Bo argumentacja jest słaba? To może podam kontr argument. Autostrada, prędkość dozwolona 140 km/h. Do autostrady dojazd. O taki jak tutaj:
http://mapy.google.pl/?ll=50.152363,19.3939&spn=0.001736,0.003964&t=k&z=18 Idąc twoimi teoriami samochód nie może wjechać na pas rozbiegowy i się rozpędzać kiedy na sąsiednich pasach będą śmigały 140 km/h samochody bowiem... samochód będzie wyprzedzany, a jak wiemy samochód wyprzedzany nie może przyspieszać. Zatem w jaki sposób ten pojazd ma wjechać na autostradę? Ma wypatrywać przez lornetkę czy 500 metrów przez wjazdem na żadnym pasie nie ma ani jednego samochodu czy podczas rozpędzania się zdejmować nogę z gazu kiedy obok przejeżdża samochód 140 km/h ?
Do czego zmierzam. Zmierzam do tego, iż trzymanie się ściśle twojej argumentacji i przytaczanie suchy przepisów ma się nijak do rzeczywistości. Dlatego ustawodawca wprowadził pojęcie szczególnej ostrożności i pewne miejsca dodatkowo oznakował.
I tyle jeśli chodzi o mój komentarz.
PS. Gdybym jeździł zgodnie z lansowanymi przez ciebie teoriami, miesiąc temu zaliczył bym zderzenie czołowe. Wydarzenie na drodze numer 1. Dwujezdniowa o dwóch pasach ruchu. Prędkość dozwolona 100 km/h. Jezdnie oddzielone pasem zieleni i barierami. Jadę lewym pasem i zbliżam się powoli do 2 samochodów jadących prawy pasem. Kawał prostej drogi, w oddali widzę stacje paliw i samochód wjeżdżający na pas rozbiegowy.
a) jadę dalej swoim pasem nie przejmując się tym samochodem (bo przecież mam pierwszeństwo i guzik mnie to obchodzi co on zrobi, są przepisy, ustawy, itd.).
b) zachowuje ostrożność, bo może wyjedzie jednak wprost pod te dwa samochody jadące prawym pasem i oni będą uciekać na lewy pas dlatego zdejmuje nogę z gazu i rezygnuje z wyprzedzania
Wybrałem b. Pojazd jadący pasem rozbiegowym skręca o 180 stopni i pakuje się pod prąd na mój pas na czołowe. Wyhamowałem 2 metry przed... babcią i dziadkiem którzy oczy mieli jak 5 złotówki... Na co mi twoje wyrwane z kontekstu przepisy i argumenty kiedy skończyłoby się to na czołowym?
Wracając do sedna. Sytuacje drogowe wymagają w pewnych okolicznościach zachowania szczególnej ostrożności i obserwowania pobocza i ruchu pieszych, o czym już niejednokrotnie pisali przedmówcy odnosząc się do oznakowanego skrzyżowania i przejścia dla pieszych.