Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez RossoneriDevil » poniedziałek 11 czerwca 2012, 23:15
przez Cyberix » poniedziałek 11 czerwca 2012, 23:19
przez RossoneriDevil » poniedziałek 11 czerwca 2012, 23:30
przez lith » wtorek 12 czerwca 2012, 01:01
przez RossoneriDevil » wtorek 12 czerwca 2012, 01:19
przez szymon1977 » wtorek 12 czerwca 2012, 01:34
Linii ciągłych nie tylko teoretycznie ale i praktycznie nie wolno nam przekraczać.RossoneriDevil napisał(a):Zawracamy sobie z pasa i przed sobą napotykamy linie ciągłą...czyli teoretycznie nie powinnismy jej przecinać...
Jeżeli będziemy kontynuować jazdę zgodnie z przepisami to tak. Chyba, że zgodnie z przepisami zmienimy zajmowany pas ruchu na odcinku, na którym linia ciągła zmienia się w przerywaną.RossoneriDevil napisał(a):...ale kiedy będziemy kontynuować jazdę danym pasem to dalej będziemy na pasie do skrętu w lewo i będziemy tak jeżdzić w kółko....?!
Linia ciągła jest i się do niej stosujemy bo nas obowiązuje. Nie zastanawiamy się po co ją tam drogowcy wymalowali bo to nie nasza rola na drodze.Cyberix napisał(a):Ta linia ciągła jest raczej po to, aby się ktoś pod prąd nie pakował na tej jednokierunkowej przełączce do zawracania.
Pomyliłeś forum. Zadaj pytanie na forum "drogowców" w dziale "malujemy znaki poziome" to otrzymasz odpowiedź... o ile takie forum znajdziesz. Skoro drogowcy malując na jakimś odcinku linię ciągłą zabronili nam zmienić zajmowany pas ruchu to widocznie mieli jakiś ku temu powód.RossoneriDevil napisał(a):Czy przy tej ciągłej lini nie powinno być od strony zawracającego też lini przerywanej?
Być może. A może powinni postawić A-7 (ustąp pierwszeństwa)? A może B-22 (zakaz skrętu w prawo)? Tylko czy było by po problemie - tego nie wiadomo. Nie wiadomo jaki problem drogowcy chcieli rozwiązać zabraniając zawracającemu zmiany zajmowanego pasa ruchu od razu po wyjeździe z przełączki. Być może żaden znak pionowy tego problemu by nie rozwiązał, a rozwiązała go właśnie P-2 (linia pojedyncza ciągła).RossoneriDevil napisał(a):...może powinni postawić tam znak "stop" i było by po problemie....
przez daghda » wtorek 12 czerwca 2012, 08:01
RossoneriDevil napisał(a):Zastanawia mnie sytuacja którą miałem ostatnio. (...) kiedy będziemy kontynuować jazdę danym pasem to dalej będziemy na pasie do skrętu w lewo i będziemy tak jeżdzić w kółko....?!
przez maryann » wtorek 12 czerwca 2012, 09:16
przez lith » wtorek 12 czerwca 2012, 09:31
przez kg1956 » wtorek 12 czerwca 2012, 09:46
szymon1977 napisał(a):(...)Linia ciągła jest i się do niej stosujemy bo nas obowiązuje. Nie zastanawiamy się po co ją tam drogowcy wymalowali bo to nie nasza rola na drodze.(...)
szymon1977 napisał(a):(...)Pomyliłeś forum. Zadaj pytanie na forum "drogowców" w dziale "malujemy znaki poziome" to otrzymasz odpowiedź... o ile takie forum znajdziesz. Skoro drogowcy malując na jakimś odcinku linię ciągłą zabronili nam zmienić zajmowany pas ruchu to widocznie mieli jakiś ku temu powód.(...)
szymon1977 napisał(a):Być może. A może powinni postawić A-7 (ustąp pierwszeństwa)? A może B-22 (zakaz skrętu w prawo)? Tylko czy było by po problemie - tego nie wiadomo.(...)RossoneriDevil napisał(a):...może powinni postawić tam znak "stop" i było by po problemie....
szymon1977 napisał(a):(...) Nie wiadomo jaki problem drogowcy chcieli rozwiązać zabraniając zawracającemu zmiany zajmowanego pasa ruchu od razu po wyjeździe z przełączki. (...)
przez scorpio44 » wtorek 12 czerwca 2012, 09:58
RossoneriDevil napisał(a):kiedy będziemy kontynuować jazdę danym pasem to dalej będziemy na pasie do skrętu w lewo i będziemy tak jeżdzić w kółko....?!
RossoneriDevil napisał(a):może powinni postawić tam znak "stop" i było by po problemie....
lith napisał(a):Ale nikt normalny na przecince nie będzie się ustawiał w 2 rzędach skoro przy zjeździe przed przecinką jest 1 pas do zawracania i po zawracaniu można wjechać na 1 pas.
przez maryann » wtorek 12 czerwca 2012, 10:00
A po czym to poznać? Przecież zazwyczaj do przecinki prowadzi jeden pas, nawet jeśli tak jak ta, jest szeroka na dwa rzędy osobówek. I skąd mam wiedzieć , że za przecinką mam tylko jeden pas, gdy nie znam miejsca? Przy dużym ruchu miejsce trzeba szanowac i ustawiać się na całej powierzchni- w miarę możliwości- a nie na połowie wbrew możliwościom.lith napisał(a):Ale nikt normalny na przecince nie będzie się ustawiał w 2 rzędach skoro przy zjeździe przed przecinką jest 1 pas do zawracania i po zawracaniu można wjechać na 1 pas.
przez kg1956 » wtorek 12 czerwca 2012, 10:15
przez Cyberix » wtorek 12 czerwca 2012, 10:31
scorpio44 napisał(a):Nie zmienia to jednak faktu, że rzeczywiście na samej przecince są chyba dwa niewyznaczone pasy ruchu i faktycznie problem, który poruszył maryann, może tutaj wystąpić.
przez daghda » wtorek 12 czerwca 2012, 10:33
maryann napisał(a):Ale że jest błąd w oznakowaniu i strategii tego miejsca- to wątpliwości nie ma. No bo jak z dwóch pasów na przcince samochody mają się upchnąc na jednym? Oczywiście nie mówię że nie mogą. Tylko będzie rycie, klaksony- i na co to komu?
lith napisał(a):Ale nikt normalny na przecince nie będzie się ustawiał w 2 rzędach skoro przy zjeździe przed przecinką jest 1 pas do zawracania i po zawracaniu można wjechać na 1 pas.
A moim skromnym zdaniem ta cała linia jest po to, że niby ten pas do lewoskrętu ma robić za coś jak pas włączania. Czy ma to sens... co prawda nie widzę skrzyżowania w szerszej perspektywie, ale dla mnie wątpliwy.