dla egzaminatora i dla szpanu." Kolejne jazdy szły coraz lepiej. Dlatego nic na siłę i nie na pokaz
Ze spokojnym nastawieniem, wiarą w siebie, ale także zdolnością do samokrytyki i wyciągania odpowiednich wniosków z popełnianych błędów każdy zda 