A gdzie sie mialy te hieny ustawic? Na srodku drogi? Moze na twoim pasie? Zaraz zaraz, wiem! Powinni stac nie na prostej za lukiem.Tylko na samym luku i powinni ustawic swoje auto dokladnie na Twoim pasie, lub na srodku jezdni. Wtedycman napisał(a):Cwane hieny dobrze wiedzą, że gdyby ustawiły się na końcu prostej gdzie byłyby doskonale widoczne, a same miałyby problem z tym, żeby móc mierzyć od razu pojazdy pojawiające się na początku prostej, to nie udałoby się im wydrzeć nic z kieszeni kierujących. Dlatego też ustawiły się w takim miejscu prostej, żeby móc strzelać kierujących akurat w momencie uzyskiwania przez nich widoczności na całą prostą, czyli w momencie wychodzenia z wcześniejszego łuku.
I chyba wtedy nie mialbys juz nic im do zarzucenia?cman napisał(a): byliby realnym odpowiednikiem niebezpieczeństwa w rozumieniu BRD.
cman napisał(a): Krótko mówiąc, gdyby policjanci byli w stanie zmierzyć moją prędkość dopiero w momencie, kiedy obok nich przejeżdżam (czyli byliby realnym odpowiednikiem niebezpieczeństwa w rozumieniu BRD), to mogliby sobie ją mierzyć kiedy tylko i gdzie tylko by chcieli i nigdy nie udałoby im się mnie złapać na przekroczeniu dopuszczalnej.
Ale Ty cwany jestes.Jeszcz powiedz mi przy pomocy jakiego urzadzenia byliby wstanie dokonac pomiaru predkosci w momencie gdy obok nich przejezdasz, bo chyba nie przy pomocy radaru?