Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 11 czerwca 2012, 00:08

Tak. Forma wypowiedzi mi się nie udała. Przepraszam za nieporozumienie. Wypowiedź poprawiłem.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez Amos » poniedziałek 11 czerwca 2012, 13:56

A ja wcale pojęć nie mylę.

Ruszam z miejsca postojowego i jadę do wyjazdu z parkingu - mimo fizycznego poruszania się w ruchu nie jestem - jasne.
Wyjeżdżam płynnie z parkingu na drogę publiczną - włączam się do ruchu i dalej jadąc tą drogą w ruchu jestem - jasne.
Zatrzymuję się na czerwonym świetle - w ruchu nadal jestem, bo zatrzymanie wynikło z warunków ruchu - jasne.
Zatrzymuję się przy tej drodze (dalej niż 10 m od skrzyżowań i PdP; nie ma również B-36) i kupuję w kiosku gazetę. Oczywiście w ruchu nie jestem, bo zatrzymanie nie wynikło z warunków ruchu. Ruszając włączam się do ruchu - jasne.

I teraz - jadę drogą publiczną, wjeżdżam na oznakowaną drogę wewnętrzną (mijam D-46) i mimo tego według was nadal formalnie w ruchu jestem, a potem mijając D-47 (czyli wyjeżdżając z drogi wewnętrznej na publiczną) włączam się do ruchu, choć w nim byłem i jestem - nic nie jasne...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez lith » poniedziałek 11 czerwca 2012, 14:34

Oczywiście, że jasne. I ruszając na parkingu normalnie włączasz się do ruchu- czyli ustępujesz tym co już po parkingu jadą.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 11 czerwca 2012, 22:26

Amos napisał(a):mijając D-47 (czyli wyjeżdżając z drogi wewnętrznej na publiczną) włączam się do ruchu, choć w nim byłem i jestem - nic nie jasne...

Pomimo mojego wytłumaczenia viewtopic.php?p=289951#p289951 naprawdę dalej tego nie rozumiesz? :? Dokładnie tak jak napisałeś. Wyjeżdżając z drogi wewnętrznej, wykonujesz manewr, który nazywa się "włączanie się do ruchu", i nie zmienia to faktu, że zanim go wykonałeś, to cały czas w ruchu byłeś.

A błąd popełniłeś już na samym początku:
Amos napisał(a):Ruszam z miejsca postojowego i jadę do wyjazdu z parkingu - mimo fizycznego poruszania się w ruchu nie jestem - jasne.

No właśnie niestety ciemne jako ta tabaka w rogu. :D Odkąd ruszyłeś z miejsca postojowego, byłeś już w ruchu.
scorpio44@o2.pl
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez szymon1977 » wtorek 12 czerwca 2012, 01:05

Amos napisał(a):A ja wcale pojęć nie mylę.
Mylisz. Podobny przykład był opisany na poprzedniej stronie. Przeczytaj sobie.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez Amos » wtorek 12 czerwca 2012, 12:33

Skoro jadąc po obojętnie jakiej drodze (publicznej, wewnętrznej, itp.), parkingu, prywatnej działce i gdziekolwiek indziej cały czas znajduję się w ruchu (oprócz tego, że fizycznie się poruszam), to pojęcie (manewr) "włączanie się do ruchu" nie ma sensu. Równie dobrze można go usunąć z PoRD...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez maryann » wtorek 12 czerwca 2012, 12:44

Otóż ma, ja też tak jak Ty myślałem ale szybciej poszło jak mi przetłumaczyli. Myślałem, że to tak jak z żarówką- jak włączona to bardziej się jej włączyć nie da... Tymczasem w ruchu drogowym co rusz(wręcz) się włączasz, tzn. np. integrujesz się z nową grupą ze swojej dotychczasowej pozycji w nową. Trafniejszym określeniem byłoby że się 'przełączasz' z jednego układu w drugi. Ale ponieważ wyłączenie się ze starych relacji jest praktycznie nieważne, a istotne jest np. pierwszeństwo względem tych do których chcesz się wmieszać, więc liczy się tylko "włączenie" do nowej grupy. Liczy się więc tylko włączenie do ruchu, który jest uformowany i już istnieje, a ty zaczynasz być jego nowym elementem.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez Cyberix » wtorek 12 czerwca 2012, 14:17

Bo niektóre osoby słowo "ruch" z "włączanie się do ruchu" interpretują jako: ruch -> przemieszczanie się, poruszanie się. I dlatego powiem dziwią się, jak można włączać się do ruchu będąc w ruchu...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez Amos » wtorek 12 czerwca 2012, 18:10

Ja nie zawężam pojęcia 'ruch' do samego poruszania się i dobrze wiem, że kodeksowe włączanie się do ruchu nie jest tożsame z ruszaniem z miejsca, choć może być...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez BeckySahra » wtorek 12 czerwca 2012, 20:20

scorpio44 napisał(a): Odkąd ruszyłeś z miejsca postojowego, byłeś już w ruchu.

A jak on stoi na droga jest chyba w ruch takze? Tak czytam:
"uczestnik ruchu - pieszego, kierującego, a także inne osoby przebywające w pojeździe lub na pojeździe znajdującym się na drodze;"
BeckySahra
 
Posty: 61
Dołączył(a): niedziela 26 lutego 2012, 16:21
Lokalizacja: Israel/Europe/Poland

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez szymon1977 » wtorek 12 czerwca 2012, 23:19

BeckySahra: jesteś kolejną osobą, która myli pojęcia. To że ktoś jest uczestnikiem ruchu nie oznacza jeszcze, że sam jest w ruchu. Przykładowo pieszy. Przykucnął sobie wiążąc but. Nie jest w ruchu. Ale jest uczestnikiem ruchu. Pomimo, że nie jest w ruchu, jako uczestnik ruchu zobowiązany jest przez Art.9 "ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego".
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wyłączanie się z ruchu [wątek wydzielony]

Postprzez maryann » środa 13 czerwca 2012, 08:50

BeckySahra napisał(a):
scorpio44 napisał(a): Odkąd ruszyłeś z miejsca postojowego, byłeś już w ruchu.
A jak on stoi na droga jest chyba w ruch takze?
Oczywiście, ale scorpio44 napisał: " na miejscu postojowym".
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości